A czy panowie dogadali się w kwestii tego, co możecie robić na tym kawałku sąsiada? (co sadzić, czy jakieś murki, placyki możecie robić?)?
I jeszcze pytanie: co Ci w duszy gra? Jaki styl byś chciała? Naturalnie czy formalnie? Jakie rośliny lubisz?
Ja bym zaczęła od zamknięcia tego południowo-wschodniego rogu:
Linia trochę dziwnie poprowadzona, żeby było nawiązanie do rabaty przed schodami.
Dwa małe drzewka jako strażnicy przy furtce a pod płotem od ulicy jakieś wyższe krzaki, hortensje lub trawy - w zależności od upodobań.
Od południa, żeby zasłonić sąsiada, kompozycja jak w
w rycinie 12 czyli jedno drzewko kolumnowe wyższe a jedno okrągłe mniejsze.
Z tym, że cała ta rabata będzie wtedy zacieniona i tak ją należy planować.