Nie ominęły właśnie z trawy je wydłubałam, bo zdejmowałam wczoraj kawałek darni pod ścieżkę. Zastanawiam się właśnie jaka jest ilośc krytyczna tego dziadostwa. Licząc te wykopane, wypada mi jeden pędrak na metr kwadratowy. Kupiłam nicienie na opuchlaki, chyba szarpnę się jeszcze na te pędrakowe. Tylko przy mojej powierzchni trawnika, zaboli po kieszeni
Żeby tylko z jednego przedszkola z jednej grupy nawet
Niestety jankosia nie ma co polecić jeśli chodzi o phmetr... trzeba zaryzykować i kupić co mają
Domyślam się, że trudno określić do kiedytylko chodzi o to,że M umówił się po południu ze znajomymi i do 14tej dałabym radę ... ale nie wiem? bo to będzie wtedy taka szarpanina, lepiej byłoby na spokojnie w jedno miejsce
kitek81 - Oj fajnie Kasiu, żebyś wiedziała, że fajnie...Czas spędzone wspólnie z tymi ludźmi to po prostu... magiczne chwile!
Za 4 dni powtórka !!! Huraaa!!!
M sypał to "coś tam" właśnie na zmarzniętą jeszcze ziemię jakoś w lutym, to może ja jednak sprawdzę dzisiaj ph gleby. Muszę zakupić w tym celu jakiś przyrząd? Nie wiem tylko jaki jest dobry?
Będę zaglądac regularnie do Ciebie to chyba nie przegapię "dolomitowania"
Lawendowa rabata hmm ... nie mogę się doczekać
Przyznam się szczerze, że oprócz pelargonii i aksamitek w donicach, o i jeszcze róż to nie miałam dotychczas innych kwiatów w ogrodzie Jak mi się uda to zmienic to będę z siebie dumna
Buziaki
Teraz juz za późno na dolomit, nie zadziała, teraz jedynie ratuja cie nawozy z opcja "przeciwmchową" ale ja nie bardzo wierzę i nie bardzo widze ich skuteczność...u siebie, a kosztuja niemało...szczególnie jak trawnik duzy to spory wydatek...
Dolomit sypiemy na podmarzniety juz albo zmarzniety jeszcze trawnik, czyli w listopadzie albo w lutym/ marcu.
Obserwuj forum, będę krzyczec głosno kiedy u siebie bede sypac....
Szkoda że Was nie bedzie u Kasi
Lawendowa rabata bedzie sząłowa jak zakwitnie
Buziaki !