Magnoliowy raport ze Wzgórza chaosu
Aleksandina mocno zmrożona w górnych partiach. Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęć przed przymrozkiem. W tym roku czeka ją mocne cięcie, ponieważ w zeszłym tego nie zrobiłam i widzę, że słabiej kwitnie. Traci też swój kulisty kształt a chcę by była gęsta na dole i zasłaniała nieco ulicę.
Magnolia gwiaździsta zawsze kwitła wcześniej niż Aleksandrina, a w tym roku odwrotnie. Kwiatów ma bardzo mało a i przyrost minimalny. Trzeba popracować nad poprawą gleby. Nie wiem co to za porosty wyrosły na jej gałązkach? Pożyteczne czy nie?
I moja ostatnia, 4-letnia Susan przesadzona dwa lata temu w to miejsce co gwiaździsta zupełnie przestała rosnąć. Myślę, że nie jest to wina stanowiska a gleby, która w tym miejscu jest tragiczna. Czeka mnie przewożenie kompostu, może sytuacja się poprawi Na razie cieszę się kilkoma pąkami I pięknym klonem któremu z kolei wszystko pasuje i rośnie jak szalony
Na moich starych juz drzewach głogu (głóg szkarłatny), pojawiała się jakaś choroba, która całkowicie ogołaca gałęzie z liści. Kwiaty całkowicie obumierają, a liście robią się czerwonawe. Choroba ta, przechodzi z gałęzi na gałęzie i progresywnie niszczy drzewo.
Załączam cztery zdjęcia:
1. Chore liście na gałęzi - widać czerwonawy kolor liści, brak kwiatów.
2. Chore liscie - czerwonawy kolor listków, całkowicie zniszczony kwiat.
3. Zdrowe gałąź - tak jak powinna wyglądać, białe kwiaty, zielone liście.
4. Drzewo z suchą już gałęzią.
Proszę o pomoc w identyfikacji choroby oraz sposobu jej zatrzymania.
Sporo takich zimnych i wietrznych dni było.I sucho.
ale ten tydzień zapowiadają z ładną pogoda.Wszystko nam się rozwinie.
Na ostatnim zdjęciu to magnolia Ann.
Ona dopiero się rozkręca.Ale ona zawsze tak trochę później kwitnie .Koniec kwietnia, początek maja.Jest taka krzaczkowata.
Moja mam już z 5, 6 lat.Coś koło tego .