U mnie Gailardia co roku się wysiewa i tak naprawdę ładnie kwitnie ta młoda, z kilkuletnimi roślinkami jest chyba faktycznie problem
a twoja rudbekia i nachyłek okółkowy są takie inne od moich, śliczne. Chętnie bym je przygarnęła razem z pysznogłówką. Miałam ją kiedyś, ale chyba mi wyginęła, albo ją zaniedbałam.
No to jestem juz po pracy. W powiadomieniach widziałam, ze Aniu byłaś u mnie, teraz wpadam sprawdzić i jestem zachwycona
Nie dość, ze tyle roślin - pewniaków otrzymałam na fotkach, to jeszcze Aniu może coś uda się pozyskać.
Bardzo dziękuję za podpowiedzi. Aniu, ty mądrze piszesz, tylko skrótami, jak umysł ścisły i dobrze. Szybko, zwięźle i na temat.
I błagam, fotki zostaw Nic nie usuwaj, żadnych opisów ani wizualizacji, niech wszystko będzie w jednym temacie. Ja lubię mieć porządek w tabelkach, ale z papierami to ja się gubię. Co z tego, ze sobie spiszę, skopiuję, a potem wydrukuję i gdzieś zawieruszę albo dysk sformatuję. Wolę, jak jest tu na wątku w jednym miejscu. Zawsze mogę się do tego odnieść, wrócić do tematu.
Ten wątek, jak podręcznik z obrazkami.
Każdy może wejść i czegoś się douczyć.
Przemyślę to co napisałaś, fajne są twoje propozycje.
A Trytomia - cudna. Mam kilka maleńkich uzyskanych z nasion, po 4 cm mają biedactwa. Ciekawe, kiedy takie będą.
Nie mam tych roślinek u siebie, jak będziesz się chciała podzielić, bardzo chętnie, resztę na priv napiszę
Zrobię sobie plan i przybiegnę z zapytaniem, co o tym sądzisz?
Głównie podziwiałam odwagę do rewolucyjnych zmian.. nie analizowałam za bardzo doboru roślin.. oglądałam czy faktycznie murek krzywy... pierwsze wrażenie że będzie bardziej przestronnie i estetycznie, chociaż kwitnących krzewów było mi żal.. to chyba była kolkwicja.. Byliny to coś takiego, że nawet jak się źle skomponuje, to zawsze można łopatą poprawić Wiec doktoratu z tego nie robiłam. Już rośnie wiec co się mam wtrącać Ale do nowego już się wtrąciłam..zresztą będąc zaproszona do tego
Dziś zrobiłam dla ciebie foto kuklika.. jak wygląda o tej porze.
I bylinówkę, że nie musi nawet zimą wyglądać beznadziejnie.. szału nie ma, ale pusta a nie jest.
M nie pozwala ich wyciąć .
Z odrostami to on będzie walczył - już ma zapowiedziane .
Przekopując ziemię zniszczyłabym bluszcz a trochę czasu trzeba żeby tak urósł. on nawet kwitnie. Więc nie, nie i nie .
Do tego dodałabym coś srebrnego, trawy i zimozielonego.
A może dołożyć na tył jeszcze pęcherznicę? Jest czerwona, żółta i bordowa. Jakieś 1-2 krzaczki? Albo berberysy? (nie wiem, z czyjego ogrodu jest ta fotka)
Nie, nie, fotki zostają
Dobrym pomysłem jest zaplanowanie, co będzie na rabacie w jakim miesiącu. Dzięki Łukasz.
Może jeszcze kto zajrzy i dołoży coś od siebie?
A rabatka w tym miejscu mogłaby być? Na wprost wjazdu?
Z kota się uśmiałam, ha, ha
Jesteś pewna, że chcesz tam lilaki? Na frontowej?
A co z odrostami dzikimi? Będziesz wycinać za każdym razem?
Nie doczytałam, co zrobisz z bluszczem?
Przydałoby się przekopać ziemię, nawieźć kompostu, odmłodzić wszystko, posadzić na nowo.
Łukasz, jak będziesz miał chwilkę, zerknij do mnie na str. 335-337. Wątek sam biegnie, więc podaję strony, żebyś złapał temat. Do tej inspiracji rabaty, którą planuję, mam za dużo zółtego w swoich zapasach, a za mało czerwieni, bordowego. Może będziesz miał pomysł jakiś?
Podobno robiłeś jakieś plany, mam nadzieję, ze moje nie kolidują z twoimi? Jeśli tak, to mogę zmienić miejsce
Jak zlezie oleista powłoka Promanalu aby zastosować miedzian... Rok temu czekałam 3 tygodnie i nadeszła wiosna ... A miedzianem pryskam gdy pączki liści pękają, nie póżniej...zatem ponieważ mam duży problem z chorobami gdprzybowymi w moim ogrodzie zastosuje Medzianw tym roku odpuszczę promanal.