Previcurem pryskałąm wiosna i dostały doglebowo, kwasowośc ok. mysle, że z leśną ściółką cś im przywlokłam, co roku parę listków było porażonych, a tym roku mocno u wszystkich oprócz roseum elegans i catawbience grandiflorum. Po kwitnieniu będzie poprawka.
Ryba okazjonalna, takie egz. się nie trafiają, z warzyw uprawiam nawet własne ziemniaki
To też się wypowiem. Mam kilka odmian montan i jednak się różnią, kolorem liści, kwiatami i zapachem. Mam Rubens, Elizabeth,Freda, Fragrant Spring i Malyeen. Najmocniej pachnie Malyeen i Fragrant i te mają czekoladowe liście niemal cały sezon. Rubens ma jaśniejsze kwiaty i aby poczuć zapach trzeba włożyć nos, zresztą nie o każdej porze pachnie, podobnie jak z niektórymi różami. Z czasem kwiaty bieleją, nie są też intensywnie zielone pręciki. Wg mnie dużo zależy od stanowiska, niemniej różnicę widać, mam z 14 tych powojników w różnych miejscach i ewidentnie różnice widać, więc ja bym wybierała teraz tylko Malyeen, Fredę i Fragrant, bo ich zapach czuć z daleka.
Ogrodem Jola nie zanudzasz, porządek na maksa, koloru pełno, a ziemniaki, to hit nad hity