Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowe wariacje

Ogrodowe wariacje

Wiaan 12:53, 16 maj 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
mrokasia napisał(a)
Dobra decyzja z tym jałowcem!
Zalania pokoi współczuję. Nam w zeszłym roku zalało łazienkę, zrobił się przeciek przy kominie.



Kasia trudno przewidzieć takie sytuacje. Również współczuję, wiem teraz co to oznacza.
Bez jałowca jest tak czysto
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Wiaan 13:04, 16 maj 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
Judith napisał(a)
Zagadkowa sprawa z tym zalaniem. Może rynny przytkane są...? Taki trop, bo u mnie wczoraj mocny deszcz wypłukał z rynien pozostałości różne i przytkało rury... Zauważyłam na czas.
Współczuję i rozumiem stres. Bezsilność człowiek czuje i od razu szacuje ile będzie kosztować pokrycie strat...

Rabata piękna .


Judith dokładnie tak się stało, cały syf z rynien z góry zleciał do sitka na dole i gdzie tylko się dało woda szukała ujścia. Mąż podziałał wczoraj, nauczył syna co w razie czego robić, mnie przy okazji też zrobił szkolenie Mam nadzeję, że będzie dobrze, trzeba częściej robić czyszczenie Na szczęście nie widzę strat, mam nadzieję, że nie wyjdzie za jakiś czas, była szybka reakcja.

Rabatka dziękuje
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Wiaan 13:05, 16 maj 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
April napisał(a)
Piękna ta rabata, brzozy faktycznie robią tu ogromną robotę.
Podoba mi się też twój taras, tak nowocześnie i elegancko


Dziękuję Zapraszam na odsłonę powiększonego tarasu tak gdzieś pod koniec czerwca
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Wiaan 13:16, 16 maj 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
Martka napisał(a)
Przykre, że woda dostała się do domu, oby podłogi nie ucierpiały.
Rabata bez jałowca - dobra decyzja. Jak czysto przed i po robocie jak to robisz???
Bukiet dla Mamy piękny!


Na razie wydaje się wszystko ok

Marta czysto było bo odsunęłiśmy kamień, mąż wykopał potwory, a one miały płytki system korzeniowy, nie były jakieś wielkie bryły, zasypaliśmy ziemią, poszła chwilowo włóknina aby potem było łatwiej się dobrać do sadzenia i tyle Jeszcze odkurzacz zrobił robotę

Przy okazji tej pracy myśleliśmy o ściółkowaniu jak już będziemy powiększać. Kora super bo nie brudzi się, jest naturalna, kompostują się liście, łatwiej się przesadza, dosadza, no jest wiele zalet. Wady: nie da się odkurzyć tego co niechciane, nie jest tak elegancka na froncie jak kamień, trzeba często uzupełniać, wiecznie rozkopana przez ptaki, koty z okolicy
Kamień za to po zimie odkurzaczem 30 minut i dokładnie posprzątane. Poza tym jak spadają strąki z brzozy to 15 minut odkurzaczem i gotowe. Waham się mocno, a mąż nie chce słyszeć o korze w tym miejscu i to trochę przesądza sprawę, przecież nie będziemy się o to kłócić
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Wiaan 13:17, 16 maj 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
DariaB napisał(a)
Ojej trzymam kciuki żeby podłoga jednak nie spuchła Szukaj przyczyny tak jak napisała Judith bo coś może faktycznie jest nie tak. Dobrze, że się pozbyłaś jałowca, na pewno w tym miejscu powstanie super rabata. Świecące tulipany są urzekające!


Daria dziękuję Z Waszą pomocą powstanie coś ładnego, o to jestem spokojna
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Wiaan 13:18, 16 maj 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5902
olciamanolcia napisał(a)

Cud
Odnośnie zalania-jak napisała Judith sprawdź rynny. U nas kiedyś były takk zapchane ,ze miałam dwie fontanny na dachu-a w jednej zrobił się czop z nosków i lisci klonowych i trzeba było ją przepchać.


Dokładnie tak było u nas, liście brzozy w głównej mierze.
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
ElzbietaFranka 13:21, 16 maj 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14724
Wiaan napisał(a)
Czy jeżówkę w takiej fazie można jeszcze podzielić?



Czy to mogą być siewki jeżówki? Rosną o obrębie jeżówek.



Mam własne siewki stipy, ładne dzieciaczki, po prawej mama




Werbeny przezimowały ale które to siewki to nie wiem, boję się chwastów wyrywać




Na drugiej focie to siewki jeżówki
Na ostatniej to siewki werbena.
U mnie dużo roślin przezimowało. Właśnie werbena też przezimowała i wyrastają młode siewki.
Mało tego już drugi sezon przezimowała szałwia omączona która u nas nie zimuje. Bardzo ładna niebieska, ale czy zachowa kolor.
Wyleciało mi trochę Jeżowek takich kupionych jesienią, trudno mam w zapasie inne.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Makao 13:23, 16 maj 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7450
Uuu współczuję zalania. Oby podłoga nie spuchła.

Nam pękła kilka lat temu rura od podłogówki. Musieliśmy skuwać płytki i szukać gdzie pękła. Porażka.
Dlatego trzymam kciuki za szybki rozwiązanie problemu
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
ElzbietaFranka 13:33, 16 maj 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14724
Wiaan napisał(a)
Nie chciałam Was denerwować przecież chwaściory czekają będę miała co robić jak ekipa przyjdzie do tarasu. W piątek muszę wykopać dwa duże jałowce, planujemy postawić kompostownik w weekend, także to był chwilowy stan bezrobocia

Edut: to są te jałowce do wysadzenia




Jeżeli nie musisz wycinać tego po prawej to przycinaj mu końcówki zanim pędy zielone bo później zdrewnieja. A on ładnie wygląda w tym miejscu pod tą brzoza.
Jałowce lubią piaseczek i sucho. Brzoza mu nie zaszkodzi.

Nie sprawdziła że już wyciełaś, powyższe już nie aktualne.

Jednak kulki przy tarasie bym zostawiła jak ładnie rosną. Można je czymś okrasić i będzie dobrze. Iglaki dobrze rosną jak mają piaseczek lekka ziemię. Jakbyś się uparła że jednak musisz wykopać to z dużą bryła korzeniowa wcześniej podłej.
Zaglądam i nie widzę przyciętego klona.
____________________
Ela-Wawa Ela-ptasi-gaj
Judith 13:40, 16 maj 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12350
Wiaan napisał(a)


Judith dokładnie tak się stało, cały syf z rynien z góry zleciał do sitka na dole i gdzie tylko się dało woda szukała ujścia. Mąż podziałał wczoraj, nauczył syna co w razie czego robić, mnie przy okazji też zrobił szkolenie Mam nadzeję, że będzie dobrze, trzeba częściej robić czyszczenie Na szczęście nie widzę strat, mam nadzieję, że nie wyjdzie za jakiś czas, była szybka reakcja.

Rabatka dziękuje

U nas ten temat ja ogarniam od zawsze . Wczoraj czyściłam sitka (i wydłubywałam zatory z rury) w ulewie .

Trzymam kciuki za podłogę .
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies