Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "rdest"

W cieniu - zacieniona 22:47, 16 wrz 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
No rdest fajny, ale leżałbym plackiem na ziemi byle do mnie nie wlazł
W cieniu - zacieniona 11:41, 16 wrz 2011


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Martek napisał(a)
Czemu z daleka Bogusiu?Witaj.Zapytałam ,ale znikam

Oj,oj, nie o krasnokwiat ale o ten rdest ! To chwast.
Nasz mały, zielony świat. 08:50, 31 sie 2011


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Do góry
Jolu, żebyś Ty wiedziała jaki ja mam dylemat z tym obsadzeniem O milinie myślałam m.in. dlatego, że nawet jak nie kwitnie,to ma ładne, ciemnozielone liście. Co do glicynii, to widziałam, co potrafi
Rdest odpada, z subiektywnych przyczyn. Przerobiliśmy tę roslinę w naszym poprzednim, służbowym ogródku, zanim zaczęlismy go użytkować, to najpierw bez mała z maczetami trzeba było tam wkroczyć i wyciąc rdest właśnie, który wykończył pobliskiego modrzewia, zarósł czereśnię rosnącą w tym naszym ogródku i zajął ok. 1/3 powierzchni. Potwornie ekspansywna roślina, co roku kilka razy przycinaliśmy to, co właziło na naszą stronę. Po tamtych przygodach rdestu do ogrodu nie wpuścimy
Żeby nie to, że winogrona potrafią mocno chorować, to najchętniej właśnie winorośl bym posadziła, bo uwielbiam winogrona. Musze poczytać, może są odmiany ze zdrowym liściem, odpornym na mączniaka i ze smacznym owocem? Kolor obojętny
To właśnie tu 22:47, 24 sie 2011


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Do góry
gardenarium napisał(a)
Łuk różany sporo zarósł od mojej wizyty. Narzekałaś ale róża się odwdzięczyła.


To teraz się troszeczkę poużalam, bo wiosną naprawdę miałam powody do rozpaczy.
Większość róż przemarzła, aż do gruntu / nawet tak zadomowione New Dawn /.
Pnącza, abo zostały zdziesiątkowane / powojniki /, albo zmarzły całkowicie : winorośl i rdest pnący się po domu.
O kasztanie jadalnym i krzewach, to już nie wspomnę.
Ponadto w ubiegłym roku musiałam wiele roślin, w tym krzewów poprzesadzać / podtopienia/, a więc i poprzycinać.
Wiosną nie potrafiłam się odnależć w tak zdziesiątkowanym ogrodzie.
Ale na szczęście część roślin, w tym róże powoli odrastają i nawet niektóre kwitną
I to mnie cieszy.

Przedogródek - tragedia - pomocy :) 21:43, 22 sie 2011


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
no to rozplenica będzie dobra . właśnie tak ma ok. 50 cm. myślę że przemawia za nią też pokrój kuli. nie tworzy kupy trawy tylko jest ładnie u dołu zebrana . widziałabym tam po trójkącie 3 szt .wzdłuż.
Koralino z wyborem bylin powinnaś popatrzeć trochę innym okiem . nie tylko że szkoda wyrzucać ,ale też czy dana bylina pasuje do całości kompozycji i przede wszystkim czy jest ( moja nazwa ) przedogródkowa .
kosaćce wg. mnie ale chyba nie tylko w ogóle nie pasują do hortensji. o tej porze kiedy ona kwitnie to kosaćce już żółkną liście i są brzydkie jukka będzie ,ale wtedy trawa to już 2 grzybki do barszczu za dużo ( to ostry kształt i to ostry kształt)
. bergenia ....... zastanów się czy tam operuje ostre słońce , bo jeśli tak ,to nigdy nie będzie bujna i ładna tylko z przypalonymi liśćmi . ona ładnie komponuje sie z ostrokrzewem . lub czymś o ostrych liściach więc pomyśl.

wiem że chcesz pozorny nieład ,więc może tak jak na fotce rdest -niziutka bylina kwitnąca całe lato

tu masz fotkę rozplenicy japonskiej



Cały rok w ogrodzie 09:03, 13 sie 2011


Dołączył: 04 lut 2011
Posty: 1347
Do góry
gardenarium napisał(a)
Ten rdest troszkę przypimina koleusa. czy kwitnie na blady róż?


To Persicaria virginiana 'Painter's Palette'

To zdjecie kwitnacego ze strony http://my.gardenguides.com/forums/topic/56425



Cały rok w ogrodzie 08:53, 13 sie 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Ten rdest troszkę przypimina koleusa. czy kwitnie na blady róż?
Cały rok w ogrodzie 20:51, 12 sie 2011


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Do góry
badara napisał(a)



Łucjo zdradź swój sposób zimowania rdestu? ja dwa razy próbowałem ale z mizernym efektem niestety z 5 dwa przetrwały w tym jeden zwykły zielony


Rdest jest odporny do strefy 5,czyli ok. -20 st Celsjusza,więc ja się nawet nie zastanawiałam nad zimowaniem i nie okrywałam na zimę ,ale rósł marnie w słoncu ,po przeniesieniu do dużego półcienia rośnie o wiele lepiej.


Łucjo pozazdrościć tak odpornego egzemplarza, u mnie dwa wypadły po zimie mimo, że przykryte były
Cały rok w ogrodzie 10:05, 12 sie 2011


Dołączył: 04 lut 2011
Posty: 1347
Do góry
shrekol napisał(a)


Łucjo zdradź swój sposób zimowania rdestu? ja dwa razy próbowałem ale z mizernym efektem niestety z 5 dwa przetrwały w tym jeden zwykły zielony


Rdest jest odporny do strefy 5,czyli ok. -20 st Celsjusza,więc ja się nawet nie zastanawiałam nad zimowaniem i nie okrywałam na zimę ,ale rósł marnie w słoncu ,po przeniesieniu do dużego półcienia rośnie o wiele lepiej.
Cały rok w ogrodzie 19:17, 11 sie 2011


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Do góry
badara napisał(a)


..za to przesadzony rdest pięknie odbił




Łucjo zdradź swój sposób zimowania rdestu? ja dwa razy próbowałem ale z mizernym efektem niestety z 5 dwa przetrwały w tym jeden zwykły zielony
Cały rok w ogrodzie 10:08, 10 sie 2011


Dołączył: 04 lut 2011
Posty: 1347
Do góry
U mnie wszystko w tym roku opóżnione,dopiero zaczyna kwitnąć hibiskus


..za to przesadzony rdest pięknie odbił


floks Elisabeth


czosnek samosiejka


Betonowy płot sąsiada a za nim leszczyny potrzeba siły przebicia ;-) 00:28, 10 sie 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
tego to nie wiedziałam, ale mój sąsiadowi wiśnie zakrył i zrobił taką gęsta ścianę,nic nie widać , chociaż osobiście wolałabym rdest
Betonowy płot sąsiada a za nim leszczyny potrzeba siły przebicia ;-) 12:00, 08 sie 2011


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 295
Do góry
Rdest mnie jakoś przeraża ze taki ekspansywny. Zresztą jak widzę winorośl w innych częściach naszego ogrodu, to teraz zaczynam żałować. Ciągle przycinam a on szaleje Pisząc pewniaki miałam na myśli pewniaki którym sąsiedztwo leszczyn nie przeszkodzi ale skłaniam się ku roślinom zimozielonym - to jest blisko domu i ten beton brzydki jak cholera Rzeczywiście próbowałam z pnączami liczac na szybki efekt... ale namieszałam. Zrobię po południu zdjęcia tak będzie lepiej.
Annka ale masz piękne funkiowe zacisze! Widać serce do ogrodu! Białystok to miasto wojewódzkie z mojego dzieciństwa, za mężem poszłam do centrum Polski ale do Hajnówki i mojej rodziny uwielbiam jeździć zawsze. Inne powietrze... no i mamusia
Betonowy płot sąsiada a za nim leszczyny potrzeba siły przebicia ;-) 11:30, 08 sie 2011


Dołączył: 02 lip 2011
Posty: 726
Do góry
A rdest Auberta lub powojnik tangucki to są pnącza o szybkim wzroście. Oba bardzo ekspansywne.
Mój kawałek raju 14:50, 09 cze 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Trzeba będzie Przemek, ale czym? jeszcze pomyślę może rdest Auberta?

No i o godz.12,00 zaczął padać upragniony deszcz) troszeczkę na początku mocniej, a teraz cały czas spokojny kapuśniaczek, dobrze podleje, Bogu niech będą dzięki, bo już myślałam,że będzie źle)
robione ok.9.00 jeszcze przed deszczem

nowo posadzona ostróżka pokazała kwiatek)
Zielono mi! 10:34, 08 cze 2011


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Grażka to masz cudowny lek jak to japończyk, rośnie do 3m, a tu sobie poczytaj co on może, potem wywalę http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3194877&start=30

rdest japoński piję
Działanie farmakologiczne: silnie ściągające, przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwgorączkowe, przeciwobrzękowe, przeciwwysiękowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, przeciwpierwotniakowe, przeciwroztoczowe, lekko przeczyszczające (u niektórych osób), silnie uspokajające, hamuje wydzielanie żółci, śliny, soku żołądkowego, hamuje wydzielanie soku trzustkowego i jelitowego, przyśpiesza gojenie ran na błonach śluzowych i skórze, przyśpiesza leczenie wrzodów, wyraźnie hamuje reakcje autoimmunologiczne. Rozszerza oskrzela i oskrzeliki, ułatwia oddychanie przy nieżytach układu oddechowego, usuwa zalegający śluz w drogach oddechowych, tłumi kaszel. Jest to silny inhibitor kinaz tyrozyny i lipooksygenazy. Hamuje odkładanie triglicerydów i cholesterolu w wątrobie oraz tworzenie blaszek miażdżycowych. Hamuje podziały komórek nowotworowych i przerzuty nowotworów. Działając antymutagennie, wymiatając wolne rodniki i nadtlenki wykazuje dodatkowy wpływ przeciwnowotworowy (profilaktyka). Nie obniża stężenie TNF i aktywności przeciwnowotworowej limfocytów, pomimo hamowania autoagresji immunologicznej. Jest to wiec szczególnie wartościowa roślina w leczeniu nowotworów i chorób autoimmunologicznych, np. tocznia rumieniowatego i łuszczycy. Fitoncydy (2-methoxy-6-acetyl-7-methyl-juglon) zawarte w rdeście japońskim wykazują większe działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze do wielu stosowanych w lecznictwie syntetycznych antybiotyków. Wyciągi z rdestu japońskiego niszczą między innymi: Propionibacterium acnes, Escherichia coli, Staphylococcus aureus, Pseudomonas aeruginosa, Candida albicans, Cryptococcus, Leptospira, Moraxella. Hamuje wydzielanie łoju.

Wskazania: nowotwory i przerzuty nowotworów, reumatyzm, reumatoidalne zapalenie stawów, artretyzm, zaburzenia okresu po- i przekwitania (menopauza: objawy trudne do leczenia: uderzenia gorąca, uderzenia krwi do głowy, mroczki w oczach, szum w uszach), miażdzyca, choroba wieńcowa, cukrzyca, stłuszczenie wątroby, łuszczyca (psoriasis), toczeń rumieniowaty skórny i układowy (lupus erythematosus, erythematodes), pyodermia, pokrzywka, plamice, pęcherzyca, liszaje, liszajce, atopowe zapalenie skóry, (dermatitis atopica), zapalenie wątroby, w tym wirusowe zapalenie wątroby (hepatitis), zapalenie trzustki, wrzody żołądka, oporne na leczenie trądziki, w tym acne inversa, brodawczaki i owrzodzenia jelita grubego, bezsenność, nieżyty jelit i żołądka, grzybice układowe i skórne, nużyca, hirsutyzm, choroby zakaźne, zapalenie odbytu, upławy, zapalenie przydatków i pochwy, świąd sromu, zapalenie męskich narządów płciowych, zapalenie piersi, stany zapalne gardła i jamy ustnej, opryszczka, bolesne nadżerki w jamie ustnej.
Kubusiowo 12:41, 25 maj 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Hmm ten rdest mnię się podobuje... Hortensja tyż tylko lawendy pod nią nie posadzę

Słuchajcie, wczoraj mąż wybrał sobie z trzech "gotowców", jeden. Zrobiłam więc listę roślin (cała karta A4) i dziś rano pojechałam do centrum ogrodniczego w Al. Karakowskiej. Chodzę Ci ja tam, próbuje cos znaleść i nic... Opisy w stylu "floks biały" - ale jaki? jaka wysokość??? Na próżno szukac informacji na etykietach więc próbuje u obsługi.... Każdy mnie odsyła na byliny a ja poraz nie wiem który mówie, że każdy mnie tam odsyła i nikt nic nie wie.... Jakaś Pani, która tam sprzątała mówi "z bylin będzie ktoś o 11 lub 12" - no ręce mi opadły. Obsługi masa a nikt nic nie wie. Wkurzyłam się troszkę, zabralam Kube i poszłam na drugą stronę ulicy do innego centrum. Łażę tam, szukam ale z opisami jeszcze gorzej... Idę do babki i pytam czy ma taki a taki krzew... Ona mówi, że sprawdzi. I faktycznie otworzyła atlas (bo nazwy polskiej krzew nie miał) i mówi, że nie ma tego ale może zaproponować forsycje bo to z tej samej grupy. Podziękowałam bo mój "wybór" kwitł na biało Zachęcona tym, że Pani się tak "wysiliła" pokazuję jej tą całą listę. Ona czyta i mówi " Pani pójdzie na byliny tam część z tej listy jest" No to ją pytam na jaki kolor kwitną rozchodniki wielkie a ona, że "nie wiem bo nie kwitną jeszcze" i musiłaby sprawdzić a nie ma czasu..... Powiedziałam kobiecie, że miło tak powiedzieć klientowi, który chce mase kasy u niej zostawić, i że właśnie go straciła. Wyszłam i nie wiedziałam czy mam się śmiac czy płakać.... Tak ludzie w Polsce chcą zarabiac pieniądze....


no comment
też miewam takie doświadczenia, ale bywa jeszcze gorzej jak "taka osoba" z miną autorytetu poda nieprawdziwą informację np. że coś jest wieloletnie a okazuje się jednoroczne ...
Kubusiowo 12:21, 25 maj 2011


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
Hmm ten rdest mnię się podobuje... Hortensja tyż tylko lawendy pod nią nie posadzę

Słuchajcie, wczoraj mąż wybrał sobie z trzech "gotowców", jeden. Zrobiłam więc listę roślin (cała karta A4) i dziś rano pojechałam do centrum ogrodniczego w Al. Karakowskiej. Chodzę Ci ja tam, próbuje cos znaleść i nic... Opisy w stylu "floks biały" - ale jaki? jaka wysokość??? Na próżno szukac informacji na etykietach więc próbuje u obsługi.... Każdy mnie odsyła na byliny a ja poraz nie wiem który mówie, że każdy mnie tam odsyła i nikt nic nie wie.... Jakaś Pani, która tam sprzątała mówi "z bylin będzie ktoś o 11 lub 12" - no ręce mi opadły. Obsługi masa a nikt nic nie wie. Wkurzyłam się troszkę, zabralam Kube i poszłam na drugą stronę ulicy do innego centrum. Łażę tam, szukam ale z opisami jeszcze gorzej... Idę do babki i pytam czy ma taki a taki krzew... Ona mówi, że sprawdzi. I faktycznie otworzyła atlas (bo nazwy polskiej krzew nie miał) i mówi, że nie ma tego ale może zaproponować forsycje bo to z tej samej grupy. Podziękowałam bo mój "wybór" kwitł na biało Zachęcona tym, że Pani się tak "wysiliła" pokazuję jej tą całą listę. Ona czyta i mówi " Pani pójdzie na byliny tam część z tej listy jest" No to ją pytam na jaki kolor kwitną rozchodniki wielkie a ona, że "nie wiem bo nie kwitną jeszcze" i musiłaby sprawdzić a nie ma czasu..... Powiedziałam kobiecie, że miło tak powiedzieć klientowi, który chce mase kasy u niej zostawić, i że właśnie go straciła. Wyszłam i nie wiedziałam czy mam się śmiac czy płakać.... Tak ludzie w Polsce chcą zarabiac pieniądze....
Kubusiowo 08:56, 25 maj 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
ell napisał(a)
Oglądnij jeszcze rdestówkę ( rdest auberta ) , kwitnie na biało i szybko rośnie. No i może glicynia, ma piękne różowo-fioletowe kwiaty.


obie te propozycje są dobre - wymagają silnych podpór i szybko rosną, a efekt śliczny
Kubusiowo 06:23, 25 maj 2011


Dołączył: 28 kwi 2011
Posty: 4333
Do góry
Oglądnij jeszcze rdestówkę ( rdest auberta ) , kwitnie na biało i szybko rośnie. No i może glicynia, ma piękne różowo-fioletowe kwiaty.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies