Iwonko, ja nie mieszałabym iglastych z liściastymi. U siebie posadziłam iglaste (świerki). To raczej nie był dobry pomysł, bo mimo wszystko stwarzają taką granicę ogrodu. Teraz skłoniłabym się bardziej ku liściastym (sąsiad zrobił sobie ścianę brzóz i fantastycznie to wygląda i szumi, ale miał dużo miejsca na te brzozy).
Troszkę zależy, co tam Ci może powstać za płotem, czy chcesz się osłonić także zimą.
U mnie obszar się bardzo rozwija i może się okazać, że za parę lat za płotem zamiast pola będę miała osiedle deweloperskie, więc ściana świerków może się wtedy okazać dobrą osłoną.
Asiu, piszesz, że Doorenbosy startują dwa tygodnie później niż zwykłe brzozy. I tu mnie utwierdziłaś w przekonaniu, że kilka lat temu w szkółce sprzedali mi zwykłą brzozę jako Doorenbos...
To był mój jeden z pierwszych zakupów. Teraz ta brzoza ma już liście, a prawdziwe Doorenbosy jeszcze w pąkach.
Dobrze, że wtedy tylko jedną brzozę kupiłam. Chociaż ostatecznie ona też jest piękna i przesadziłam ją w miejsce, gdzie jej rozmiary nie będą problemem. Chyba
Johanka, dla takich widoków warto... pracowicie, ale jakie efekty. Różę widzę obok brzóz Cienista rabatka będzie piękna. Brzozy i graby świeżo ozielenione, szczególne w tym stanie.
Tak ja widać na zdjęciach brzozy te mają bardzo biały pień i puszczają liście dość późno względem innych
odmian w mojej okolicy. Pień delikatnie się łuszczy.
Co bardzo mi się podoba, nie mają długiego białego pnia lecz dość nisko się rozgałęziają i gałęzie są również białe (czy takie niskie rozgałęzienie jest typowe dla jakiejś konkretnej odmiany? Dokładnie takiej brzozy poszukuję ale jak dotąd nie znalazłam w szkółkach i centrach ogrodniczych - zwykle jest to pojedynczy długi pień albo wielopienne - kilka grubych od ziemi).
A ja znowu po prośbie - nie mam pojęcia co dać z tyły ogrodu. Od południowego-zachodu, mocno wieje a jednocześnie centralny punkt widokowy. Marzy mi się coś iglastego, przeplatane liściastym. Drzewa, krzewy.
Z prawej lewej strony są dwie brzozy, a za nimi jeszcze młode Tuje Kórnik. A potem TA przerwa, a dalej pęcherznica "żótta" i śwliowiśnie.
Tak wygląda to jesienią (pierwszy sezon "nowego" ogrodu")
Światłocienie to moje odkrycie ubiegłego roku
Cień jest od lasku sosnowego sąsiadów
Ale i od mojego gaiku gdzie rosną brzozy i sosny
Czyli tam gdzie krzywa brzoza
Ja też miałam skalnice arendsa i też się na to nabrałam. Te skalnice wolą chłodne, półcieniste, wapienne miejsca i nie lubią przesuszania podłoża.
Ja je posadziłam na słońcu, w piachu.... no i po nich.
Danusiu cudnie pięknie zachwycająco wszystko wygląda
Ciężką praca i talentem Stworzyliście raj
I jak już napisała Irenka brzozy tez się pięknie komponują z przecudownym ogrodem
Pozdrawiam serdecznie
Nasiewanie w zielsko efekt da mizerny, wjechać nie możesz, ale możesz nakryć czarna włókniną na pół roku( nie folią bo brzozy wodę muszą mieć z opadów, albo grubymi kartonami( kartonów potem nie musisz zdejmować) po pół roku zdjąć, lekko wierzchem choćby grabiami wzruszyć ziemie i nasiona wysiać, powinno się udaćKartony rozmokną przemieszasz z ziemią
Ogród miał swoje początki w 2012 roku, ale wtedy wsadzałam tylko brzozy w narożniku, część żywopłotu bukowego i drzewka w sadzie. W kolejnym roku obsadzałam długą prostą. Środek ogrodu powstał dopiero po przeprowadzce w 2015. Ogród, który powstaje w szczerych polach, zaczyna być widoczny po 5 latach.
W niedzielę dotrze afrykańskie powietrze. Teraz zimnica. Rano były tylko 4 stopnie. Mieszczę się w tym sezonie w średniej krajowej.
Tak, Pumilio, ale czy rośnie wolno to bym nie powiedziała
Moja skubana co roku i taka mała nie jest Bez uszczykiwania byłaby jeszcze większa.
Varellki są mniejsze, ale za to bardziej kuliste.
A ja właśnie w nowym robię taką rabatę z brzozami, kosodrzewinami i trawami Znaczy będę robić... bo jeszcze daleka droga przede mną.
Czy Twoja kosodrzewina to Pumilo? Faktycznie tak wolno rośnie? Kiedyś Pod złamanym skrzydłem widziałam taką rabatę brzozy kosodrzewina i trawy i nie mogę się uwolnić od tego widoku . Zbieram informacje.