łezka, tu będą zmiany ładnie żurawki marmolade wyglądają po zimie, szafirkom poprzycinałam troszku te liściory
a z klonowej zapomniałam zrobić zdjęć buuu.... a tak rusza wilczomlecz na oczku, szybki jest...
cypelkowa perovskie jeszcze nie ruszałam, miskanty i rozplenice ciachnęłam do wysokości tak 40 cm, bo jeszcze nie mam odwagi, żeby ciachać trawy do zola...
tarasowa przed i po, roślinki budzą się do życia...
Dziś był piękny, słoneczny dzień... wiem że żyję, ściachałam byliny na rozchodnikowej, cypelkowej, tarasowej i klonowej, zostało mi jeszcze drugie tyle roboty, ale jest dobrze
rozchodnikowa przed i po wywiozłam tego na kompostownik, że hej
One leżą, a My.....my działamy, bo pogoda wymarzona
Rabata która mi sen z powiek spędza, bo non stop perz mi się z granicy na nią wpycha dostała tło i zamiast perzu mam nadzieję tło sie sprawdzi
Dziś była piękna pogoda, nawet nie wiem ile stopni ale ponad 10 na pewno, piękne błękitne niebo, bez wiatru. Jak na połowę lutego to luxus!
Wszyscy grzebią w ogródkach i takim przypadkiem dostałam trochę wiosny.
Szafirki i laki
O a ja tę rabatę chcialam zostawić na później, ale widzę że faktycznie czas na nią. Ja wycinałam dzisiaj elatę, też już rośnie, nawet boję się że cięłam za nisko
Gosiu chciałoby się tak zawsze, ale cenię sobie to że moim chłopakom chciało się poświęcić sobotę dla ogrodu. Oni zaczynają powoli czuć, że to też ich część świata:0 I to jest piękne
Wiosna u progu
Buziaki!!
Aguś, niestety tak... Czasami, aż mnie krew zalewa, ale co począć taki już jest
Ja gadałam, a raczej darłam się ale i tak nie słyszał, bo mnie piła mnie zagłuszała
Dzięki Bogu ściął i siedzi cały obok mnie
A propos kaskaderów szkoda, że nie widziałaś mojego 70-cio letniego Taty przy budowie mojego pierwszego domu. To był widok... nie dla zawałowców
Madziu chwilami miałam ciary na plecach, ale obyło się bez strat wreszcie dojdzie trochę światła.
Pomagali, aż miło. Zdecydowanie więcej udało się zrobić jednego dnia.
jak zostają w domu to robią dokładnie to co Twoja córa, dzielą się pracami . Jeden odkurza, drugi łazienka. Co do gotowania...gorzej.
Duży zrobi kanapki;0 Mały naleśniki, jajecznicę i kanapki Ale do obiadu raczej nie podejdą
Dziękuję!!
Gosiu, dziś poszalałam ogrodowo. Podzieliłam seslerię i miskanta a przy tej okazji powstała kolejna prowizorka rabaty pod oknami- jakby lepszy wariant prowizorki
Nawiozłam 3 taczki ziemi z kompostownika i cały przyszły tydzień będzie ogrodowy
A na zeszłorocznej brzózce zawisł mały detalik handmade tylko fotka w słońcu popołudniowym i kiepska ostrość. Pomysł zgapiłam od Miry z jesiennej jej fotki, tak mi zapadł w pamięć u niej serduszko a u mnie domek