Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Wizytówka - Ogród Muszelki 09:22, 27 sie 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
Część gospodarcza ogrodu

To ostatni fragment mojego ogrodu, najmniej reprezentacyjny, ale jakże ważny! Stanowi go pas za domem, zajmujący szerokość 4 m.

Do części gospodarczej wprowadza ukwiecona pergola.



W jednym rogu działki stoi domek ogrodnika, w drugim kompostownik.




Bezpośrednio za domem usytuowane są drewutnie oraz drewniana konstrukcja z linkami do suszenia prania. Tam również stoją dwie 200 l. beczki, w których przygotowuję gnojówki.





Dziękuję za zainteresowanie się moim malutkim ogrodem



Muszelka
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 09:40, 21 sie 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12937
Do góry
Gosialuk napisał(a)
Elegancka ta szopka. Zdolnego masz męża.
Dobrze mieć takiego pomocnika w ogrodzie.

Dziękuję .
Mąż zdolny, to fakt, natomiast tu pomocnikiem byłam ja .


Makao napisał(a)
Rdest zmienny? Cudowny potwór. W ZP rosną. Z chęcią u siebie bym posadziła ale najpierw musiałabym znaleźć sporo miejsca czyli zapewne czegoś się pozbyć
Szopka wpasowała się jak ulał. Śliczna

Rdest zmienny polecony przez April, gdy szukałam potwora . Chyba mi tu wejdą ze 3 . Umają nie tylko szopkę, ale i kompostownik .


Agatorek napisał(a)
Judith, jedno wielkie wow , piękna „szopka”

Dziękuję .


darkowa napisał(a)
Judith piękna "szopka" pochwal męża

Chwalenie odbywało się na bieżące .
Dziękuję


Basieksp napisał(a)
Fajna ta szopka, super pasuje do całości i napewno będzie bardzo przydatna

Dziękuję, Basiu . Kolor wszystkich (prawie ) drewnianych elementów w ogrodzie jest taki sam, więc jest w miarę spójnie .
Boso przez ogródek 19:06, 15 sie 2023


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1181
Do góry
Plony powoli się kończą i czas pomyśleć o grządkach na przyszły rok. Póki co mam rysunek z uwzględnieniem grządek, ścieżek i foliaka.


Ścieżki planuję wyłożyć kartonem + zrębkami lub posiać na nich trawę.
Przed zimą chcę przekopać ziemię z obornikiem końskim.
Zastanawiam się czy lepiej grządki wyznaczyć jesienią czy wczesną wiosną.

Docelowo chciałabym mieć ogród no dig, więc od tej jesieni będę zbierać liście na ziemię liściową i założę kompostownik.

Czy macie doświadczenie z grządkami no dig, które nie są podwyższone?
Kraina spełnionych marzeń 21:52, 10 sie 2023


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1808
Do góry
Dalej wiatrochron zachodni ze świerka serbskiego i dwupniowa brzoza Dorenboos (za nią krwawnica - w poczekalni). Po prawej prowizoryczny kompostownik. Trawnik wygląda aktualnie całkiem przyzwoicie za sprawą azofoski i deszczu.




Następnie rabata z kasztanowcem Briotti - do powiększenia i uzupełnienia między innymi o jodłę koreańską (która oczywiście jest w poczekalni). Ostróżka niska z siewu wykiełkowała i zakwitła nagle, choć już straciłam nadzieję, że raczy się pojawić. Proszę pominąć uprzejmym milczeniem poziom zachwaszczenia serbów. Nie nadążam z plewieniem.






To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:21, 06 sie 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3752
Do góry
GingerO napisał(a)
Haniu, Marysiu, Kasiu, dziękuję Wam za odpowiedzi. Mój kompostownik także nie ma dna. Spotkałam się z artykułem gdzie pisano, że takie kompostowniki powinny stać jednak w słońcu, chciałam zapytać praktyków. Też jeszcze nic tam nie mieszałam, a założyliśmy go w maju. Nie wiem czy są dzdzownice bo nic tam jeszcze nie wyciaalam. Na pewno widziałam mrowki i nie wiem czy to jest dobrze. Nic tam w każdym razie nie śmierdzi, więc może jakoś to idzie do przodu. Muszę jeszcze pomyśleć czy nie za sucho. Trawę dawałam, ale zawsze wysuszoną. Kusi mnie żeby tam pomieszać.

Mój kompostownik nie stoi w pełnym słońcu, ale trochę słońca tam jest. Nie był to jednak świadomy wybór warunków świetlnych, tylko jedyne mniej widoczne miejsce.
Jeżeli to jest kompostownik do którego w tej chwili cały czas coś wrzucasz (i jest lato) to powinno być w nim ciepło. Jest? Odgarnij troszkę z wierzchu i sprawdź.
Jeżeli tam są mrówki to raczej nie jest tam za mokro. Może być za sucho. Ja trawy nie suszę przed wrzuceniem, ale mam jej mało i jak ją wrzucam to jednocześnie wrzucam różne ścinki zebrane wiosną. Ewentualnie mieszam z tym co leży na górze.
Napisałaś, że bardzo chcesz pomieszać. Jeżeli w kompowniku jest ciepło to teraz bym nie mieszała. Poczekałabym aż temperatura trochę spadnie. Wtedy pomieszanie może spowodować, że temperatura ponownie wzrośnie. Jak temperatura przestanie się podnosić po mieszaniu to wtedy już możesz mieszać, ile chcesz. Mi się nie chce. Dużo dżdżownic pojawia się wtedy, gdy temperatura kompostu już przestaje się podnosić.
Jeżeli wydaje Ci się, że może jest za sucho ... to pewnie jest za sucho.
Boso przez ogródek 21:51, 06 sie 2023


Dołączył: 30 mar 2023
Posty: 1181
Do góry
Jak dobrze, że założyłam wątek przed rozpoczęciem pracy nad trawą, zaoszczędzę dużo zdrowia, dzięki

Zrobiłam mapkę jak chciałabym zagospodarować działkę z domem.


Pomyślałam, że w miejscu wjazdu, ścieżki i domu mogłabym siać poplon, aby mieć lepszą ziemię na grządki kiedy zostanie ona zdarta pod budowę.


Jako "K" oznaczyłam kompostownik, nie wiem ile wyznacza się centymetrów na rabaty, ja wzięłam 70cm od strony sąsiadów i 1,2m od dróg.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:31, 06 sie 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24312
Do góry
GingerO napisał(a)
Haniu, Marysiu, Kasiu, dziękuję Wam za odpowiedzi. Mój kompostownik także nie ma dna. Spotkałam się z artykułem gdzie pisano, że takie kompostowniki powinny stać jednak w słońcu, chciałam zapytać praktyków. Też jeszcze nic tam nie mieszałam, a założyliśmy go w maju. Nie wiem czy są dzdzownice bo nic tam jeszcze nie wyciaalam. Na pewno widziałam mrowki i nie wiem czy to jest dobrze. Nic tam w każdym razie nie śmierdzi, więc może jakoś to idzie do przodu. Muszę jeszcze pomyśleć czy nie za sucho. Trawę dawałam, ale zawsze wysuszoną. Kusi mnie żeby tam pomieszać.


Mieszać zawsze możesz. To przyspieszy rozkład materii. Możesz też polewać 5% roztworem mocznika, jeśli jeszcze bardziej chcesz przyspieszyć proces kompostowania. Dobre jest tez podlewanie roztworem z drożdży lub roślinnymi gnojówkami. Idealnie będzie, jeśli na 25-30 frakcji brązowej będzie 1 część frakcji zielonej. Te brązowe części rozkładają się dłużej- gnojówki lub mocznik przyspieszą ten proces. Dbaj o wilgotność wewnątrz zbiornika.

Olu, dziękuję za piękne słowa o ogrodzie. On nie jest ogrodem wzorowym, nie ma w nim roślinnych rarytasów i połaci kwiecia. Jego największa zaletą jest całoroczna atrakcyjność, a żeby takową osiągnąć na niewielkiej przestrzeni, to trzeba było pójść na pewne pragmatyczne kompromisy.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:08, 06 sie 2023

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 306
Do góry
Haniu, Marysiu, Kasiu, dziękuję Wam za odpowiedzi. Mój kompostownik także nie ma dna. Spotkałam się z artykułem gdzie pisano, że takie kompostowniki powinny stać jednak w słońcu, chciałam zapytać praktyków. Też jeszcze nic tam nie mieszałam, a założyliśmy go w maju. Nie wiem czy są dzdzownice bo nic tam jeszcze nie wyciaalam. Na pewno widziałam mrowki i nie wiem czy to jest dobrze. Nic tam w każdym razie nie śmierdzi, więc może jakoś to idzie do przodu. Muszę jeszcze pomyśleć czy nie za sucho. Trawę dawałam, ale zawsze wysuszoną. Kusi mnie żeby tam pomieszać.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 07:37, 06 sie 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3752
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Olu, nie mam doświadczeń w wykorzystaniu tego typu kompostownika.
A tak szczerze, to dla mnie jest to dosyć dziwne ustrojstwo. Mam jakoś wbite do głowy, że do właściwego kompostowania potrzebne są materia organiczna, dżdżownice i bakterie tlenowe, wilgoć, odpowiednia temperatura i dostęp powietrza. W plastikowym zamkniętym pojemniku trudno spełnić wszystkie te warunki.

Kompostowniki ustawia się w cieniu, bo w nasłonecznionym miejscu materia za szybko by obsychała, a dżdżownice by uciekły. Mieszanie kompostu nie jest warunkiem koniecznym. Ono jedynie przyspiesza proces kompostowania.

Jeśli już musisz mieć ten plastikowy kompostownik , to po prostu zrób eksperyment poznawczy. Wrzucaj tam naprzemiennie frakcję zieloną (obierki, części zielone roślin) i brązową (tektura, pocięte gałązki, słoma). Dbaj o zachowanie wilgotności i dostęp powietrza. Dżdżownice to chyba trzeba tam wrzucać, bo same tam nie wejdą.

Unikaj wrzucania grubej warstwy świeżo skoszonej trawy. Taka warstwa zacznie gnić, pojawią się bakterie beztlenowe a wraz z nimi brzydki zapach. Kompost pachnie przyjemnie.
Trawę trzeba najpierw podsuszyć.

W moich plastikowych kompostownikach jest dużo dżdżownic. Wchodzą pewnie od dołu, bo kompostownik nie ma dna.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:49, 05 sie 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24312
Do góry
Olu, nie mam doświadczeń w wykorzystaniu tego typu kompostownika.
A tak szczerze, to dla mnie jest to dosyć dziwne ustrojstwo. Mam jakoś wbite do głowy, że do właściwego kompostowania potrzebne są materia organiczna, dżdżownice i bakterie tlenowe, wilgoć, odpowiednia temperatura i dostęp powietrza. W plastikowym zamkniętym pojemniku trudno spełnić wszystkie te warunki.

Kompostowniki ustawia się w cieniu, bo w nasłonecznionym miejscu materia za szybko by obsychała, a dżdżownice by uciekły. Mieszanie kompostu nie jest warunkiem koniecznym. Ono jedynie przyspiesza proces kompostowania.

Jeśli już musisz mieć ten plastikowy kompostownik , to po prostu zrób eksperyment poznawczy. Wrzucaj tam naprzemiennie frakcję zieloną (obierki, części zielone roślin) i brązową (tektura, pocięte gałązki, słoma). Dbaj o zachowanie wilgotności i dostęp powietrza. Dżdżownice to chyba trzeba tam wrzucać, bo same tam nie wejdą.

Unikaj wrzucania grubej warstwy świeżo skoszonej trawy. Taka warstwa zacznie gnić, pojawią się bakterie beztlenowe a wraz z nimi brzydki zapach. Kompost pachnie przyjemnie.
Trawę trzeba najpierw podsuszyć.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:26, 05 sie 2023

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 306
Do góry
Cześć Haniu, piszę do Ciebie z prośbą o poradę, bo znalazłam sprzeczne informacje. Chodzi mi o zamykany, plastikowy kompostownik. Mamy go w cieniu, pod drzewami, nie wiem czy to dobrze. Czy w nim zawartość powinno się mieszać co jakiś czas? Większość informacji dotyczy otwartch kompostownikow, a te które dotyczą zamkniętych są naprawdę różne i sprzeczne. Czy możesz coś doradzić w tej kwestii lub inne osoby?
Boso przez ogródek 13:51, 05 sie 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5077
Do góry
Dodaj może kierunki świata, wymiary działki, gdzie będzie stał dom, gdzie brama wjazdowa będzie. Dziewczyny na ogrodowisku narzekają gdy muszą zrywać trawę pod rabaty, dlatego warto nie siać tam gdzie planujesz rabaty, tarasy, ścieżki, warzywnik, kompostownik, huśtawkę itp., czyli przed sianiem trawy lepiej mieć układ funkcjonalny już gotowy.
April podbija las... 22:12, 02 sie 2023


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5077
Do góry
Makao nie pamietam jaki masz kompostownik, ale może rozważyć przywiezienie obornika i danie go do kompostownika i wybranie wraz z kompostem we właściwym czasie?
kompostownik Compothermo 22:56, 31 lip 2023

Dołączył: 31 lip 2023
Posty: 3
Do góry
Czy ktoś w Was używa/używał taki kompostownik (Prosperplast - Compothermo) i mógłby podzielić się doświadczeniami?
Ogród Muszelki 14:08, 30 lip 2023


Dołączył: 27 mar 2015
Posty: 3752
Do góry
GingerO napisał(a)
Pięknie piszesz o tym karmieniu kompostu. Kupiliśmy taki zamykany, plastikowy kompostownik. W nim raczej zachodzą nieco inne procesy. Nie wiem za bardzo jak o niego dbać. Nic tam nie mieszam. Wrzucam też resztki warzyw z kuchni. Czy w takim trzeba dolewać wodę, czy raczej nie? Czy ktoś może doradzić?

Są różne plastikowe kompostowniki. Niektóre mają cienkie ścianki. W tych materiał łatwiej wysycha. Inne mają ścianki jakby podwójne i wtedy wysycha mniej.
To czy trzeba dolewać wody czy nie zależy od tyłu zmiennych, że nie ma to pytanie odpowiedzi tak/nie.
Jeżeli resztek kuchennych jest dużo, a materiału suchego mało to wody tam nie potrzeba. Jeżeli jesienią jest tam dużo suchych liści to jesienią woda z pewnością się przyda.
Gdy wrzucam do kompostownika trawę z koszenia to jednocześnie dosypuję trochę suchego materiału, ścinki z jesieni/wiosny, liście. Gdy jeden kompostownik się zapełni, zaczynam zapełniać kolejny, a materiał z tego pełnego po kilku dniach, gdy temperatura w nim spadnie, przerzucam do pustego kompostownika.
Ogród Muszelki 08:53, 30 lip 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
GingerO napisał(a)
Pięknie piszesz o tym karmieniu kompostu. Kupiliśmy taki zamykany, plastikowy kompostownik. W nim raczej zachodzą nieco inne procesy. Nie wiem za bardzo jak o niego dbać. Nic tam nie mieszam. Wrzucam też resztki warzyw z kuchni. Czy w takim trzeba dolewać wodę, czy raczej nie? Czy ktoś może doradzić?

Olu, na forum jest osobny wątek poświęcony kompostowaniu. Może tam znajdziesz wskazówki, jak korzystać z plastikowego kompostownika.

A dlaczego nie macie normalnego kompostownika? Przecież on nie zabiera dużo miejsca, jest bardzo wygodny w użytkowaniu, no i dostarcza gotowe, najbardziej wartościowe i przyswajalne jedzonko dla roślin.

Nasz kompostownik zrobiliśmy w kilka godzin. Ma wymiary 200 cm x 200 cm, usytuowany jest w rogu działki. Od strony ogrodu osłonięty jest pergolą, na której rośnie minikiwi. Na nasze potrzeby ta wielkość kompostownika jest idealna (działka 440 m2).

Głównymi lokatorami kompostownika są dżdżownice, również kalifornijskie.
Kupiliśmy je parę lat temu, bez problemu przeżywają zimy (kilka ostatnich lat zimy były stosunkowo ciepłe, może dlatego nie giną?)

Dobre jedzenie jest podstawą zdrowia i wigoru, także roślin. Moim zdaniem, kompostownik to jeden z najważniejszych elementów ogrodu

Ogród Muszelki 08:28, 29 lip 2023

Dołączył: 10 lut 2023
Posty: 306
Do góry
Pięknie piszesz o tym karmieniu kompostu. Kupiliśmy taki zamykany, plastikowy kompostownik. W nim raczej zachodzą nieco inne procesy. Nie wiem za bardzo jak o niego dbać. Nic tam nie mieszam. Wrzucam też resztki warzyw z kuchni. Czy w takim trzeba dolewać wodę, czy raczej nie? Czy ktoś może doradzić?
Magary Dramaty z Rabaty 23:41, 24 lip 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9637
Do góry
Muszelko - dzięki I za pochwały i za radę

Lidka - ja bym jej i kilograma bananów nie żałowała Oby tylko miało pomóc

Ewcia - skoro uważasz, że banana szkoda to co? Ona kaput??? Nic z niej nie będzie? To zielone to dla zmyły? Masz pomysł czemu tak się stało?

Asia-Rojo - zaraz priv wyślę. Rozpoczęłam dyskusję na allegro, zobaczymy. Tania nie była. Ale pozostałe róże kupowane w tym samym czasie - bez zastrzeżeń.

Kasia PrawieBory - szczerze mówiąc sikający sąsiad z zakresie jego problemów z prostatą mnie raczej bawi niż martwi (w końcu to ta krótsza z dwóch czynności fizjologicznych związanych z wydalaniem ) Podpada niestety też innymi swoimi zachowaniami, ale szczęśliwie rzadko przyjeżdża

Judith - sorki, ale się uśmiałam Myślę, że nie doceniłaś kultury człowieka, który wiedział, że "w towarzystwie" nieładnie mocz oddawać, więc się oddalał
No i podobno kompostownik warto podlewać, panowie - do boju

Rumianko - dziękuję Ja mam wrażenie, że nic się nie zmieniło
30 arów wietrznej pustyni 17:47, 21 lip 2023


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 565
Do góry
Kompostownik mam, ale ten domowy kompost dawalam głównie pod warzywa,jedynie male porcyjki mieszalam wlasnie z obornikiem i ziemią uniwersalną do dołków, tak jak pisałaś. No, poza różanecznikami , bo dla nich byl mix kory torfu i trochę obornika. Wczoraj przywiezlismy z łódzkiej kompostowni 900kg kompostu (wiecej sie nie zmiescilo nad czym ubolewam) który wymieszam z tym piaskiem.
Ph nie badałam-nie licząc badania marketowym ph-mierzem, który mialam wrazenie w każdej glebie pokazywał wartość obojetną wiec zwatpiłam w wiarygodność tego ustrojstwa:/
Nocki zarywam wertując ogrodowisko, zachwycając się i ucząc jednocześnie.
Z pewnością przeczytam wskazane profile ogrodowe-dobrze że jutro sobota, to moge bardziej zarwać noc)
Pod cisy, różaneczniki, tawuly szare i sosny wsypywalam trochę mikoryzy z Biopon, ale tutaj trafilam gdzieś na informację o fosforze jako super skladniku podczas ukorzeniania. Rozgladalam sie dzisiaj w centrum ogrodniczym za czyms co chociaz będzie mialo większą zawartość fosforu, ale niestety. Wy tez suplementujecie fosfor podczas sadzenia?
Ogród Muszelki 14:43, 15 lip 2023


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Muszelka napisał(a)
U
Wczoraj zrobiłam zdjęcia mini kiwi. Mam odmianę 'Issai'. Ponoć to jedyna dostępna w Polsce odmiana obupłciowa. Kiedyś czytałam, że jednak lepiej posadzić 2, 3 pnącza, aby doszło do zapylenia pyłkiem z innego krzewu.

Posadziłam parę lat temu tylko jedną sztukę (na pergoli, która ogradza kompostownik). Rośnie pięknie i obficie owocuje. Jeśli ktoś chce mieć zdrowiuteńkie pnącze z pysznymi owockami, to gorąco polecam 'Issai'.






To świetnie się składa, bo właśnie posadziłam dwie sztuki tej odmiany przy murku. W tamtym roku mi tato przyniosł do spróbowania - pycha! Szybko rośnie?

Ja to chyba jakieś korzenie ludzi z północy mam, bo taka pogoda mnie wykańcza. Małżonek się wygrzewa w takim słońcu niczym kot, nawet cośtam grzebie w ziemi, a ja robię wewnątrz. Zaczynam działać dopiero jak temperatury są znośniejsze.

Hortki przepiękne!!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies