Ostatnie moje przemyślenia na temat działki, wywołane okolicznościami, z którymi na co dzień się zmagam, są takie, że muszę się pogodzić z tym, że mój ogródek nigdy nie będzie wyglądał idealnie, nigdy nie będzie jak ogrody z pism i książek, jak Wasze ogrody. Jego podstawowe zadanie na ten rok, to koić moją duszę i odżywiać ciało

A jeżeli przy okazji uda się coś zrobić, coś opielić, to dobrze. Jednak bez spinania się, bez martwienia, że nieopielone, nieopryskane, nie ... Tak, jak Danusia napisała mi w dedykacji: Ogrody uzdrawiają. Podpisuję się pod tym stwierdzeniem czym mogę

Bo doświadczyłam tego nie raz.
Dlatego będę odpoczywać, bujać w hamaku lub na huśtawce, przyglądać faunie i florze, śledzić obłoki na niebie... cieszyć się tym, co mam, korzystać z tego, co wypracowałam przez 30 lat. I nie sadzić niczego nowego, nie gonić się z czasem, nie starać się dorównać innym.
Mój ogród nie jest ogrodem marzeń, ale jest spełnieniem marzenia o ogrodzie - własnym i pełnym darów natury, z których chcę korzystać. Dlatego od kilku tygodni pokrzywa na talerzu, a w wazonach kwiaty