Jola, w moim przypadku prozaicznie: saki i łopatka, kretowiska pod bukami, garście liści zgarnięte do kieszeni, bym napisała jeszcze o okolicznych stajniach, ale nie napiszę

Wszystko trafia na moje kompostowniki. Mam duży zbiorczy kompostownik, bukowy i z paproci. Takich podłoży potrzebuję. Teraz kombinuję jak dyskretnie założyć kompost z wodorostów, może wystarczy zapytać w UM? Tyle ich zatoka wyrzuca, jak nagarnę pod klif?? He he
No dobrze, śmiesznie trochę

Dla wielbicieli roślin skalnych mam wielkie uznanie, szkoda, że wielu kojarzy to z kupką kamieni i np.z żagwinem

Skądinąd przyjemną roślinką.