Gosiu mam ponad 4 tys. metrow. Jest co robić. Najpierw miałam obrabiać tylko ok 2 tys., ale w miarę jedzenia apetyt rośnie," więc przerzuciłam się na drugą połowę i też sądzę. - choroba.
Poniższe fotki z drugiej czesci na pierwszej z prawej to granicą miedzi jedna a druga częścią. Na drugiej dalszą częśc po lewej granicą.
Są to zwykłe świerki i piec Serbów.
A tutaj po lewej też granica między częściami.
W środku na drugiej dobie świerk kłujacy pod nim będę przerabiała na wiosnę. Chce posadzić cisy aby zahamować wiatr wschodni jest tam przewiew.
Brzozy maja ok 15 metrów wysokości, świerki ok 10. Bardzo mi się podoba takie przepierzenie wygląda to jakby ogród znajdował się w studni. Jest to bardzo słoneczny teren z każdej striny
Elu to prawda, obecne zimy są bardzo słabe i krótkie w porównaniu do tych co były kiedyś. Ja marcinki będe wiosną dzielić,i dosadzać w nowe miejsce,kilka podzieliłam pod koniec października.A propo ciemierników to są obecnie nigery w biedronce po 12 zł
Obok osiedla rosną topole dosyć wysokie. Mają sporo liści to smieciuchy jakich mało wśród drzew. Za 4-5 m-cy będą śmiecioły znowu długimi na 10 cm kotami to jeszcze gorsze.
Wczoraj zimny wiatr.
Dzisiaj przymrozek i śniegiem przypruszylo. Obojętnie jaki opad niech pada bo bardzo sucho.
Po niedzieli dosyć wysokie temp. Plusowe.
Idę się dzisiaj szczepić przeciw grypie
Ja też pozdrawiam. Choróbsko prawie przeszło, jeszcze tylko trochę kataru zostało. Malowanie dokończone po tygodniowej przerwie. Szkoda, że nie umówiłyśmy się u mnie tym razem, ale zapraszam wiosną Z różami to zobaczę jak będzie po zimie. Zakopczykowałam je w sobotę i liczę, że trochę lepiej się sprawią niż w tym roku.
Elu zauważyłam, że mało cię było na forum, ale zwalałam to na upały i suszę. Były męczące, a jak jeszcze remont do tego, to już w ogóle. Te czereśnie, to tak za mną chodziły już parę lat, może się udadzą, bo bardzo lubię.
Na działce już chyba nic nie będę robiła, zresztą wszystko zależy od pogody. U mnie liście wcale nie grabione w tym roku i trawa na zimę też nie wykoszona. Trudno.
Twoją kolorową jesień podglądałam.
Ania to na następne spotkanie parę wiaderek gliny ci naszykować?
Witaj Basiu
Mnie też mniej na forum. Sezon zamknięty. No może jeszcze nie do końca, bo właśnie uprzytomniłam sobie, że jeszcze jednej róży nie obsypałam kompostem.
Trawy są piękne jesienią i dlatego je lubię.
Mój ogród na pewno różni się od innych, ale parkiem bym go nie nazwała. W sumie to łąki też nie przypomina. Spacerować jednak jest przyjemnie, na forum tego nie sposób przekazać, ale ptaków jest mnóstwo, więc dalej zapraszam do spacerów choć tylko wirtualnych.
Z drzewami owocowymi to dopiero się okaże jak będzie. Mam nadzieję, że się uda, bo czereśnie to moje ulubione owoce. To też miałaś Ewo nieprzyjemną przygodę z osami. Byłam u ciebie i widziałam budowę. Pewnie teraz cała koncepcja ogrodu ci się posypała.
U mnie nie dosyć, że pada od 13-tej wczoraj, to w nocy zaczęło nieźle wiać, a liście na wierzbach jak wisiały tak wiszą. Tyle ich już spadło i jeszcze co najmnie drugie tyle wisi. Rabaty zasypane. Teraz będę w worki ładować na ziemię liściową
Teresa jedno i drugie drzewo jest ładne. Jednak wybrała bym dęba błotnego green pilar.
Dąb ma liście lśniące skórzaste jesienią przebarwiają się w różnych kolorach od pomarańczy, różu do czerwieni. Zależy od słonecznej jesieni.
Tulipanowiec też lśniące liście jesienią cytryna do ciemnej pomarańczy. Dosyć długo liście trzymają się na drzewie, tulip. zrzuca jesienią liście.
Dąb też długo trzyma liście. Mam 7 szt i jeden liście zrzuca na zimę inny potrafi trzymać do wiosny więc różnie to bywa.
Kiedyś któraś ogrodniczka u mnie napisała liście to pestka w sprzątaniu igły to jest wyczyn. Nie wierzyłam sosny u mnie jeszcze były małe i nie zrzucały igieł.
Teraz przyznaje rację. Nie daj Bóg igły grabić. Grabie, je bo chce aby trawa rosła pod sosnami no i rydze w trawce rosną.
Igły do grabienia to cholernie ciężka robota jak chcesz dobrze wygrabić.
Elu jest beznadziejna pogoda, więc ponownie wstawiam zdjęcia z października. Twoja trawa jest dużo młodsza i tworzy mniejszą kępę, ale jest wyższa. Obydwie są śliczne
Czyli teraz dam pod rośliny i trochę przekopię. O to mi chodziło.
Myślałam że pod istniejące rośliny to lepiej dawać wiosną żeby ich nie pobudzić do wzrostu ale skoro mówisz że teraz to dam teraz
Przeglądając wcześniej nie zauważyłam, że w tych donicach jest tojeść. Jak pięknie w tych donicach wygląda a ja z nią walczę.
Kiedyś posadziłam przy oczku i tak się rozrosła a to można ją tak poskromić do donicy z nią.
Aniu a dlaczego chcesz obornikiem ściółkować?
Co się kiedyś nauczyłam i tak stosować to obornik trzeba jesienią przekopać bo inaczej utleniają się wszystkie mikroelementy. Już chyba nawet u ciebie pisałam. Szczególnie azot.
U mnie to samo na tyle lat nie chcą rosnąć. Mam w różnych miejscach i tylko w jednym miejscu dobrze rośnie właśnie w zbitej głębię i w pełnym są końcu.
Zaglądam do różnych ogrodów i wszędzie pięknie rośnie np u Irenki, Małgosi, Olcipolci i ciebie u mnie na tyle kęp po tylu latach powinien być busz a jest duże ....