Miskantowa pustynia, w przyszłości tarasowy ogród na skarpie

Patrycja_KG_Lu 21:20, 24 sty 2025

Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4809

LIDKA napisał(a)

Można posadzić róże z gołym korzeniem w donice. Daj im od razu Twojej rodzinej ziemi. Z kompostem może być. Niech sie przyzwyczajają do gliny.
Tak zrobiłam jak zakładałam ogród . Moje artemisy ze 3 lub 4 mce musiały czekać aż im miejsce urychtuje. Dotąd miały sie dobrze ze 3 sezony a jesienią je przesadzałam. Zobacze jak sie ogarną. Wiosna je ukorzeniaczem podleje jeszcze.

Ty i Asia szalone kobiety. Ja wysieje pomidory i może jakieś kwiatki jedne. Jeszcze nawet nie wiem jakie pomidory chce. To tylko kilka szt. Jestem cienka w warzywkach ale pomidory w donicach mi się udały.

Bierz jakieś karłowe/DARF w miarę wcześnie owocujące

nie będziesz tyczek musiała używać.

____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.

Miskantowo 22:24, 24 sty 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 699

Do góry

Rojodziejowa napisał(a)

Mój wątek to wątek mało obfitujący w zdjęcia, więc cieżko tam coś znaleźć. Dużo stron, amam wrażenie, mało treści. Co jakiś czas mam ochot zrobić wizytówkę, ale mam wrażenie, że za mało rzeczy do pokazania, żeby się wygłupiać z wątkiem wizytówkowym

Tak, strzeżcie się wszyscy nasionolubni takich stron jak Loukykvet jak i Primakytky
Skusiły mnie w tym roku też nasiona w Kings Seeds, Chiltern Seeds i Plants of Distinction. Na angielskich stronach nie kupujesz?

Masz utrudnione wysiewy, skoro jesteś trochę tu i trochę tam. Mam nadzieję, że będę mogła takie piękne bukiety z cyni też robić

Taka wizytówka byłaby super. W jednym miejscu widoczne postępy podczas zakładania ogrodu. Taki ogród przed i po.
Nadrabiam w miarę możliwości Wasze wątki ale przy 1000 stron to niełatwe zadanie

Na angielskich stronach nie kupuję przez Brexit. Kiedy miałam największy szał zakupowy to oni nie wysyłali do Europy.
Zazwyczaj coś przywlokę z irlandzkich sklepów stacjonarnych.
Obiecałam sobie ograniczyć wysiewanie bo to sporo roboty jednak.

____________________
Wioleta Miskantowy dom

Miskantowo 22:28, 24 sty 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 699

Do góry

LIDKA napisał(a)

Można posadzić róże z gołym korzeniem w donice. Daj im od razu Twojej rodzinej ziemi. Z kompostem może być. Niech sie przyzwyczajają do gliny.
Tak zrobiłam jak zakładałam ogród . Moje artemisy ze 3 lub 4 mce musiały czekać aż im miejsce urychtuje. Dotąd miały sie dobrze ze 3 sezony a jesienią je przesadzałam. Zobacze jak sie ogarną. Wiosna je ukorzeniaczem podleje jeszcze.

Ty i Asia szalone kobiety. Ja wysieje pomidory i może jakieś kwiatki jedne. Jeszcze nawet nie wiem jakie pomidory chce. To tylko kilka szt. Jestem cienka w warzywkach ale pomidory w donicach mi się udały.

Problem zakupu się ciut rozwiązał bo podczas mojego zastanawiania się nad zamówieniem, róże się wykruszają.
Moze w przyszłym roku je zlapię, zapiszę sobie w planerze ogrodnika (zakupionym w Empiku parę dni temu)

Warzywne uprawy w moim wykonaniu tyłka nie urywają…
W gruncie bardzo dobrze mi wychodziły pomidory koktajlowe Black Cherry.
Bardzo mi smakują i do tego nie sa takie mikroskopijne jak niektóre koktajlowe odmiany.

____________________
Wioleta Miskantowy dom

Margo2 23:01, 25 sty 2025

Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2187

Do góry

Oj czuję, że w tym roku będzie różyczkomania. Wszędzie widze, że róże sa w koszyczkach.
Ja tez się skusiłam mimo, że już nie chciałam więcej.
Ja nie chcę nic mówić, ale sa inne sklepy, które mogą oferować te same róże

____________________
Gosia Margo2 Ogródek Gosi

Miskantowo 09:10, 26 sty 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 699

Do góry

Margo2 napisał(a)

Ja nie chcę nic mówić, ale sa inne sklepy, które mogą oferować te same róże

Mogą ale...Nie oferują jakby.
Miyabi znalazłam. W Singapurze.
Lavender Pinocchio była nawet w polskim Rozarium ale już wyprzedali.
Te fikuśne odmiany zdaje się, że trzeba zamawiać w listopadzie/grudniu.

Nie ma tego złego co by nam na dobre nie wyszło.

Zrobię w tym roku porządek z tą rabaty. Kamienna ścieżkę. Zobaczę ile jest miejsca i ile róż zamówić.
Teraz może kupię tylko parę róż okrywowych.
Ta rabata z różami w fiolecie i beżu byłaby dość smętna. Na dolne pięterko zamierzam posadzić okrywowe jazz.
One są takie herbaciano-pomaranczowo-różowe. Żwawiej będzie.

____________________
Wioleta Miskantowy dom

Rumianka 18:54, 26 sty 2025

Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984

Do góry

Najlepsze doświadczenia mam z różami pnącymi i tych trzymam się od lat...rozmnażałam z patyczków -sama i to dało mi największą satysfakcje.

____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda

Miskantowo 21:58, 26 sty 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 699

Do góry

Rumianka napisał(a)

Najlepsze doświadczenia mam z różami pnącymi i tych trzymam się od lat...rozmnażałam z patyczków -sama i to dało mi największą satysfakcje.

Właściwie to ja chyba tez najmniej problemów mam z pnącymi.
Peach Melba jest (odpukać) bezobslugowa.
Rose de Tolbiac i Rosanna też zacne.
Te w stylu Bobbie James i Lykkefund rownież.
O ile mozna się pokusić o takie stwierdzenie po pierwszym roku.

____________________
Wioleta Miskantowy dom

Miskantowo 11:39, 28 sty 2025

Dołączył: 24 mar 2021
Posty: 699

Do góry

Wyszło słonko i dzis mamy naprawdę marcowy styczeń.
Nieprawdopodobna jest ta pogoda.

Wyszlam z Ptyszą do ogrodu żeby sie rozejrzeć.
Nie jest źle. Śnieg stopnial, zastoin wody nigdzie nie widać.
Za domem czuć, ze ziemia jest dosć mocno nasiąknięta ale nie mlaszcze i nie kląska pod stopami

Ten kawałek obsiałam jakimś łubinem, facelią i prosem ozimym chyba ze dwa razy.
Tylko dzieki temu nie mam tam kałuz z wodą bo glina tam taka „produkcyjna”. Mogłabym wycinac ksztalt cegłówek i od razu do pieca.

Z ziemi wszystko wylazi jak szalone i najwyraźniej się rozmnożyło od ubiegłego roku.

Nie wiem co zrobię z pieleniem frontowej rabaty. Na razie slabo widzę opcję wejścia na nią bo wszędzie coś wychodzi z ziemi.