No i na koniec zakupy, pojechałam po coś na mszyce bo gnojówka z pokrzyw nie działa, ekologiczne speje też nie zwalczają (Target Emulpar- do kitu) a rośliny nie rosną a nawet cofają się w rozwoju, nowe różyczki już zaatakowane.
No ale przy okazji kupiłam Derenie Spaeghtii takie właśnie chciałam,takie zamówiłam przez internet ale mnie
pseudoszkółka wystawiła

dziady!
Super się ucieszyłam bo akurat mi się nawinęły i taniutkie były.
Piękne te liście mają, podsadzę je hostami zielonolimonkowymi tylko na odwrót ubarwionymi.