I jeszcze u Ciebie fajne jest to, że skarpa ma ramy, z kostki, z bukszpanu, od góry chodniczek. U mnie na razie jest całkiem płynna.. co mnie denerwuje nie ukrywam..Zlewa się z trawnikiem i z częścią użytkową. Muszę też jakieś ramy wprowadzić. No nic .. pozdrawiam i uciekam
Mabi, ambrowiec to wielkie drzewo, całkiem popsułby efekt i dałby cień na skarpę i nawet dalej. Te brzozy też. A hortensje na pniu to w jakim kontekście?
To nawet nie o przestrzeń by chodziło tylko o to, czy te drzewa/hortensje na pniu nie będą od czapy. Drzewa na brzegu a za nimi przepaść skarpy .... . Oj niedobrze.
Żadnych irysów nie polecałabym, to musi być coś okrywowego, falującego, może kępkowego (lawenda - ale skarpa będzie sina zimą).
Pamiętajmy, że tam "na dole" jest część użytkowa ogrodu.
To fotka z wczesnej wiosny,w tej chwili uwierz że prawie nie widać ziemi.Dosadzam w wolne przestrzenie bodziszki,miodunkę,kosaćce i kocimietkę.A nad samym brzegiem posadziłam paprocie.Na jakimś spektakularnym efekcie mi nie zależy,bo skarpa nie jest w zasięgu wzroku,raczej chciałam aby została umocniona i nie zarosła chwastami.To jest tylko fragment który przylega do warzywniaka,a ciągnie się po całej długości działki.Tam gdzie będzie na wysokości domu,będę musiała się bardziej postarać i trzeba będzie ją złagodzić.Johanka ma też małą skarpę obsadza wrzosami i wrzoścami
Ponieważ twoja skarpa jest łagodna,to myślę o lawendzie,szałwiach w różnych kolorach ,w grupach,są to rośliny które wytrzymują słońce i długo kwitną,a wszystko z trawkami o fontannowym pokroju np.rozplenice,turzyce albo okrywowe róże fairy z jakimś wypełniaczem.No chyba że zależy ci na czymś zimozielonym...Jak znajdę zdjęcie to wrzucę
W środkowej części jest strona. Po bokach (zwłaszcza od wschodu, od strony brzóz)jest wypłaszczona, żeby można było łagodnie schodzić do użytkowej części ogrodu.
Rozumiem, rozumiem,,,irga poglądowo I ma być przestrzeń Przynajmniej na tę chwilęA teraz wspomniana przeze mnie, popularnie zwana na O. szmata
Proszę bardzo, tak oto jak od soboty wygląda moja skarpa
A najlepsze jest to, że kupiłam 20 metrów (szeroka na 3 m), z myślą, że pewnie jeszcze mi zostanie. Zabrakło jakieś 4 metry. Znaczy się.. prosto licząc będę miała do obsadzenia ponad 70 metrów kwadratowych skarpy. Trochę tego jest: ) No i co dalej.. iść w tę irgę czy jeszcze coś pomyśleć..??
Potwierdzam wszystko co dotyczy irgi,a skarpę mam bardzo stromą.Też sadziłam w ubiegłym roku jesienią a teraz tworzy fajny dywan!Choć uważam że do ogrodu który tworzysz macra będzie bardziej pasować!Bardzo ładne zestawienie białej róży i szałwi.Koniecznie zapisuję ją na listę chciejstw
Witaj!podoba mi się twoja skarpa,jest dużo łagodniejsza niż moja i masz większe pole do popisu z roślinami..ale tak sobie myślę czy lawenda i u mnie by się nie sprawdziła?bo u mnie też patelnia i raczej piach a ona to lubi!
Jeżówki masz przepiękne,moje coś kiepsko wyglądają/sadziłam latem/ a irga potwierdzam bardzo umacnia skarpypowodzenia
Mabi, dzięki za propozycję i wizualizację
Wszystko super, tylko na płaskiej części nie przewiduję żadnych nasadzeń. To jest pewne, bo inaczej zasłoniłabym najpiękniejsze widoki Do zagospodarowanie jest tylko skarpa. Trawnika nie ruszamy
W sobotę rozłożyłam włókninę na całej skarpie, żeby bardziej ją sobie zwizualizować. Wrzucę wieczorkiem fotkę. A jeszcze zapytam jakie to rośliny wrzuciłaś do wizualizacji?? Berberysy jakieś??