U mnie niby też, ale zawsze coś można wymyśleć. Ja właśnie poszerzyłam rabatę, bo dostałam od Agatorka trawkę
Aniu, liliowce bardzo lubię.
A lilii mam w tym roku jakoś mniej
Też mi się bardzo podoba. Zobaczę, czy można już podzielić. To młoda sadzonka.
Aga przywiozła mi turzycę Raureif. Pamiętasz jak mi się podobała u Ciebie.
Nie miałam miejsca na takiego olbrzyma, więc musiałam mu stworzyć nowe.
I dzięki temu poszerzyłam rabatę
Patrysia pominęłam Twój wpis, jak mogłam
Ten wąż to postrach dla nowo przybyłych gości, mam w ogrodzie trzy jeden fioletowy dostosowany do dąbrówki rozłogowej burgundy od Sylwii.
Na stałych gości już nie działa
Ojejku! Ula dziękuję w sumie to mój ogródek jest nieduży, ale obok, w ciągu kilka rodzinnych bez ogrodzenia, to daje poczucie przestrzeni, chociaż i tak staram się omijać lub obcinać zdjęcia z rupieciarnią męża-zbieracza, nie nadają się do upublicznienia, taka karma więc sama rozumiesz... O wizytówce nie pomyślałam, w sumie mam jeszcze 3 obszary do poważnych zmian, może wtedy? Któż to wie Ewa777 i Ula druga dziękuję
Alu może i minus, ale wyczytałam, że się rozsiewa
znalazłam jeszcze taki wątek:
Suszę następne trzy tace nagietków, świecą w takiej masie
szałwia lekarska, pierwszy zbiór, wyjątkowo dorodne i nie obżarte liście w tym roku:
oregano gold tuż przed ścięciem i suszeniem, to już drugi zbiór:
Fragment kuchenno-ziołowego (i nie tylko) z dwóch ujęć. W zeszłym roku przejęłam od Joli pomysł i posadziłam tytoń leśny, a w tym roku zdumiałam się nad siewkami w różnych miejscach
Magarku, zmierzyłam, 1,20 m taka klasyka z All..ro, marzy mi się taka ładna metalowa, jak kiedyś Jola z szarobiałego pokazała
Dzisiaj znowu natyraliśmy sie jak dzikie osiołki. Pauza w nasadzeniach-teraz szykowanie terenu pod trawnik i kolejną rabatę. Nobla dla osoby, która wymyśliła glebogryzarkę! I tak nie zdazyliśmy wwszystkiego wygrabić po tym gryzieniu starego 'trawnika' , a gdybysmy mieli to zrywać wszystko recznie to juz w ogóle nie wiem ile udaloby sie dzisiaj zdziałać i czy moje plecy wytrzymałyby tyle godzin.
No rabatka czeka jeszcze na jeżówki w odcieniach biało-różowych żeby trochę tam wypełnić.
Spotkalam się z opinią że te gatunkowe jeżówki to takie babcine kwiatki...no kurcze, może i babcine, ale mnie one zachwycają chociaż straszne potwory z nich wyrosly w tym sezonie i biedna świdośliwa nie może się przebić.
Cieszy bardzo, ze sie podoba. Ale zmartwilas mnie tym mercedesem. Korzen jest mniejszy niz kiedy sadzilas? Przez rok powinien juz ladnie sie zbudowac.Jestem ciekawa co wyjdzi.
U mnie w nowej rabacie buszuje kret i nornica, wszystko wysadzone wisialo w powietrzu, Dzis udeptywalam. Musze sie postara o plastikowe butelki i powsadzac pręty, bo mi wszystko zdemoluja.
Tym bardziej, ze ma byc tam sadzony moj nowy dereń Controversa Variegata
tu mam na niego fajna miejscowke, ładnie wypelni luke:
Bożenko, kleome to przepiękny kwiat, bardzo mi się podoba, nawet raz udało mi się wyhodować i miałam kilka kwiatków (jeszcze w czasach przedogrodowiskowych). Jedyny jego minus to według mnie taki, że jednoroczny.
Przesadziłam niedawno z kuwety kwitnące jeżówki różowe, wszystkie się przyjęły między różową pomponelką a ostrogowcem (z różnych ujęć, postanowiłam się nie ograniczać )
To jest ta rabata którą kopałam do cna w zeszłym roku i nazwałam Nowa Ziemia, żeby tak było znacząco
Trzykrotka wirginijska w tym roku mnie zadziwia, cały czas kwitnie, widać taka mieszana pogoda, "Czasem słońce, czasem deszcz" jak w indyjskim musicalu jej odpowiada
A to moje tegoroczne (powtórzę po swoim wątku)
Odświeżam ten wątek, ostatnie zdjęcia z 2016 roku
Podobają mi się bardzo, doczytałam właśnie, że same się sieją, w takim razie pozostawię na rabacie do momentu nasionkowania
Będą jeszcze pełniejsze, bo to pierwszy kwiat a widzę, że mają wiele gałązek pobocznych
Jolu zapomniana, ale bardzo fajna, jak na razie wrogów nie widzę i jeszcze na dodatek zimozielona, co jest dla mnie dużą zaletą (ale są różne odmiany) W takim stanie nie sądzę, żeby udało mu się u mnie zakwitnąć, bo kształtuję nieustannie
Alu novalis obcięłam przekwitłe kwiecie, ale już jest następna gałązka z pąkami
Tak! Masz rację, ćma go nie zeżre
Elu super opis z ucieczką świnki morskiej, jak to każde stworzenie dąży do wolności
Aniu dziękuję
Ula, tak, ale wiesz dbałam o nie i podlewałam wodą ze studni i zasilałam intensywnie, średnio co tydzień, albo gotowy nawóz do pomidorów, albo gnojówkę z pokrzyw, albo polopirynę rozpuszczoną w wodzie, trochę oprysku z Neem, obornik granulowany itp
Fakt, że palca trudno wcisnąć w doniczkę, tak rozpracowany system korzeniowy.
Jeśli chodzi o doniczki, takie dostałam i wykorzystałam
Mniej więcej połowa pomidorów w donicach, połowa w ziemi plus jedna kuweta budowlana.
Z nasionka wyhodowałam kleome, zdaje się, że z uprawy zimowej, ale dokładnie nie pamiętam. Śliczny subtelny kwiatek od bieli, przez odcienie różu do fioletu. Szukałam w internecie jakiejś informacji o nich, aż tu niespodzianka, znalazłam na Ogrodowisku (no, a gdzieżby indziej, takie odkrycie )
Działam sobie dziś na cienistej. Przesadzam, sadzę to co czekało od dawna na zmiłowanie (mam nadzieję, że nie ukatrupiłam na śmierć mini kokoryczek…).
Na cienistej wylądowała drewniana ławeczka, która wcześniej stała pod brzozami naprzeciwko nowej nereczki. Bardzo miło jest tu teraz przysiąść, cienista jest najchłodniejszym miejscem w ogrodzie.
Foty robocze ofkors .