Prócz jabłoni w donicy mogę chwilowo odtrąbić podwórko czyli 11 arów ogrodu teraz jeszcze cała reszt czyli duży ogród

Tnę jak leci róże, clematisy hortensje co mi w ręce wpadnie po drodze. Kiedyś skończę pewnie w maju

hortensje strong anabel mocno podmarzły, róże niektore ścięłam do ziemi. Mam poważne obawy, ze straciłam zupełnie Edenkę

Ta od Uli tylko rokuje, coś przy samej ziemi puszcza, ta większa od Agi jak nie puści od ziemi to stracona.
Wrzosów wymarzła większość, choć do nich z cięciem wrócę się na samym końcu. Generalnie sporo strat w roślinach. Jeszcze nic nie puszczają suchodrzewy i nie tylko u mnie, w naszej miejscowości u innych również. Dam im jeszcze czas, ale czarno to widzę.