Moje plany na dzisiaj:
- koszenie trawnika, który wstał po sesji i podrósł, zapowiedzi pogodowe mówią o deszczu dziś po południu
- przycięcie róży 'White Cloud" która kwitnie powtórnie i sypie płatkami
- uzupełnienie grysu w miejscach przerzedzonych, gdzie grzebałam i coś dosadzałam
- przegląd doniczkowych rarytasów, które zakupione przestawiłam w miejsce odosobnione, czyli za tarasem.
Tuje żywopłotowe zostały podgolone od dołu, poczyszczone, dzięki czemu mam 70 cm miejsca pod nimi

Każdy centymetr się przyda.
Ja roślin nie widzę, ale sąsiad ma ładne widoki kwitnących floksów angielskich, ostróżek, monard, krwawnic, krwawników i nie wiem czego tam jeszcze. W każdym razie z 60 donic tam stoi. Wszystkie rośliny na czas przechowania rosną w wielkich czarnych doniczkach szkółkarskich.
Wąż zakupiony do podlewania. Mus podłączyć do kranu i położyć aby ułatwić sobie podlewanie.