anpi napisał(a)

To dobrze, że klon odżył, piękny jest! Może dam radę poczekać z cięciem swojego!

Ula trochę Ci zazdroszczę, że wystarczy Ci 5 godzin snu, jeszcze nigdy po 5-ciu nie czułam się wyspana Ale ja nie chodzę spać przed 24- tą, to pewnie też ma wpływ!

Całe wolne śpię po 5-6 godz. Często popołudniu lub pod wieczór muszę się przespać. Zwykle chodzę spać o 22. Czasem tylko później. Jak dni są zwariowane to różnie bywa

Zapraszam Cię w przyszłym tygodniu na początek różany, Edenki już powoli rozchylają pąki, wczoraj pryskałam sodą na mszyce i mrówki.

Edenkowa przechodziła chyba z 7 razy metamorfozy, czego tam nie było pod różami, a w sezonie najwięcej chwastów. Dlatego zrobiłam pełen minimalizm róże i przywrotnik.

MartaCho napisał(a)

Asia, nagrasz nam unboxing?
Fajne te Twoje szaleństwa zakupowe..

Za późno. Jedynie taką fotkę mam pakowanie prawie eko A prawie, bo sadzonki co prawda owinięte papierem, ale zabezpieczone woreczkiem. Nie wiem, czy dałoby się w sumie bardziej eko, ale tak, żeby zapobiec wysychaniu.

JEST!!! Nareszcie! Moja KORA!!!

Magara napisał(a)

Też mi się dziwna opinia pani z CO wydawała.
Omączoną kupuję od kilku lat co roku, po kilka sadzonek. Raz mi jedna sadzonka zrobiła niespodziankę i zimę przetrwała.
W tym roku wysiałam sama. Szukając nasiona trafiłam na niebieskie i białe.
Sadzonki mam mikrusie, zobaczymy czy zakwitną

Jestem ciekawa Twoich wysiewów

Naparstnice zaczynają, pierwsza sprzed domu

Żeby nie było tak pięknie to mam problem z bukami

Te starsze niby rosną fajnie ,chociaż teraz z czasem zauważyłam , że ten środkowy jednak nie jest taki sam jak te 2 po bokach.
Wiosną liście ma bardziej wybarwione, mniejsze no i zdecydowanie wolniej rośnie. Widać różnicę z daleka.



A na wjazdowej to już w ogóle lipa

Pierwszy po lewej jest najmniejszy ,bo miał od początku chory pień.

Środkowy super i myślę , że to taki sam jak te 2 na pierwszej rabacie. Bo przyrosty ma duże, ten sam kolor liścia itp.



A ten po prawej coś kiepsko przędzie liście jakby stanęły w rozwoju. Kilka gałązek w ogóle nic nie wypuściło.
W zeszłym roku jakość szybko się przebarwił i zrzucił liście. Chyba padnie, bo rok temu za nim sąsiad wyciął wierzbę,więc musiała być chora



I tak myślę , że tego środkowego z wjazdowej zamienię jesienią z tym środkowym z pierwszej rabaty. Tylko czy się to uda? Jakie buki mają korzenie?

mirkaka napisał(a)

kwitnie Montana Mayleen, pachnie

No szok…. Co za powojnik !
U ciebie wyjątkowy

kwitnie Montana Mayleen, pachnie

Makao napisał(a)

To druga strona rabaty cienisto - półcienistej z azaliami

Czy to jakiś rdest kwitnie na różowo?
Azalia bardzo ładna
Urządzasz cienistą rabatę, lubię cieniste, szczególnie jak mają wilgoć w podłożu, fajnie się wtedy roślinki rozwijają. Ja mam trochę host posadzonych w cieniu, ale pod świerkami i w runiance, i chyba mi w tym roku nie wyjdą, zagłuszone, albo przez świerki zagłodzone Muszę się zmobilizować i poszukać ich , może jakieś kły jeszcze znajdę, to wysadzę z tego miejsca

W październiku powstała też nowa rabata z borówkami.

A spod płotu przesadziłam jagody kamczackie i tam zasadziłam trzcinniki z astrami jesiennymi i ciemiernikami. Na płot daliśmy agrowłókninę, by utrudnić wpychające się krzaki z działki z ugorem i widoczność, bo w pobliżu powstaje ulica Kolor tej zieleni w rzeczywistości nie jest aż tak rażący jak na fotkach, dodatkowo mam nadzieję, że jak rośliny podrosną zasłonią ją i nie będzie rzucać się w oczy, ale po zaczepieniu zastanawiałam się, czy nie byłaby lepsza czarna. Niestety na razie tak musi zostać.

I tym sposobem dobrnęliśmy do roku 2024 i warzywniak prezentuje się tak:

Po lewej widać pryzmę ziemi popieczarkowej w zapasie Czeka mnie jeszcze dosiewka ziemi przy warzywniaku właśnie od tej strony, ale tam jeszcze wyrównujemy teren. Na końcu działki mam pryzmę kompostową i chciałabym jeszcze oddzielić tą część , by nie była tak widoczna. Tak więc jeszcze nie koniec zmian i dopieszczania tej części ogrodu

W roku 2023 nic nie zapowiadało jakichś zmian.

Cienista rabata pod brzozą tak jak trawiasta dostała obrzeże z ekobordów.

Uzupełniałam i korygowałam nasadzenia w obu rabatach.

Pod koniec października 2023 trafiły się z wyprzedaży obrzeża betonowe i ku mojej wielkiej radości nastąpiła kolejna zmiana. Osadziliśmy te obrzeża jeszcze przed zimą

W kwietniu 2022r.
- ponieważ trudne było utrzymanie rabat warzywnych w równiutkich kwadratach , czy prosrtokątach i ich ciągłe kancikowanie, dostały obrzeża z desek z palet, jako rozwiązanie tymczasowe, wiedziałam, że takie niezabezpieczone niczym zadługo nie wytrzymają. Ale na ten moment nie mogłam w nic lepszego zainwestować.
Między tunelem eM zamontował panele drewniane by trochę przysłonić tunel który "świecił swoim półksiężycem" dając nieciekawe tło dla rabat kwiatowych, ponieważ był widoczny z daleka.
Rabacie trawiastej zmieniłam kształt na prostokątny, a pod płotem rabatce z jagodami kamczackimi ułożyłam obrzeże z cegły rozbiórkowej.


W maju utworzyłam nowa rabatę cienistą pod brzozą, wciągając w nią resztkę odciętej rabaty trawiastej i ławeczkę , która wcześniej stała na trawie


Tym sposobem na części warzywnej pojawiało się coraz więcej roślin ozdobnych. Ale miejsc z warzywami nie ubyło Dodatkowo dosadzaliśmy na końcu działki drzewka owocowe, powstawał sadek.

Ciąg dalszy zmian w warzywniaku
Kwiecień 2020

Czerwiec 2020

Rok 2021 był bez większych zmian kształtu, czy zasięgu rabat, jedynie w nasadzeniach( szczególnie w rabacie trawiastej)

Jesienią nastąpiły kolejne zmiany w związku z zakupieniem tunelu z poliwęglanu.Przed rabatą trawiastą pod brzozą powstała podbudowa z bloczków.

Ziołownik spod brzozy przeniosłam na drugą stronę ścieżki, ponieważ był coraz bardziej w cieniu trawiastej rabaty.

Na koniec skarpa

Nagietki zrobiły na mnie wrażenie, przydałoby się maść zrobić

Pozachwycałam się suchymi kompozycjami. Njlepsze z kuklikami, nie przyszłoby mi do głowy je zostawiać, wyrzuciłam do kompostowania

Pierwsze róże, piwonią I powojn8k bo u Ciebie wszystko szybciej kwitnie

Zostawiam zdjęcie tamaryszka - do oceny dla Ani-Makao:



Lepszego zdjęcia nie da mu się zrobić

Splątany jest po ostatnich wichurach u nas, bałam się, że całkiem się połamie.
Jutro go odwiążę