Kwitnące kwiaty dodają radości i chęci do jakiegokolwiek działania...ale turkuci nie zazdroszczę, to wyjątkowo paskudny szkodnik...a kysz...

W warzywniku rośnie


fasolnik egipski i fasolnik chiński

pomidorki i ogóreczki posadzone



i dynie w beczce

moje własne begoniowe siewki, choć ich nie siałam nasiona musiały być w ziemi


uratowaliś my 5 sztuk sadzoneczek mikro gunnery
poszły w nowe miejsce


poprzednia nie miała tak stanowiska przygotowanego

może się odbuduje roślina...

Rumianka napisał(a)

Kwitnące kwiaty dodają radości i chęci do jakiegokolwiek działania...ale turkuci nie zazdroszczę, to wyjątkowo paskudny szkodnik...a kysz...

Właśnie idę z nim walczyć metodą pani z you tuba

Sylwia bardzo wszystko pod sznurek zrobione.
Nasadzenia już duże. Tymi begoniami jestem zaskoczona może i ja kupię w tym roku i niech się rozsiewa.

Czy w tej beczce te dynie zostaną czy będziesz przesadzać. Ja mam zamiar do donic z kompostem posadzić. Wtedy mogę postawić gdzie chce.

Moja mama sądziła dynie w burakach i rosły takie, że na taczkę nie wchodziły. Rosły w cieniu.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ta waza wybitnie pasuje do petunii (czy surfinii?)
Też znalazła trociniarkę i pozwoliłam jej uciec...
Mimoza zadziwia, jak ładnie przetrwała zimę w pomieszczeniu

Turkucie terkocą? O jakiej porze dnia? Coś takiego Dzięki za fotkę trociniarki, gdzie ją znalazłaś? A podpory dla groszku coś wspaniałego. Niedziela to zbyt mało na odpoczynek, jednak jak mus, to mus

ElzbietaFranka napisał(a)

Sylwia bardzo wszystko pod sznurek zrobione.
Nasadzenia już duże. Tymi begoniami jestem zaskoczona może i ja kupię w tym roku i niech się rozsiewa.

Czy w tej beczce te dynie zostaną czy będziesz przesadzać. Ja mam zamiar do donic z kompostem posadzić. Wtedy mogę postawić gdzie chce.

Moja mama sądziła dynie w burakach i rosły takie, że na taczkę nie wchodziły. Rosły w cieniu.

Pod sznurek to u moich rodziców, u mnie nie wszystkie rządki w jednym kierunku, zwłaszcza w pozostałych dwóch grzędach
Dynie zostają w beczce, ona jest napełniona w ubiegłym roku samiutkim kompostem mają z czego czerpać, oczywiście wyjdą z niej i pewnie jedne nakryją kompostownik inne trawnik, a jeszcze inne po sośnie w górę śmigną
w zeszłym sezonie w beczce udały mi się tylko jednej odmiany, ale w warzywniku z nasion z kompostu inne wyrosły same. W tym sezonie nasadziłam kilka różnych odmian, zobaczymy, które wygrają