Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kompostownik"

Ogród wśród pól i wiatrów 20:11, 13 mar 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
jolka napisał(a)
A ja dziś trochę powyglądałam przez okno, trochę poczytałam Ogrodowisko, pooglądałam obrazki i efekt tego jest taki, że mi przyszedł do głowy kolejny plan - nasadzenie szpalerowo-żywopłotowe przy ostatnim niezagospodarowanym fragmencie płotu od strony południowej - ok. 30 szt hortensji strong anabell

Bożenka z Hortensjady pisała, że jeśliby je odpowiednio napoić, to słońce im nie straszne. W grupie powinny wyglądać nieźle. Nie są wysokie więc nie będą zasłaniać krajobrazu, ale i tak zatrzymają wzrok. Będą blisko siatki więc się oprą, można będzie je też łatwo usztywnić, przeciągając drut lub sznurek przez siatkę. Miałyby wypełnić całą widoczną na zdjęciu przestrzeń od serbów z lewej strony, aż po kompostownik.



Taki oto planik niedzielny ... a jak wyjdzie - zobaczymy


Joluś podziwiam za plan, ja dumam u siebe nad tymi Anabellkami i dumam. Boję się, że będą się pokładać ale urody to im odmówić nie można
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 17:52, 13 mar 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
mira napisał(a)
WycZytałam wszystkie radości i smuteczki. Tak taka odsłona wkurza ale to też kwestia przyzwyczajenia. Jak się zazieleni to zapomnisz.
Pięknie Ci ta ściana wyszła z matą - to tam był hamak? i kompost ? czyli ogród z gumy a nie mówiłam teraz czekam na kolejną ścianę

Te ciemierniki masz cudne. Jeszcze miesiąc i będzie zielono.
Widzę że warzywka też sobie radzą a jak szybką przysłaniasz to mają dobrze.

pozdrawiam


Hamak? Nie tam był kompostownik.

Jak zdjęłam kratki to pokazał się brzydki beton

Maty zasłoniły ogrodzenie, na kratach będzie bluszcz i hortensje
Mój ogródek 15:07, 13 mar 2017


Dołączył: 17 lip 2014
Posty: 6022
Do góry
Aurelllia napisał(a)
U mnie kot sąsiadów upodobał sobie mój kompostownik i wyleguje się na nim całe dnie widocznie mu zapach odpowiada, współczuję tylko sąsiadowi jak mu się potem na kanapę kładzie hahhaha



Ciepło mu od niego
a zapachu nie zazdroszczę
Mój ogródek 15:04, 13 mar 2017


Dołączył: 07 lut 2017
Posty: 6092
Do góry
U mnie kot sąsiadów upodobał sobie mój kompostownik i wyleguje się na nim całe dnie widocznie mu zapach odpowiada, współczuję tylko sąsiadowi jak mu się potem na kanapę kładzie hahhaha
Ogród wśród pól i wiatrów 21:16, 12 mar 2017


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
A ja dziś trochę powyglądałam przez okno, trochę poczytałam Ogrodowisko, pooglądałam obrazki i efekt tego jest taki, że mi przyszedł do głowy kolejny plan - nasadzenie szpalerowo-żywopłotowe przy ostatnim niezagospodarowanym fragmencie płotu od strony południowej - ok. 30 szt hortensji strong anabell

Bożenka z Hortensjady pisała, że jeśliby je odpowiednio napoić, to słońce im nie straszne. W grupie powinny wyglądać nieźle. Nie są wysokie więc nie będą zasłaniać krajobrazu, ale i tak zatrzymają wzrok. Będą blisko siatki więc się oprą, można będzie je też łatwo usztywnić, przeciągając drut lub sznurek przez siatkę. Miałyby wypełnić całą widoczną na zdjęciu przestrzeń od serbów z lewej strony, aż po kompostownik.



Taki oto planik niedzielny ... a jak wyjdzie - zobaczymy

Moje ukochane miejsce na ziemi 18:37, 12 mar 2017


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
Do góry
Plan na najbliższy tydzień uporządkowanie rabatek i rozsypanie kompostu.
Jeden gotowy do opróżnienia a drugi kompostownik już pełny i mus coś z tym zrobić.
Marzy mi się taka pogoda.


Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 16:35, 12 mar 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
Mala_Mi napisał(a)
Kasiu, super pomysł na kompostownik Nowe lokum dobrze wybrałaś.

Ciemierniki masz obłędne... pozytywnie zazdroszczę.

W oczku nie wolno rąbać lodu, bo można uszkodzić folię i źle dla ryb....

Widok odsłonił Ci się nie fajny i rozumiem co czujesz.. bo my też wyrąbaliśmy kilka usychających i chorych jodeł i wielkiego klona. Odsłoniły się widoki sąsiednich domów, wyrwy w nasadzeniu.. masakra.. Nawet foty nie robię, bo szlag mnie trafia. Ale moje były chore i stwierdziliśmy, ze nie ma sensu tego ratować, bo z roku na rok gorzej, lepiej posadzić nowe. Wiec mam 5 lat z dziurami i widokami sąsiednich domów.. Ale nasze były chore i to była smutna konieczność.. A ludziska tną bo tną.... na opał, na handel, by nie śmieciło.. tną bo i m wolno. I pomyśleć, że zawsze byłam za tym by w swoim ogródku można było wyciąć to co niepotrzebne.. nie wzięłam pod uwagę, że nie każdy dba o otoczenie.

Oj chyba tę epistołe wkleję i u siebie... bo nie raz odniosę sie do tych moich dziur w nasadzeniach


Cholewcia niby wiem z tym rąbaniem a jednak goop[ia ja... Ech na razie parzę dokąd zejdzie a bardzo wolno to idzie, więc moze to gdzieś na górze... Oczko to u mnie spora ozdoba..

Tu widać ile zeszło - widać folię na brzegu


Co do drugiego lasku to Ci nie odpuszczę i kijem pogonie jak mnie w tym roku nie odwiedzisz - w końcu to Twój był pomysł
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 09:55, 12 mar 2017


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Kasiu, super pomysł na kompostownik Nowe lokum dobrze wybrałaś.

Ciemierniki masz obłędne... pozytywnie zazdroszczę.

W oczku nie wolno rąbać lodu, bo można uszkodzić folię i źle dla ryb....

Widok odsłonił Ci się nie fajny i rozumiem co czujesz.. bo my też wyrąbaliśmy kilka usychających i chorych jodeł i wielkiego klona. Odsłoniły się widoki sąsiednich domów, wyrwy w nasadzeniu.. masakra.. Nawet foty nie robię, bo szlag mnie trafia. Ale moje były chore i stwierdziliśmy, ze nie ma sensu tego ratować, bo z roku na rok gorzej, lepiej posadzić nowe. Wiec mam 5 lat z dziurami i widokami sąsiednich domów.. Ale nasze były chore i to była smutna konieczność.. A ludziska tną bo tną.... na opał, na handel, by nie śmieciło.. tną bo i m wolno. I pomyśleć, że zawsze byłam za tym by w swoim ogródku można było wyciąć to co niepotrzebne.. nie wzięłam pod uwagę, że nie każdy dba o otoczenie.

Oj chyba tę epistołe wkleję i u siebie... bo nie raz odniosę sie do tych moich dziur w nasadzeniach
Typografia ogrodu 07:51, 12 mar 2017


Dołączył: 29 mar 2014
Posty: 29303
Do góry
jankosia napisał(a)
Może zastrzelisz ale i tak zapytam A nie przewidujesz jeszcze jednego graba? W donicę pod grabami i mniej więcej między jedną a drugą sztuką? Bo dywan z tego czy tamtego to już szczegół jak te cebulowe co je w radości rozdeptywałaś ale te graby nie wyglądają jak drzewo wielopniowe... Wiem że bliżej się nie dało bo obserwowałam akcję "sadzenie" to i gabaryty bryły korzeniowej wiem jakie były Wy to jednak niezwyciężeni jesteście Zazdroszczę ci tego zapału, bo mnie dzisiaj leń jakiś dopadł. Co prawda kilkanaście taczek bylin i tak poszło na kompostownik, ale i tak jakoś leniwe to wszystko dzisiaj było
nie wyglądają ale będą nie przewiduje. Miał być ale w innym miejscu jeszcze jeden. Ale przy tych gabarytach to nie ma sensu
Typografia ogrodu 22:35, 11 mar 2017


Dołączył: 20 mar 2014
Posty: 3124
Do góry
Może zastrzelisz ale i tak zapytam A nie przewidujesz jeszcze jednego graba? W donicę pod grabami i mniej więcej między jedną a drugą sztuką? Bo dywan z tego czy tamtego to już szczegół jak te cebulowe co je w radości rozdeptywałaś ale te graby nie wyglądają jak drzewo wielopniowe... Wiem że bliżej się nie dało bo obserwowałam akcję "sadzenie" to i gabaryty bryły korzeniowej wiem jakie były Wy to jednak niezwyciężeni jesteście Zazdroszczę ci tego zapału, bo mnie dzisiaj leń jakiś dopadł. Co prawda kilkanaście taczek bylin i tak poszło na kompostownik, ale i tak jakoś leniwe to wszystko dzisiaj było
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 19:01, 11 mar 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
Urszulla napisał(a)
Rozgrabienie kompostownika dla nowych roślin to rewelacja. Plan świetny. Idziesz ciągle do przodu.


Pomysły często biorą mi się z przypadku - tak jak tu, miało być inaczej - miał być tu dalej kompostownik lecz poprawiony, na szczęście po zdjęciu kratek okazało sie że piekne są tu drzewa i szkoda takiego miejsca marnować...
Dziś kupiłam matę i powstało ładne tło dla lasku

I jak to wygląda od strony domu
Ogrodowy spektakl trwa ... 21:09, 10 mar 2017


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Pozostaję w zachwycie nad uroda biedronki z obrazka.

Wciąż się zastanawiam, czy wygrabiać opadłe liście z rabat. Spróbuję zmieszać z wierzchnia warstwą gleby. Kompostownik mi się zapchał trawami i chwilowo nie ma miejsca na nic innego. Ubiegłoroczna zawartość dwa dni temu jeszcze była zlodowaciała.

Twój zapał do wysiewów podziwiam od kilku lat. W tym roku nie wysiewam.
Po przeglądzie rabat stwierdziłam, że zaczynam mieć problem, gdzie wcisnąć. A przecież jeszcze dalie czekają na swoją kolej.

Bardzo podoba mi się zestaw nożyczki i szpulka. Twój Mikołaj zawsze z niezwykłym smakiem wybiera prezenty dla Ciebie. Olsen Uwielbiam gang Olsena.

Zazdroszczę możliwości spędzenia całego dnia w ogrodzie.


Tak mi pozazdrościłaś że dopiero dziś mogłam wyjść do ogrodu więc ogrom prac że nawet planów nie robię bo co zrobię to i tak dobrze.

Doszłam jak to robić z rabatami z liśćmi. Tak myslę że idealnie byłoby wygrabić jednak rabaty - delikatnie i na wierzch rozrzucić piękny kompościk i wtedy byłoby cacy i bez picu ale za to powsatłaby piękna ściółka.

Dochodzę też do wniosku że najwięcej pracy mam z ziemią - stale kierunek kompost - albo coś tak wywalić, stale by pasowało przegmyrać no i stale potrzebne mi pełne taczki kompostu - a czasu zajmuje mi to bardzo dużo.

Ale co tam dziś było super- pogoda dla mnie idealna bez wiatru bez słonka i dość zimno - mogę tak grabić to tu to tam

pozdrawiam
Co i jak? Nowicjuszka 10:49, 10 mar 2017


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
Dobra, pytam bo nie wiem. Tosiu jak będziesz miała chwilę to proszę oświeć mnie/nas

Mój kompostownik po prawdzie jeszcze pusty ale lada dzień eM rozwali stary plastik i przerzuci wszystko do nowej, pierwszej komory

Na All można kupić dżdżownice kalifornijskie. Czy jak wpuścimy takie pracusie do kompostownika i one niby całą ciężka robotę w nim odwalają, to też trzeba przerzucać ten kompost - chyba nie?
W ogóle warto kupować takie żarłoki (dżdżownice) w moim przypadku, czy lepiej niech ten kompost sam sobie się robi - przy moim i eMa przerzucaniu, oczywiście widłami
Czy ja mylę pojęcia, komposty?
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 05:52, 10 mar 2017


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21884
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Super ta rewolucja wyszła i miejsce na kompostownik teraz zdecydowanie lepsze A tam nie mieli panowie czegoś przekopywać w tamtym roku? Już kopali czy coś się zmieniło? Miejsca jeszcze sporo



Mieli , ale nie przeszli mimo że kasę przelali... Jesteśmy juz po umowie więc zupełanie nie związani z nią, jezeli będziemy cioś robić to na innych warunkach...
A miejsce między garażem a płotem będzie idealnie sie nadawało na odpady - od frontu będą zabudowane ładnie śmieci

a od tyłu kompostownik z drzwiczkami
Co i jak? Nowicjuszka 21:52, 09 mar 2017


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Do góry
No bo ten kompostownik mnie wykończy Już tam tyle wrzuciłam, chwasty, liście, obierki, mączkę bazaltową, obornik i byłam pewna że wiosną będzie kompost, a tu dooopa grrrrr. I mocznikiem zlałam. Od 2 lat tam wrzucam, wrzucam i nic. Ostatnio poszłam poprzerzucać i załamka, bo kompost nie jest "strawiony"
Dzięki kobitki za pomoc muszę sobie zapisać
A co do drzewek w donicach, to jakie najlepiej się nadają?
Kupiłam w Lidlu duże, głębokie donice, są dość grube, bo maja "mostek powietrzny" w środku.
Malutki pod lasem 20:18, 09 mar 2017
Do góry
Marga napisał(a)
Justyna, magazynowałam popiół z kominka, bo wszędzie zalegał śnieg w ogrodzie, a kompostownik daleko na łące i nie chciało mi się latać i bramy z klucza otwierać Teraz będzie nawóz jak znalazł.
Gdyby ktoś chciał sobie poczytać, to tutaj pisze o nawożeniu popiołem trawnika: http://niepodlewam.blogspot.com/2013/04/nawozenie-trawnika-popioem-z-kominka.html
A tu ogólnie o nawożeniu popiołem roślin: http://niepodlewam.blogspot.com/2013/01/popio-z-kominka-jako-nawoz.html


nie pomyślałam o tym bo jak jest duzy snieg to tez nie latam do dalszych rabat
a że mam dwa tarasy zadaszone to wystarczy ze wyjde w kapciach i zwyczajnie wysypę na pobliskie rabaty

fajne linki 14m3 drewna na sezon to duzo ...idzie mi około 4-6m3 / na sezon a jak drewno dobrze dosuszone to popiołu zacduzo nie ma
Malutki pod lasem 16:47, 09 mar 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 4122
Do góry
Justyna, magazynowałam popiół z kominka, bo wszędzie zalegał śnieg w ogrodzie, a kompostownik daleko na łące i nie chciało mi się latać i bramy z klucza otwierać Teraz będzie nawóz jak znalazł.
Gdyby ktoś chciał sobie poczytać, to tutaj pisze o nawożeniu popiołem trawnika: http://niepodlewam.blogspot.com/2013/04/nawozenie-trawnika-popioem-z-kominka.html
A tu ogólnie o nawożeniu popiołem roślin: http://niepodlewam.blogspot.com/2013/01/popio-z-kominka-jako-nawoz.html
Ogród za grosze 10:23, 09 mar 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Do góry
Dominika11 napisał(a)
Witaj Ewuniu
duzo się dzieje w twoim ogrodzie, pozytywnie oczywiscie - efekty są a to najwazniejsze

zauwazyłam na zfjęciu, że masz kupiony kompostownik, który sama złozyłaś - czy jesteś z niego zadowolona ??? pytam, bo też się nad takowym zastanawiam

Witaj Domi
W moim ogrodzie-przechowalniku dzieje się bardzo dużo a na efekty trzeba jeszcze poczekać .
Kompostowniki dawała gmina (to te zielone) za darmo w zamian za niewyrzucanie odpadów zielonych.
Stary czarny kompostownik kupiłam, ale nie zdał egzaminu bo ścinki miał za cienkie i się wybrzuszały. Bardzo nieestetycznie to wyglądało i szparami kompost się wysypywał.
W wolnej chwili zrobię zdjęcie i Ci pokażę jak wygląda niestabilna skarpa i jak woda wymywa ziemię. Też mam z tym problem, tak jak i Ty.
Ogród za grosze 10:00, 09 mar 2017


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
Witaj Ewuniu
duzo się dzieje w twoim ogrodzie, pozytywnie oczywiscie - efekty są a to najwazniejsze

zauwazyłam na zfjęciu, że masz kupiony kompostownik, który sama złozyłaś - czy jesteś z niego zadowolona ??? pytam, bo też się nad takowym zastanawiam
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 09:52, 09 mar 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87425
Do góry
Super ta rewolucja wyszła i miejsce na kompostownik teraz zdecydowanie lepsze A tam nie mieli panowie czegoś przekopywać w tamtym roku? Już kopali czy coś się zmieniło? Miejsca jeszcze sporo
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies