Agatko dziękuję. No jest tego troszkę. Musze listę różaną uaktualnić. Bo coś doszło, coś poszło Zgadzam się fajnie się robi zwłaszcza duże zakupy i sadzi jak tylko jest miejsce i nie trzeba wprowadzać zmian. Bo ciągłe przesadzanie zajmuje mi dużo czasu i zawalam z pielęgnacją. W tym roku za nowinkę uważam skarpę. Cześć zrobiona, reszta na razie w budowie tu stoję na skarpie i próbuję złapać równowagę: czekam aż się rozrosną trawska
Moja działka ma 20 ar czyli jak się nie mylę 2 000 [m²] Nie dużo, ale na dzień dzisiejszy dla nas wystarczy. Trochę brakuje mi dużych drzew ozdobnych, ale wybrałam mini sad i warzywniak. Coś kosztem czegoś. Reszta na priv.
Ha, ha pomysłowy Twój Zygmunt....a pracowity, wow jaka pergola...szczęście masz i radość z eMusia...zresztą
jesteście wyjątkowo fajni i zgrani, widać, że się wspieracie
nawzajem i nadajecie na tych samych falach
Śmieję się trochę, bo mój eM właśnie też w niedzielę nastawił sobie w zalewie schab długodojrzewający
i mówi mi, żebym mu kupiła pończochę...też kombinuje w tym temacie wędzarniczym
Rodkowo przepiękne, pięknie prezentują się te fiolety, a to taki trudny kolor
w zestawieniach, wyszło super