Ostatni miesiąc gdzieś mi przemknął niepostrzeżenie. Krótko mówiąc zakopałam się w ogrodzie. Zamówiłam auto czarnoziemu, które oczywiście okazało się być zwykłym humusem, ale lepsze to niż nic, więc z pomocą męża, złagodziliśmy skarpę i poszerzyliśmy rabatki. On już mi nawet nie wierzy, że to ostatni raz...mam nadzieję że to jednak ostateczny kształt rabat, no przynajmniej na najbliższe lata

O, zbadałam też pH gleby, myślałam, że jest bardziej kwaśne, ale okazało się być typowe dla ciężkich gleb gliniastych. pH ok 6.5