Było wyrównane i znów mam kupki qpykonskiej.Świeża. Zatem nici z nasadzen jesiennych. Może same drzewka posadze dbając o to żeby korzenie się nie stykały z obornikiem... w tym tygodniu będzie rozmieszana z ziemią. Całe 4 solidne przyczepy. Tym razem mąż zorganizował.

Rewelacja
Ja bym jednak poczekała z sadzeniem do wiosny.

antracyt napisał(a)

Rewelacja
Ja bym jednak poczekała z sadzeniem do wiosny.

mówisz?! w marcu juz pewnie można sadzic. czyli nic ogrodu jesienią nie zrobię...Ehhhh czasem rozsądek ważniejszy.czy serce usłucha....???!!!

Trzymam kciuki

antracyt napisał(a)

Trzymam kciuki

za rozsądek jak mniemam. bo serce od zawsze jest beznadziejne

Super że dbasz o glebe. Może jakby teraz przemieszać z ziemia to w końcu października co nieco można posadzić. A zanim sie troszke przegryzie zdążysz zorganizować przestrzeń.

Kibicuję.

LIDKA napisał(a)

Super że dbasz o glebe. Może jakby teraz przemieszać z ziemia to w końcu października co nieco można posadzić. A zanim sie troszke przegryzie zdążysz zorganizować przestrzeń.

Kibicuję.

Nawet nie sądziłam że uda się ogarnąć aż tyle obornika - byłam zadowolona że miałam te 30m3 kompostu, a tu jeszcze obornik. Bardzo się cieszę bo wiadomo, że nawóz naturalny najlepszy! choć poprzenim razem przywlokły się te paskudy wielkie krewetki :/ więc i trochę strachu jest.

Przygotujesz porządnie glebę pod nasadzenia wiosenne i będziesz zadowolona Pohamuj zapędy serca

Kop, mieszaj, przekopuj... Będziesz miała bogatą ziemię. Ale ci zazdroszczę Ja już tak kompleksowo nie mogę. Tylko dosypuję co roku gdzie mogę kompost.
Możesz sobie wyznaczyć plan, podzielić na rabaty. Idealnie rozdrobnić i wyrównać pod trawnik. To dużo pracy. Starczy ci na jesień.
A rośliny kupuj teraz, bo sadzonki są najlepsze po całym sezonie i jeśli nie sadzisz, to opłaca się je przesadzić do większych donic tak, żeby jeszcze przed zimą rozbudowały systemy korzeniowe. Wiele szkółek trzyma rośliny doniczkowane w torfie, więc trzeba ten torf usunąć.
Potem wiosną posadzisz, a one już będą w blokach startowych.
Na zimę można doniczki zestawić ciasno ze sobą w najbardziej osłoniętym od wiatru miejscu i jak bardzo zimno to odkrywać włókniną. Tak robią szkółki z uprawą doniczkową. Trzeba tylko pamiętać o podaniu od czasu do czasu, żeby nie zasychała całkiem ziemia w doniczkach.

Super, fajnie że masz szansę na tak dobre przygotowanie gleby pod nasadzenia

O jakich krewetkach piszesz? Zaproś ptaki do ogrodu. Kosy bardzo efektywnie walczą z krewetkami, jeśli masz na myśli pędraki