Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem
20:37, 04 lip 2011
Marto faktycznie nie mialyśmy szczęścia się poznać. Mój młody się zbuntował i zasnoł więc musiałam jechać coby go nie męczyć, byłam bardzo krótko i mam niedosyt. Zapewne będziemy miały okazję kiedyś się spotkać
