Oczarowo

Magnoliowio zaczynam

kasiab napisał(a)

A zdjęcia gdzie?

Proszę bardzo

Nowy mebelek jest jakby początkiem w Aganiowie

Ciemierniki są też jakby początkiem

Więc nowy sezon w Aganiowie ruszył

jedyne w swoim rodzaju ciemierniki

Wertykulacja, aeracja, nawożenie i dosiewka zrobione melduję wymonanie zadania cz

sylwia_slomczewska napisał(a)

wczorajsze zakupy dzisiaj w łące wysiane, a część na rabacie

Ależ kolorowo na łące będzie!

anabuko1 napisał(a)

. Także się urobilam. A nawet przenieść z jednej strony na druga stronę działki. W jedną stronę ponad 50 metrów trzeba przejść. W drugą na nowej tym areale pełno gałęzi i drewienek i zieralam. ( wczoraj z 10 koszy )
Dziś też z 10 i na ognisko i spalanie .

Ale ognisko pachniało! Lubię przesiąknąć zapachem ogniska

Sprawa z moim trawnikiem wygląda następująco. Już pod koniec sezonu trawnik wyglądał tragicznie, próby nawożenia i podlewania nie pomagały. W trakcie zimy wpadł mi do głowy pomysł wertykulacji, gdyż taki zabieg nigdy na moim trawniku nie był robiony, więc pomyślałem, że to ostatnia deska ratunku. Zawsze trawnik wyglądał jak zielony dywan sytuacja zaczęła się pogarszać już 2-3 lata temu. Zakupiłem wertykulator i przeprowadziłem owy zabieg. Niżej załączę zdjęcia już po wertykulacji(niestety nie pomyślałem żeby zrobić zdjęcia przed, ale filcu było z 20 taczek jak nie więcej). Widać że są miejsca gdzie są "placki" samej ziemi. 3 dni po przeprowadzeniu zabiegu zrobiłem nawożenie i teraz tak:

1. Mogę również od razu dosiać trawę w brakujących miejscach czy poczekać?

2. Zauważyłem, że w jednym miejscu (zdjęcie numer 9 i 10) gdzie jest więcej samej ziemi niż trawy zaczęły pojawiać się dżdżownice(małe kopce ziemi). Jest tego w tym miejscu bardzo dużo. Czy jest to powód do obaw?

3. Najważniejsze pytanie: Będzie jeszcze coś z tego trawnika? Cały obszar po wertykulacji wygląda tragicznie według mnie.


1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.

Dzięki Ewa
Dzisiejsze zakupy w pobliskim markecie LM

I jeszcze taka niespodzianka zakwitła mi rumianka schowana między bluszczami

Dzięki Ewa
Dzisiejsze zakupy w pobliskim markecie LM