Donice czerwone, Danusia coś planuje świątecznie
Miszczuniu u mnie też bym w każdym wolnym kącie postawiła donice ale mój M niestety nie toleruje chabazi w domu, więc u mnie tylko w pokoju dziennym stoją, u mnie w pokoju, no i w kuchni trzy sukulenty ale ich nie liczę
Miłego weekendu życzę

A nie od dziś wiadomo, że my ogrodnicy lubimy przesadzać

Jak pisałem swój post to zastanawiałem się która ogrodniczka odezwie się pierwsza na temat owych tabletek, które jak trafnie stwierdziłaś nie są mi potrzebne

PS. Madżen ponoć późno złapała bakcyla, ale mi jak się nudzi to sobie od nowa ogród albo wnętrza planuję....



PS.2 - wymyśliłem u mnie w pokoju miejsce na jedną wielką i wysoką donicę albo na trzy wąskie i wysokie - już sam za sobą nie mogę nadążyć - a żadnych tabletek nie brałem Na pewno nie będzie tej wyprzedaży?

Sebek, przecież wiesz, że dla panów inny kolor mają, ale ty nie potrzebujesz

Marzenka, a jak chodziłaś do szkoły, to dawałaś radę wysiedzieć?
Teraz choć polecisz rabatkę przekopać, a tam trzeba było cicho siedzieć

A dla Panów też som? Trzeba Cię wspierać, żeby na kolejne zaplanowane przez Ciebie rewolucje środków nie brakło

Agata...nie wiem jakim cudem, ale u Ciebie jest wiosennie Choć jak się cofam do tyłu to jednak też piękną jesień widać Lubię takie 2w1

Sebek, nie dodawałam, to czarne kwiatostany werbeny tak zmieniły i wylewa się jeden ostrogowiec, którego nie widziałeś, właściwie to w okolicy dachu ubyło... rozwalono budynek, stąd inaczej wygląda. Już jest wylana płyta do murowania domu.

Co do wianków, ostro myślę, minimalistycznie hmmm...sam mech? Plus wstążka? ale pokochałam czerwień i w tę stronę idę, pojadę do Berlina niedługo, coś wynooram (uwielbiam Twoje słowo).

Łysy buk ma biżuterię, ma też piękną korę i jest podświetlony ładnie w nocy Teraz widać tę plątaninę gałęzi.

Szukam czerwonych donic gorączkowo u Ciebie, gdzie som?

Hmm... to chyba nie jest zdrowe

Danusiu - jedynie łysy buk zdradza u Ciebie jesień Jak zwykle wszystko dopracowane do perfekcji Dodawałaś coś na zielonym dachu? Tak inaczej mi wygląda

A tak w ogóle to nie mogę się doczekać Twoich świątecznych wianków - czuję, że znów nas czymś zaskoczysz Sebuśkam

Śpię W sensie teraz już nie tylko telefon z włączonym ogrodowiskiem zostawiłem - zasypiam i budzę się z Wami

hej Sebek, nie śpisz ?
uczysz się czy planujesz nowe rabaty ?

Sebek to zabrzmiało jakbym przesadziła hihihi chyba ze cyganisz

ło matko muszę lecieć do ogrodu .....zostawiłam wykopaną cantedeskie ...masz babo placek w szlafroku w nocy .....po ogrodzie

Sebek, przecież wiesz, że dla panów inny kolor mają, ale ty nie potrzebujesz

Marzenka, a jak chodziłaś do szkoły, to dawałaś radę wysiedzieć?
Teraz choć polecisz rabatkę przekopać, a tam trzeba było cicho siedzieć

A dla Panów też som? Trzeba Cię wspierać, żeby na kolejne zaplanowane przez Ciebie rewolucje środków nie brakło