Aniu tutaj akurat hosty trochę większe, ale u niektórych też ledwo kły wychodzą nad oczkiem jest chłodniej.
Klony lubią wilgotne powietrze, ale możesz wkopać miskę lub kastre w ziemię i wilgoć będzie.
Aniu to jest róg/wneka rosną azalie i kiedyś rosła żółta magnolia. Chce to zlikwidować, poszerzyć i podwyzszyc. Nasypie na spód sieczki po trawach suchych na to zrębki sosnowe, ziemie, trawa skoszona i ziemia.
Mam sporo azalii które kiedyś posadziłam w miejsca które nie specjalnie tam kwitną więc przesadze. Troche traw, na obwódkę przedłużenie tawulek.
Rolnicy którzy przyjeżdżają na bazar mówią, że u nas 2 tygodnie opóźnienia. Szczególnie noce bardzo zimne.
Na działce przymarzły bluszcze na płocie tych akurat nie żałuję najchętniej bym wszystkie wycinala.
No cóż może jesień się wydłuży jak w zeszłym roku.
Bergenie były w bardzo złym stanie. Prawie wszystkie liście przycielam. Plama na planie powyzerane. Nawiozlam i dają radę. Jeszcze oprysk muszę zrobić to jakaś choroba Bergenie.
2 tygodnie temu pryskalam róże mikstura z drożdży. Bardzo ładnie wyglądają i chyba zacznę inne rośliny też pryskać jak to taka korzyść w wyglądzie. Może Bergenie wypryskami.
Elu, świetnie bergenie się prezentują, liście takie zdrowe, lśniące.
Rabata z hostami pięknie wygląda, u mnie też powoli się rozkręcają, bo ta pogoda ciągle kapryśna,
chociaż to już przecież połowa maja.
Pozdrawiam.
Aniu przeczytałam. U mnie jest tak samo robię przez cztery dni. Przeziębiona jestem z nosa leci, ale robię.
Na szczęście coraz bliżej końca. Najgorzej jest o teraz jak chwasty ruszają później już nie piele. Mam to w nosie.
Ja też młódką nie jestem. Dzieci nie specjalnie się kwapią do pomocy. EM pomógł wczoraj ponosił trawniki i obkosil koło drzew.
Resztę prac wszystko sama. Mieliśmy zamiar robić rabaty podwyższone, ale chyba zrezygnuje zabijać się nie będę za trochę swoich warzyw.
Papryki, dynie, cukinię posadzę gdzie kolwiek niech rosną.
Jeszcze dymki nie posadziłam.
Mam 5 szt klonow jeszcze nie posadzonych. Musze zrobić w jednym miejscu porządki, aby mogły być posadzone. Mam jeszcze dużo takich prac porządkowych.
U mnie przestrzeń a klony powinny być posadzone w zacisznym miejscu.
Nie czyściłam. Noce zimne strach do wody wejść. Woda u mnie też czysta tylko dużo mułu na dnie. Są różne środki od mułu, ale wolę wodę wybrać oczyścić w ciągu dnia i zapomnieć o mule.
Danusiu od soboty jakaś france złapałam i jestem przeziębiona leje się z nosa i oczu i kaszel.
Ledwo żyje. Mają też zaczyna.
Elu, u mnie tak jak wszędzie chwasty rosną, gałązki z brzóz, szyszki, igły i gałązki ze świerków i sosen na wietrze lecą wszędzie. Kostka się brudzi, zarasta mchem i zielskiem. Ciągle sprzątam i ciągle jest coś do zrobienia Chwasty na warzywniaku pod białą włókniną, to nie widać! Będę plewić jak podrosną wysiewy warzyw. Jedynie w kwiatowym ogrodzie faktycznie chwasty pojawiają się sporadycznie pojedyncze bo tam nasadzone mam gęsto roślin, że prawie ziemi nie widać, dodatkowo tam wczesna wiosna ściółkuję podłożem popieczarkowym i korą. Ale za to szaleją tam ślimaki, bo jak gęsto, to trudniej gady dostrzec i wyzbierać, a granulek już nie nastarczam sypać i chyba jakoś słabiej działają. Do tego nornice buszują, bo mają mięciutko w próchniczej już ziemi. Więc ciągle dosypuję im do słoiczków różową karmę, a i tak rośliny padają bo zostają korytarze pod nimi i woda ucieka.
Na zdjęciach wszystkiego nie widać, sama czasami wolę swój ogród na zdjęciach oglądać
Mam już taki placyk z kostki granitowej pod świerkami, kilka chwastów wyrasta, z brzegu kilka kępęk trawy , bo wpłynęły nasiona z deszczem jak siałam trawnik. Ale traktuję je podkaszarką. A raz, czy dwa razy w roku jak eM pryska kostkę brukową od chwastów, to i placyk pryśnie.
Teraz jak układałam ten placyk to w szpary dawałam więcej podsypki betonowej by fugi nie były głębokie, by łatwo było wymieść, wydmuchać, czy wypłukać igły świerkowe.
Dla mnie gorsza jest pielęgnacja kamyczków. spod żywopłotu tujowego już się ich właśnie pozbyłam, bo już nie mam siły ciągle odkurzać z nich igieł i chwasty i tak w nich rosły. Teraz wyściółkowałam popieczarkowym, może z czasem posadzę coś zadarniającego.
Jeszcze zostały mi kamyczki przy domku ogrodnika, ale też ograniczyłam układając płyty chodnikowe, bo to co spada na kamyczki kompostuje się w nich i chwasty rosną bez problemu. Mam jeszcze kamyczki w przedogródku, ale tam nie ma tylu spadających igieł i sporadycznie liście.
Elu ciągła robota z tym wszystkim i mam też takie wrażenie, że u innych czyściej niż u mnie,ale też wiem, że inni mają więcej czasu na ogród, albo większą pomoc innych, albo są młodsi i szybciej wszystko idzie Do tego dobre zdjęcia i po sprzątaniu dają wyidealizowany obraz tej naszej rzeczywistości. Ale myślę, że bez roboty nie cieszył by nas ten ogród tak bardzo, bo efekty pracy dają satysfakcję, a nie tylko spacer po wypielęgnowanym przez kogoś ogrodzie
Trawę sianą podlewa się prawie codziennie, aby zakiełkowała. Jeżeli wystawiona na słońcu to nawet kilka razy zraszac. Później też trzeba aby kiełki nie wyschły.
Trawa to nie przelewki jeżeli z nieba nie podlewa trzeba samemu z węża.
Dobre nawodnienie i podkład może zakiełkować w ciągu tygodnia-dwoch. Trawa nie wschodzi równomiernie gdyż kiełkuje na różnych głębokościach. Miesiąc trzeba poczekać aż całą wzejdzie. Zależy to też od nasion w mieszance
Kupiłam piwonie drzewiasta to w pierwszym roku kwitła. Teraz u mnie 3 sezon i ma 3 paki.
Wielosil niebieski mam nie wiedziałam, że się ładnie przebarwia. Zawsze ścinam po kwitnieniu te badyle.
Wielosil się rozsiewa mam młode sadzonki i mogę w inne miejsce posadzić.
Lada dzień będzie kwitł
Gaura to jest ta różowa trudniej do przechowania zima. Podadz ja wyżej aby woda od korzenia odpływała. I dobrze zabezpiecz na zimę.
U mnie osobliwy klimat zimowy może tobie się uda. Z 6 pięknych sadzonek nie zostało nic.
Z białą nie mam problemu.
Elu! Najlepiej właśnie kupić kwitnącą, nawet jednym kwiatem, ale jest pewność, że będzie kwitła.
Bzyków się nie bój, na innych roślinach też ich pełno.
Elu! Staw jest. Jakoś go nie fotografowałam, bo nic ciekawego na razie nie widać. Liście grzybieni dopiero wychodzą
na powierzchnię wody. Też w końcu parę dni ładnej pogody, więc pracuję w ogrodzie, bo od poniedziałku u nas zapowiadają deszcze.
Elu, co to za różowe drzewko na pierwszym zdjęciu, pięknie wygląda.
Trawniczek zielenutki, wypielęgnowany, super.
Czy u Ciebie kalinie sztywnolistnej, też na wiosnę żółkną starsze liście i zaczynają opadać, czy to u mnie coś nie tak???
Po zwiedzałam trochę. Ma duże oczko wodne, ale do głowy by mi nie przyszło szukać larw ważek.
U
Jest ich u mnie pełno ale latających w lecie.czerwone i niebieskie.
Jednak ząbek poszukuje. Zmarzły 2 lata temu nie zdążyły wyjść z wody i teraz nie mam.
Kadry już mam kupione od 2 lat i zabrać się nie mogę, aby mini zrobić.