Judith dokładnie tak się stało, cały syf z rynien z góry zleciał do sitka na dole i gdzie tylko się dało woda szukała ujścia. Mąż podziałał wczoraj, nauczył syna co w razie czego robić, mnie przy okazji też zrobił szkolenie Mam nadzeję, że będzie dobrze, trzeba częściej robić czyszczenie Na szczęście nie widzę strat, mam nadzieję, że nie wyjdzie za jakiś czas, była szybka reakcja.
Marta czysto było bo odsunęłiśmy kamień, mąż wykopał potwory, a one miały płytki system korzeniowy, nie były jakieś wielkie bryły, zasypaliśmy ziemią, poszła chwilowo włóknina aby potem było łatwiej się dobrać do sadzenia i tyle Jeszcze odkurzacz zrobił robotę
Przy okazji tej pracy myśleliśmy o ściółkowaniu jak już będziemy powiększać. Kora super bo nie brudzi się, jest naturalna, kompostują się liście, łatwiej się przesadza, dosadza, no jest wiele zalet. Wady: nie da się odkurzyć tego co niechciane, nie jest tak elegancka na froncie jak kamień, trzeba często uzupełniać, wiecznie rozkopana przez ptaki, koty z okolicy
Kamień za to po zimie odkurzaczem 30 minut i dokładnie posprzątane. Poza tym jak spadają strąki z brzozy to 15 minut odkurzaczem i gotowe. Waham się mocno, a mąż nie chce słyszeć o korze w tym miejscu i to trochę przesądza sprawę, przecież nie będziemy się o to kłócić
Na drugiej focie to siewki jeżówki
Na ostatniej to siewki werbena.
U mnie dużo roślin przezimowało. Właśnie werbena też przezimowała i wyrastają młode siewki.
Mało tego już drugi sezon przezimowała szałwia omączona która u nas nie zimuje. Bardzo ładna niebieska, ale czy zachowa kolor.
Wyleciało mi trochę Jeżowek takich kupionych jesienią, trudno mam w zapasie inne.
Nam pękła kilka lat temu rura od podłogówki. Musieliśmy skuwać płytki i szukać gdzie pękła. Porażka.
Dlatego trzymam kciuki za szybki rozwiązanie problemu
Jeżeli nie musisz wycinać tego po prawej to przycinaj mu końcówki zanim pędy zielone bo później zdrewnieja. A on ładnie wygląda w tym miejscu pod tą brzoza.
Jałowce lubią piaseczek i sucho. Brzoza mu nie zaszkodzi.
Nie sprawdziła że już wyciełaś, powyższe już nie aktualne.
Jednak kulki przy tarasie bym zostawiła jak ładnie rosną. Można je czymś okrasić i będzie dobrze. Iglaki dobrze rosną jak mają piaseczek lekka ziemię. Jakbyś się uparła że jednak musisz wykopać to z dużą bryła korzeniowa wcześniej podłej.
Zaglądam i nie widzę przyciętego klona.