Bardzo słusznie. Ja też trzymam i już się kilka razy przydały.
Teraz od kilku lat w jednej rośnie klon 'Orange Dream'. Tak go posadziłam, bo córka miała zabrać na balkon, ale został i myślę, że będę mogła dzięki tej donicy sprawdzić nieinwazyjnie dla niego, czy w innym miejscu mu też będzie dobrze.
Przywarka japońska też czeka w wielkiej ogrodniczej donicy na posadzenie.
Nie polecam sadzenia miskanta cukrowego w ten sposób, bo ucieka.
Ale np. myślę o wykorzystaniu tych donic do zrobienia piętrowej kompozycji z tawliny jarzębolistnej i innych ekspansywnych.
Muszelko kiedyś może 5-6 lat temu posadziłam do donic, ale trochę za późno i urósł drobiazg. Muszę powtórzyć ten zabieg.
Teraz trzeba znaleźć dobre sypkie ziemniaki. Lubię odmianę "irysy".
Aniu ja tymotke mam od 3 lat i nie zauważyłam aby były młode sadzonki tak jak u stipy. Może i były tylko ja hakuje wiosna.
Poddałeś mi pomysł,że można ją wysiać.
Elu! Dzięki, krokusy rzeczywiście dobrze się mają, chyba pasuje im miejsce pod katalpą. U mnie cebulki tulipanów
też gdzieś się zapodziewają, znikają, a czasem zmieniają miejsce.
Pozdrawiam Elu.
Wawie też przechodziła burza śnieżna w ciągu 15 minut było bislo po godzinie śladu nie było.
Kasiu zaglądałam dobrze wiedzieć, że coś takiego jest na rynku.
U mnie dużo donic bardzo dużych po świerkach. EM je chciał wywieźć bo tylko zagracają drewniak, ale ja nie pozwalam, nigdy nie wiadomo na co się przydadzą.
Aniu to nie jest tymotka boehmera.
Nie sugeruj się fotka bo pewnie sztucznych nastawiali, aby ładnie wyglądało.
Jeśli chcesz mieć takie kotki to zaraz napisze jaka jest ladna.
Są ładne rozplenice.
Jeszcze ktoś napisał że to rozplenica ale rozplenica rozplenice nie równa.
Aniu tymotka o której mowa to na focie w lewym górnym rogu. Mam jedną sztukę bardzo ładna od wiosny do końca sierpnia później traci na efektywności. Fotkę wieczorem usunę.
Daj mu border.
Mam tawlinę jarzębolistną. O, ta to dopiero wąsy puszcza, ale jest piękna, więc oborderowałam w ziemi i jest świetnie. Border taki jak dla bambusów mają najtaniej w sklepie Fargesia https://www.fargesia.pl/sklep/index.php?bariera-korzeniowa,14
Śniegu napadało, ale topi się szybko przy temperaturze +4
A tę zadrzewnię musisz posadzić na słońcu.
I przemyśl miejsce, bo zadrzewnie mają odrosty, dlatego służą do umacniania skarp.
Nie wiem co o niej wiesz, więc podrzucam: https://e-katalogroslin.pl/plants/10949,zadrzewnia-okazala-kodiak-orange-g2x88544_diervilla-splendens-kodiak-orange-g2x88544
Zadrzewnia okazała Kodiak 'Orange' preferuje miejsca słoneczne, ale mogą być też półcieniste, przy czym wybarwienie jest bardziej intensywne na słońcu. Jesienią liście malowniczo przebarwiają się na pomarańczowo, rozświetlając ognistą barwą cały ogród. Diervilla jest pod tym względem jesienną konkurencją dla trzemieliny oskrzydlonej i przyciąga wzrok płonącą pomarańczową czerwienią. Młode liście mają jasny, rdzawoczerwony odcień, a w miarę dojrzewania ciemnieją do zieleni.
Krzew tworzy zwarty, gęsty i rozkrzewiony pokrój, osiągając po 5-10 latach 1,5 m wysokości i podobną szerokość.
Wczesnym latem zakwita niewielkimi rurkowatymi kwiatami o siarkowożółtym kolorze, które są bardzo atrakcyjne dla pszczół i motyli. Po kwitnieniu tworzą się niewielkie owoce.
Zadrzewnia jest tolerancyjna wobec podłoża, poradzi sobie w przeciętnej ziemi ogrodowej. Dobrze znosi również krótkotrwałe susze.
Pielęgnacja ogranicza się właściwie do przycinania wczesną wiosną w celu zagęszczenia lub formowania krzewu.
Dobrze służy jako roślina okrywowa lub chroniąca zbocza przed erozją. Może też być uprawiana w dużych pojemnikach.
Sąsiadka ma takiego dużego i nigdy jej nie kwitnął.
Może to jakie odmiany tylko kwitną.
Podlalam je 2x rozpuszczoną zylatyna i mikstura z wodą. Nie wierzyłam, to takie dobre smakołyki dla Zamiokulkasa.
Wyczytałam w prasie o tej kulturze. Rosną jak na drożdżach
Szeflera? Miałaś wyjątkowe szczęście. Miałam kiedyś szeflere i to dużych rozmiarów. Długo ja miałam ponad 20 lat. Była za duża przycielam i po szeflerze.
Bardzo mi się podobają korony. Jednak nie mam szczęścia do nich tak samo jak do paproci.
Może znowu kupię jak mnie najdzie
Byłam w foliaku gdzie miałam schowane w donicach jeżówki niedobitki. Przesadziłam z gruntu do dobrej ziemi i o dziwo widzę, że też mają już piękne listeczki.
Kasiu kupiłam w jesieni takie 2 krzaki już listeczki wypuszczają. Jesienią się pięknie przebarwiają i ten kolor mnie urzekł i kupiłam. Jestem ciekawa jak będą rosły.
Dzisiaj sporo zrobiliśmy sosny przemielone i wygrabiona druga część ogrodu syn przyjechał i eM pomógł.
Więc się cieszę że bliżej końca sprzątania.
Aniu możesz sądzić liliowce do gruntu tylko tak jak napisała Bożenka wystaw na dzień na dwór.
Liliowce w tym roku były zielone całą zimę.
U mnie irysy są zielone jak w jesieni dzisiaj je obciachslsm tylko zostawiła tegoroczne liście.
Można dzisiaj robić nie jest źle. Trzeba wykorzystać czas jak nie leje.
Idę
Pogoda na zmianę słońce i deszcz, ale idę może coś zrobię.
Nie zaglądałam do moich roślin. zamówione w Sw.kwiat. które przysłali ok 2 tygodni temu. Ładne sadzonki. 40;szt
Konkretnie jeżówki różne a tu zdziwienie i nie wiem co z tym zrobić wyrosły zielone. Jeszcze mrozy nadejść mają. Po świętach posadzę może im się nic nie stanie, trzeba hartować.
Agnieszko nic innego nie dało robić jak tylko nawożenie.
Desz zmiczyl to grabienie się skończyło.
Może dzisiaj z eM jeszcze coś zrobimy jak nie będzie padać.
U mnie kalin sporo. Watanabe w zeszłym roku pięknie kwitła. W tym roku mam nadzieję,że 2 następne będą kwitnąć.
Kilimandżaro też ma paczki kwiatowe sporo urosła w zeszłym roku. U mnie kwitnie non stop więc będzie ciekawie.
Dzisiaj robótki z przerwami 2 burze przeszły i to takie spore nawet jedna z gradem. Dobrze, że liści jeszcze nie ma.
Prawie wszystkie roślina nawiezione oprócz powojników.