Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Magary Dramaty z Rabaty 23:41, 24 lip 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Muszelko - dzięki I za pochwały i za radę

Lidka - ja bym jej i kilograma bananów nie żałowała Oby tylko miało pomóc

Ewcia - skoro uważasz, że banana szkoda to co? Ona kaput??? Nic z niej nie będzie? To zielone to dla zmyły? Masz pomysł czemu tak się stało?

Asia-Rojo - zaraz priv wyślę. Rozpoczęłam dyskusję na allegro, zobaczymy. Tania nie była. Ale pozostałe róże kupowane w tym samym czasie - bez zastrzeżeń.

Kasia PrawieBory - szczerze mówiąc sikający sąsiad z zakresie jego problemów z prostatą mnie raczej bawi niż martwi (w końcu to ta krótsza z dwóch czynności fizjologicznych związanych z wydalaniem ) Podpada niestety też innymi swoimi zachowaniami, ale szczęśliwie rzadko przyjeżdża

Judith - sorki, ale się uśmiałam Myślę, że nie doceniłaś kultury człowieka, który wiedział, że "w towarzystwie" nieładnie mocz oddawać, więc się oddalał
No i podobno kompostownik warto podlewać, panowie - do boju

Rumianko - dziękuję Ja mam wrażenie, że nic się nie zmieniło
30 arów wietrznej pustyni 17:47, 21 lip 2023


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 533
Do góry
Kompostownik mam, ale ten domowy kompost dawalam głównie pod warzywa,jedynie male porcyjki mieszalam wlasnie z obornikiem i ziemią uniwersalną do dołków, tak jak pisałaś. No, poza różanecznikami , bo dla nich byl mix kory torfu i trochę obornika. Wczoraj przywiezlismy z łódzkiej kompostowni 900kg kompostu (wiecej sie nie zmiescilo nad czym ubolewam) który wymieszam z tym piaskiem.
Ph nie badałam-nie licząc badania marketowym ph-mierzem, który mialam wrazenie w każdej glebie pokazywał wartość obojetną wiec zwatpiłam w wiarygodność tego ustrojstwa:/
Nocki zarywam wertując ogrodowisko, zachwycając się i ucząc jednocześnie.
Z pewnością przeczytam wskazane profile ogrodowe-dobrze że jutro sobota, to moge bardziej zarwać noc)
Pod cisy, różaneczniki, tawuly szare i sosny wsypywalam trochę mikoryzy z Biopon, ale tutaj trafilam gdzieś na informację o fosforze jako super skladniku podczas ukorzeniania. Rozgladalam sie dzisiaj w centrum ogrodniczym za czyms co chociaz będzie mialo większą zawartość fosforu, ale niestety. Wy tez suplementujecie fosfor podczas sadzenia?
Ogród Muszelki 14:43, 15 lip 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10653
Do góry
Muszelka napisał(a)
U
Wczoraj zrobiłam zdjęcia mini kiwi. Mam odmianę 'Issai'. Ponoć to jedyna dostępna w Polsce odmiana obupłciowa. Kiedyś czytałam, że jednak lepiej posadzić 2, 3 pnącza, aby doszło do zapylenia pyłkiem z innego krzewu.

Posadziłam parę lat temu tylko jedną sztukę (na pergoli, która ogradza kompostownik). Rośnie pięknie i obficie owocuje. Jeśli ktoś chce mieć zdrowiuteńkie pnącze z pysznymi owockami, to gorąco polecam 'Issai'.






To świetnie się składa, bo właśnie posadziłam dwie sztuki tej odmiany przy murku. W tamtym roku mi tato przyniosł do spróbowania - pycha! Szybko rośnie?

Ja to chyba jakieś korzenie ludzi z północy mam, bo taka pogoda mnie wykańcza. Małżonek się wygrzewa w takim słońcu niczym kot, nawet cośtam grzebie w ziemi, a ja robię wewnątrz. Zaczynam działać dopiero jak temperatury są znośniejsze.

Hortki przepiękne!!
Ogród Muszelki 13:50, 15 lip 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
U mnie dzisiaj 32 st. w cieniu. Leżę, przeglądam O. i pływam. A więc same przyjemności

Wczoraj zrobiłam zdjęcia mini kiwi. Mam odmianę 'Issai'. Ponoć to jedyna dostępna w Polsce odmiana obupłciowa. Kiedyś czytałam, że jednak lepiej posadzić 2, 3 pnącza, aby doszło do zapylenia pyłkiem z innego krzewu.

Posadziłam parę lat temu tylko jedną sztukę (na pergoli, która ogradza kompostownik). Rośnie pięknie i obficie owocuje. Jeśli ktoś chce mieć zdrowiuteńkie pnącze z pysznymi owockami, to gorąco polecam 'Issai'.




Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 23:22, 11 lip 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9122
Do góry
Judith napisał(a)
Czuję zniechęcenie… Jest tak potwornie sucho, ze zajmowanie się ogrodem sprowadza się do podlewania… Niemal na nic innego nie ma sił ni czasu… Okrutnie to frustrujace…
Jednego dnia cześć ogrodu, drugiego kolejna, trzeciego trzecia itd… I tak w kółeczko… Wszędzie pełno opadniętych wysuszonych liści dębów…
Żeby się pocieszyć kupuję kompulsywnie jeżówki . Nabyłam też cudnej urody cisy repandens w liczbie sztuk 3 na Pissardiową i trzmielinę na pniu w miejsce wyrzuconej na kompostownik Hakuro. Posadziłam. Będę mieć więcej do podlewania .


Eh, jak ja Ciebie rozumiem Też czuję zniechęcenie i też kurier raz w tygodniu I latanie jak nie z konewkami, to z wężem, jak nie z wężem to z michałkiem, którego trzeba przestawiać
I myśl, że trzeba chwycić za grabie bo igły z sosen leżą i leżą...
Zniechęcenie mnie trzyma od czerwcowego przymrozku. Coraz mniejsze bo rośliny, które przemarzły, w większości jednak odbijają. Marne są ale żyją. Może przed końcem lata i ja dojdę do formy?
Dużo mam po zimie pustych miejsc na rabatach-dramatach - czyli mus uzupełnić
Brak deszczu - to kolejna sprawa. Zaczęłam zaznaczać w kalendarzu kiedy coś z nieba poleciało, bo wiadomo, przez upływ czasu () - nie ogarniam. Wychodzi na to, że od połowy czerwca czasem coś popada, ale marne to "coś". Pod drzewami sucho jak diabli. Małżonek jakieś linie kroplujące zakłada dla pęcherznic wzdłuż płotu, nie takie zwykłe ale takie z punktowym podlewaniem. Nawet się nie dopytuję o co chodzi, ale się zgadzam, że żywopłot ma powstać wysoki i szybko, "teraz, zaraz, już", tym bardziej, że budowa za płotem kolejna... Linia = mniej czasu na stanie z wężem

Judith, ale chyba damy radę

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 21:10, 11 lip 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12403
Do góry
Czuję zniechęcenie… Jest tak potwornie sucho, ze zajmowanie się ogrodem sprowadza się do podlewania… Niemal na nic innego nie ma sił ni czasu… Okrutnie to frustrujace…
Jednego dnia cześć ogrodu, drugiego kolejna, trzeciego trzecia itd… I tak w kółeczko… Wszędzie pełno opadniętych wysuszonych liści dębów…
Żeby się pocieszyć kupuję kompulsywnie jeżówki . Nabyłam też cudnej urody cisy repandens w liczbie sztuk 3 na Pissardiową i trzmielinę na pniu w miejsce wyrzuconej na kompostownik Hakuro. Posadziłam. Będę mieć więcej do podlewania .
Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 21:08, 03 lip 2023


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Ania
bardzo fajny plan na tą kwietną łąkę między owocowymi ,żeby sobie ułatwić prace ( ja tak też robiłam w niektórych miejscach )i kilka osób mi znanych osobiście też


jak chcesz skorzystać -to grubo kartony prosto na trawę i na nie syp skoszoną trawę ,chwasty z pielenia i wszystkie ścinki ogrodowe -taki niby kompostownik ...i możesz przykryć na wierzchu czymś -albo słomą, trocinami ,zrębkami ,albo agro ,albo czym tam masz i do wiosny zrobi Ci się fajna ziemia od razu do sadzenia

ja tak właśnie od wczesnej wiosny przygotowuję sobie przedpłocie do zrobienia -na razie nie wygląda to jakoś specjalnie ,ale mam tyle roboty innej ,że staram się nie patrzeć tam za często

Ślicznie masz w ogrodzie Liliowce Citrine i Crimson Pirate bardzo mi się podobają
Ogród ponad miarę - czyli trudne początki 17:53, 27 cze 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Do góry
ajka napisał(a)


Aga ale jak to schował? A może zjadł, hihi


Zakopał w jakiejś dziurze, pogryzł , zaniósł na kompostownik. U mnie opcji jest wiele
To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:06, 24 cze 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24083
Do góry
Iwona100 napisał(a)

Dziękuję Haniu za podpowiedź . Jutro jadę na zakupy do marketów to się rozejrzę .
Pięknie i kolorowo u Ciebie w ogrodzie. Niedawno narzekałyśmy ,że wiosna nie chce przyjść a tu już lato i lipiec wkrótce. Jak ten czas szybko leci.


Pełen kompostownik i 4 wory odpadów poi cięciach to zawsze dla mnie sygnał, że nastąpiło letnie przesilenie.

Udanych wyborów zakupowych życzę.



Zdecydowanie mniej pracy będzie w tym sezonie z wyczesywaniem stip. Po wilgotnej zimie i wiośnie ostały się niedobitki.








Blaski i cienie nowego życia 15:24, 23 cze 2023


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
JoannA napisał(a)
Ula,
ogród zmienił się nie do poznania. Bardzo ładne linie rabat.
A nie myślałaś żeby połączyć te dwie rabaty przy świerkach sąsiada w jedną całość?
Czy planujesz tam jakieś przejście zrobić?
Bodziszki masz zaklepane u mnie. Odezwę się jak będę wykopywała ale to nie wcześniej jak wrzesień nastąpi bo szkoda byłoby roślinki teraz męczyć.



Dziękuję, poszłam do przodu ale jeszcze potrzebuję 2 lat żeby dokończyć zaczęte

Masz na myśli to miejsce.


Od samego początku planowałam pod płotem rabatę rododendronów, ale gdy poznałam warunki które muszą mieć to stwierdziłam że się nie doczekam. W zeszłym roku Sylwia mnie natchnęła przesadzeniem budlei, która ciągle miała mało miejsca. Teraz oprócz budlei już są kartony i astry od Madzi.

Tam planuję bodziszka wspaniałego -zrobiłam dziś sadzonki do doniczek bo przekwitł. Wykopałam aż 3 kępy i podzieliłam. Tam też chcę Cloud Nine- możesz mi więcej napisać o czasie jego kwitnienia? Na posadzenie czekają też ciemierniki cuchnące.
Tak więc wreszcie zagospodaruję ten kawałek. Narazie robię kompostownik, całe lato mi zejdzie.
Ogrod nad bajorkiem 23:39, 20 cze 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86090
Do góry
TAR napisał(a)
Ania dobrze wiedziec o tych dzdzownicach. Tych maszych troche u mnie jest wiec powyboeram jak juz kompostownik wstawie. A jeszcze jestem ciekawa czy mrowki tam nie urzeduja? Okazuje sie, ze u mnie szmaty na rabatach stworzyly mrowom swietne warunki przezycia. Nie widac a draza korytarze widze jak sciagam maty. W truskawkach tez urzeduja w tej plastikowej macie.

One tam już wcześniej dom miały to Ty się do nich z ogrodem wprowadziłaś


Szykuj się na czwartek z sadzeniem i przemyśl co gdzie z tego dobra chcesz dać bo to wszystko prawie z gołym korzeniem odpowiednio opatulonym będzie. Z ziemią bym nie uniosła, sporo się tego uzbierało
Pewnie cześć będę musiała przyciąć by móc spakować do pudła bo inaczej by nie weszło żadną miarą Ale nic to jak się przyjmie to odrośnie najpóźniej na wiosnę
Wszystkie już u mnie w domu jutro pakuje i ślę
Na razie biorą kąpiel w wannie, nich się dobrze napoją przed podróżą
Ogrod nad bajorkiem 22:01, 20 cze 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10944
Do góry
Ania dobrze wiedziec o tych dzdzownicach. Tych maszych troche u mnie jest wiec powyboeram jak juz kompostownik wstawie. A jeszcze jestem ciekawa czy mrowki tam nie urzeduja? Okazuje sie, ze u mnie szmaty na rabatach stworzyly mrowom swietne warunki przezycia. Nie widac a draza korytarze widze jak sciagam maty. W truskawkach tez urzeduja w tej plastikowej macie.
Osiedlowy ogródek 01:23, 20 cze 2023


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
Rodki idą w liście zamiast w kwiaty, przynajmniej szybciej zasłonią kompostownik.
Udało mi się w końcu przygotować im dobrze kwaśną ściółkę
Są poza linią kroplującą i woda miejska nie odkwasza ziemi.
Praktycznie wcale ich nie podlewam, nawet teraz dają radę choć rosną pod wielkim świerkiem.





Ogrod nad bajorkiem 11:55, 19 cze 2023


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10944
Do góry
Ja mam wode tylko głebinowa, kiedys kompostownik zrobie ale nie teraz
Ogrod nad bajorkiem 10:22, 19 cze 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12403
Do góry
Makao napisał(a)
Na komary kupiłam sobie Muggę. Ponoć bardzo skuteczny bo komary robią się pijane i nie w głowie im kąsanie. Taką opinię dostałam od znajomej. Testujemy.

Tar gdzie lepiej mieć kompostownik? W cieniu czy w słońcu?

Ja mam w słońcu i muszę od czasu do czasu polewać wodą bo suchy jest ale za to temperatura w nim robi się wysoka.
Gdzie lepiej?

Miałam ten specyfik chyba rok czy 2 lata temu, gdy była komarowa masakra. Działa owszem. Przez kilka minut…
U mnie nie ma komarów . Zdarzają się pojedyncze sztuki. Jestem w szoku, że wieczorem można spokojnie posiedzieć w ogrodzie .
Ogrod nad bajorkiem 09:47, 19 cze 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7528
Do góry
Na komary kupiłam sobie Muggę. Ponoć bardzo skuteczny bo komary robią się pijane i nie w głowie im kąsanie. Taką opinię dostałam od znajomej. Testujemy.

Tar gdzie lepiej mieć kompostownik? W cieniu czy w słońcu?

Ja mam w słońcu i muszę od czasu do czasu polewać wodą bo suchy jest ale za to temperatura w nim robi się wysoka.
Gdzie lepiej?
Ogród z zegarem 21:39, 10 cze 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14796
Do góry
Asia, ta trawka to drżączka średnia, bardzo ładna jest ze względu na te "kwiatki", mi się kojarzą z dzwoneczkami
Ta moja biała piwonia to maleństwo, z dwoma kwiatkami. Mam jeszcze jedną białą, już więcej rozrośniętą, ale bez pąków. Muszę sprawdzić jesienią, czy nie za głęboko siedzi.
Nie mam pojęcia, co on znalazł. To już drugi raz. Pierwszy raz był jakiś czas temu, ale wtedy wiedziałam w czym się przeturlał. Miał całą głowę POMARAŃCZOWĄ. Em wyrzucił dynię niestety nie tam, gdzie powinien (powinien na kompostownik za ogrodzenie ). Ze śmiechu prawie płakałam, niestety nie mam fotki. Ale dynię jeszcze będę miała zapewne .
Cięcie róż to kilka godzin jednego dnia , trzeba mieć tylko ostry sekator .

Bożenko, Zeus nie śmierdzi jakoś mocno . W każdym razie nie wąchałam go z bliska

Aniu, a widziałaś, że zakwitły siewki naparstnic od Ciebie?
Firletki są fajne, ale później brzydko się starzeją
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 21:59, 07 cze 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5914
Do góry
Judith napisał(a)
Zdjęcia dla Edi.
Planowanie i wyznaczanie kształtu rabat:




Po 3 latach - dosadzałam sukcesywnie, długo rabata była pustawa



Podziwiam Cię, ja chyba nie miałabym wyobraźni jak zagospodarować przestrzeń pod takim dużym drzewem, brawo Jest busz ale bardzo estetycznie, nawet kompostownik ozdobny
Wymarzyłam sobie wrzosowisko 10:24, 23 maj 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12403
Do góry
Aniu, a pokazałabyś na zdjęciu zrobionym od strony tarasu jak to teraz wygląda?

EDIT: Ja mam podobne rozwiązanie, aczkolwiek u mnie część wydzielona jest znacznie mniejsza - mieści się tam kompostownik, wiatka na różności oraz "buduje się" szopka. Tę część mam oddzieloną thujami, które są jeszcze dość małe. Przejścia na tę roboczą część mam dwa.
Wrzucam zdjęcia u siebie, jesli chcesz więcej inspiracji - zapraszam .
Osiedlowy ogródek 10:12, 22 maj 2023


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6791
Do góry
Wczoraj wreszcie wsadziliśmy rodka Cunningham White pod kompostownik.
Jest pokraczny ale będę go kształtować na rodka podkrzesanego od dołu z wyższą czupryną

Na zdjęciu nic nie widać...



I reszta leśnej...





Dziś rano...

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies