Nowy sąsiad przed naszą bramą wjazdową w taki sposób "naprawił" drogę rozjeżdżoną po budowie swojego domu...kruszywo leżało 8 dni zanim wziął koparkę do rozgarnięcia...przez ten czas nie mieliśmy możliwości wyjazdu z działki... a inni działkowicze też mieli zablokowany przejazd...wszelkie rozmowy odbijały się jak od ściany...można? można...
Aga wróciłam raz jeszcze do fotek, twoja przestrzeń robi wrażenie!!!
Nie tylko bujne nasadzenia ale też darmowe i tak rozległe spektakle na niebie, coś niesamowitego.
Kawał pola, ogrom pracy, ale możesz być dumna Aguś.
Mam nadzieję, że wrzesień będzie łaskawy i pozwoli mi zobaczyć to cudo
Kasiu ostatnie twoje fotki i Ani pokazują niesamowite kadry.
Nowa część wyszła z niemowlęctwa i weszła w okres czarującego dzieciaka
Tempo dojrzewania mega szybkie, niektóre drzewa w tym roku o krok od nastolatka
Bardzo podobają mi się twoje kompozycje, kilkuletni ogród pokazuje jak fajnie to wszystko ułożyłaś.
Na zdjęciu zrobionym przez Anię cała kompozycja jest jak obraz...
I wiem co czujesz mając światłocienie Radocha na maksa
Gosiu, poświęceniem jeet obsadzać tereny przy bloku a na takie trudne miejsca mam w zanadrzu tylko jedną roślinę- trzmielinę to biało- zielona ma postać bardziej płażàcą, może na obrzeżu by dię sprawdziła, jak oczywiście nie będzie się po niej jeździć
Karmnik też delikatny. Jedynie pas kamyków, tak myślę się sprawdzi.
Ktoś kiedyś powiedział, że tam gdzie ludzie wydeptują śieżki oło bloków, bo robią skroty sobie, tam trzeba zrobić kostkę i będzie spokój.
Powinnie poszerzyć i wykoskować równo z tym miejscem dla rowerów. Albo zrobić cały szeroki pas jako parking rowerowy. Ale głupio tak komuś rządzić
Prosa są dla mnie tegorocznym odkryciem, mam 2 odmiany i plany na nie ciekawe jakie warunki będą preferowały, mam kilka stanowisk na nie, najtrudniejsze pod murem. Ale jeśli u Ciebie w łące daje radę to może uda się.
Zuza, klimat się nam zmienia i myślę, że trzeba się dostosować. Kiedyś przeczytałam radę do której się stosuję, że drzewa owocowe należy podlewać rzadko, ale obficie aby korzeniły się głębiej. W czasie suszy podlewam co 2 tygodnie wiadrem wody pod drzewo. Po paru latach już radzą sobie same lepiej lub gorzej. Warto też wybierać silnie rosnące podkładki aby drzewo mogło rozwinąć silny system korzeniowy.
Zuza, rdest też mnie zaskoczył. Fakt, posadzony z dodatkiem hydrożelu na rabacie półcienistej, która jest najczęściej podlewana. Jednak inne rośliny nie przyrastają u mnie w takim tempie z małej sadzonki.
Aniu, przepraszam że dopiero teraz ale kolejny weekend odwiedzin ogrodowych pochłonął mój cały czas.
Bardzo dziękuję za wizytę i prezenty. Jak to fajnie poznać się na żywo. Pasja ogrodowa łączy w niesamowity sposób.
Gratuluję też nagrania do programu. Tak wspaniały ogród trzeba pokazywać. Jesteś mistrzynią w dekoracjach. Podziwiam. No i ten twój warzywnik, niesamowite wrażenia.
Jeszcze pytanko co do zdjęcia zacytowanego, to jest rutewka delavaya?
Kasiu, dopiero dotarłam do Ciebie z relacją zdjęciową Dziękuję za przemiłe spotkanie i możliwość pospacerowania po Twoim ogrodzie. Pięknie go urządziłaś!
Przejrzałam Twoje zdjęcia jeszcze raz i już widzę, że między ścieżką a tarasem jest stopień.
Czy różnica poziomu między trawnikiem a tarasem to wysokość tego stopnia? Także tam, gdzie teraz trawnik się unosi.
Na podstawie innych zdjęć wydawało mi się, że ta różnica jest większa.
Halinko już u kogoś napisałam owszem jest zielono, ale już rzygam tym podlewaniem.
Wczoraj podlewałam dosyć mocno dzisiaj wszystko wyschło znowu podlewałam.
Dzisiaj o 6 rano podlewałam, pryskam przeciw plamistości róże. Niestety złapały czarna plamistość. Marcinki maczniaka rzekomego i trzeba pryskać.
Pryskam soda mlekiem i mam taki stary wyciąg z grejpfruta dobrego parę kropel Ludwika no i pryskam 2 tydzień reakcja jest.
Nawiozlam dzisiaj ostatni raz azalie i rododendrony. Tuje opryskałam nawozem i podlałam.
Z rana się dobrze robi później przerwa południową i dale podlewanie aby do środy wystarczyło.
Może popada, ale już zwątpiłam w te alerty pogodowe. Jest bardzo sucho. Drzewa tracą liście wszędzie.