Podpowiedzcie mi proszę jak zabrać się za skarpę.
Na skarpie południowej wyschły lub przemroziły się rozchodniki, jałowce, kiścień. Skarpa jest wysoko z 10m umiejscowiona ponad drogą ale stroma nie jest tak żeby woda całkowicie nie miała się na czym zatrzymać. Długa od równiny gdzie stoi dom do ogrodzenia na 4m. Szeroka 25m do części skarpy wschodniej.
Na skarpie wschodniej wszystko rośnie czyli jałowce, kosodrzewina, berberys.
W moim pierwszym założeniu było obsadzenie ogrodzenia zielonym parawanem tzw tłem i po skarpie po przez nasadzenia kosodrzewiny, berberysów, irgi, świerku, obłożenie kamieniami średnicy 0,5m wyciągnięcie skarpy na poziom trawnika czyli równiny. Na krawędzi równiny myślałam o długiej rabacie z form piennych, juki karolińskiej, kulek danica, żurawek ale jak nie dam im cienia to uschną.
Z czego zrobić cień?