Asia no na takie rozwiązanie nie wpadłam. I muszę Ci powiedzieć ze mi się podoba. Tylko wiesz czego nie jestem pewna? Juz tłumacze. Ja osobiście szałwi nie znam. A z tego co wiem sesleria rusza wiosną baaardzo wcześnie. I boję się że przy takim układzie na przodzie rząd będzie wyglądał na wybrakowany tam gdzie ma być szałwia, która zbiera się po zimie trochę dłużej
Eeeno niee... Szałwia jest git, ale ja bym ją dała tak po skosie, żeby były tak jakby smugi tej szałwi niezależnie od której strony się spojrzy czy od furtki czy od domu Takie szaleństwo
Gosia , szpadelek 3 lata temu na allegro.
Z okiem to różnie jest... ale ze sznurkiem idzie prosto.
Ja Ci sie nie dziwię, bo ja w tym roku też wszystko na spokojnie robie, nie spieszę się.
Rabata pusta bo powiększałam od drogi, posadzę tam hiacynty, szałwia sie rozsiewa to tam też dołożę jakieś siewki i będzie jej jeszcze więcej na tej rabacie , od strony trawnika jest, a od szosy w puste miejsce dołożę.
Gosia , mam dla Ciebie fotkę super ptaka ♥
Mój nr 1
Wilga
Różowa szałwia bedzie niedługo kwitnąć
I tawula w tym roku ładnie ruszyła jak ja mocno przycielam i dereń posądzony niedawno z donicy, w której zimował
Reniu, pochodziłam wczoraj pk drodze Dębińskiej, cudów co niemiara a widać że szałwia omączona modna się robi, bo dużo jej sprzedają.
Koleżance z innego forum ta szałwia na piaskach pięknie się sieje. Ja kupiłam sobie 4 szt, ogólnie bardzo lubię szałwie, a w tym roku będzie u mnie kwitł Żeleżniak Russela. Cieszę się jak dziecko.
Mam sporo siewek gdybyś chciała w zamiam za żółte oregano.
Kubek przepiękny ... Kawusia smakuje podwójnie.
Walki ze śmieciarzami nie zazdroszczę, ale ja też jestem zdania że trzeba gościa zlokalizować, pety pozbierać i mu zanieść, powiedzieć " zdaje się że coś Panu wypadło, 20 razy...." oraz zgłosić do administracji. Będzie mu wstyd.
Tak jak pani co Cię oblała i musiała zapłacić za pralnię.
A w ogóle to dzięki za pocieszenie, że trudno ją się wysiewa bo myślałam że ze mnie taki antytalent wysiewowy .
Omączoną uwielbiam właśnie z tych powodów o których piszesz. A na szkółkę się wkurzyłam bo Pan mi powiedział, że "szałwia choruje na szarą pleśń. Mówi Pani to coś?"
Obrażona jestem .
O wysiewie Salvia farinacea pisałam w wątku u Renaty, ale napiszę jeszcze u siebie. Szałwia omączona potrzebuje długiego okresu do kwitnienia. Ja swoją wysiewałam pod koniec stycznia, pierwsze kwiaty miałam w połowie lipca. Z około 50 wysianych nasion doczekałam ok 15 sadzonek, więc to niewiele. Część sadzonek na zimę zabrałam do garażu, część została w gruncie. Te w garażu przeżyły zimę, po wyniesieniu na zewnątrz zdechły. Te w gruncie wyglądały jakby zanikły, ale teraz widzę małe listki i widać, że niektóre przeżyły. Ciekawe tylko czy zdążą jeszcze w tym sezonie zakwitnąć. Generalnie Salvia farinacea jest ciężka w uprawie i lepiej kupić parę sadzonek i cieszyć się kwiatami już od maja. Parę zdjęć mojej z ubiegłego sezonu.
Salvia Farinacea Evolution Violet
Kasia - jakich areałow?? u mnie naprawdę mało miejsca i rabaty się tylko aż tak wielki wydają
Agatko - część obsadzona częściowo nowymi roślinami część całościowa roślinami które miałam i podzieliłam
z nowych roślin to bodziszek rozanne, brzózki, trzcinnik waldenbuch, róża queen of sweden i róża hansestadt rostock szałwia caradonna bo nie miałam dereń świdwa anny's winter orange i kilka kuklików a i jeszcze czyściec hummelo