Ja myślę by tylko pasy nasadzeń zmienić. Dziewczyny już poddały ten pomysł. Może zrobić tak
Tu gdzie zielony kawałek koła trawy pod śś i w nich poduchy cisowe albo kule bukszpanowe (no tak jak u Reni ), można nawet żwirkiem wysypać jak byś bardzo chciała. Reszty nie wymyśliłam jeszcze znaczy tego co z tyłu
Witaj Agatka Wycyzelowane powiadasz... hehe, daleka droga, ale dziękuję za miłe słówka Rozchodniki sadź, najlepiej w dużej ilości - jeśli Cię miejsca wystarcza. Praktycznie za chwilę już będą widoczne, no i zdobią ogród aż do zimy.
A jeszcze tak a'propos "cyzelowania" eM. się ostatnio dokształcił i mi ścieżki granitowe robi w ogrodzie. Co więcej - widzę, że go to mocno cieszy Tak więc mam zamiar trochę ich powymyślać w tym sezonie, co by się mógł dowartościować, no i żeby ogród jakoś bardziej spiąć
Powiem tak: mnie tam nijak równać się z radzącymi dziewczynami, ale ja tak żle nie odbieram tej kwaśnej. A przynajmniej nie na rozpirduchę. Choiny z tego co pamiętam miały właśnie drewutnię schować i myślę, że po okresie adaptacji fajnie ruszą i będą śliczną przegrodą. Wołaj Toszkę, co tam wsadzić zamiast latających rodków. Ja tam zamiast wrzosów nawsadzałabym rozplenic od groma i punktowo coś między nimi, jeżówki może jakieś energetyczne, i powtórzyła to na półce plus na półce cisowe kule.
Jestem jestem wracam do ogrodowych tematów z wiosennym zapałem
O yorku .. nie no coś TY, ja potrzebuję byczka większego na leśne spacery a nie pieska do kieszeni
Z gruszą ewidentnie coś jest na rzeczy, bo to raczej cecha odmianowa nie jest
Ostatnio piękne dni, więc pewnie coś pogrzebałaś Jeśli chodzi o relację od nas, to prace postępują:
- rozchodniki ścięte,
- vanile frise ciachnięta,
- seslerie dwóch rodzajów ciachnięte,
- hacone ciachnięta,
- linki i ML na klombiku wschodnim - ciachnięte,
Malutkie doniesienie z placu boju C.d. nastąpi
Buziam i lecę zobaczyć co działasz
Chyba kształt do mnie nie do końca przemawia. Łezka to nadal nie okręg, choć już nie zamknięty pokój
No i Jeszce jedna rzecz. Dalej na tyły, z boku budynku jest drewutnia. Wzdłuż północnej granicy planowałam rabatę. Może znajdę zdjęcie żeby wytłumaczyć o co mi chodzi...
Jest- rabata miała być węższa ale po całej długości. Powiedzmy na tuje i funkie w nogach. Chciałam kostkę dołożyć do obecnego pokoju i pociągnąć przed drewutnia, aż do raty na długości domu, a potem jakąś ścieżkę do warzywnika.
Przy kliniku z trawy rabata Wzdłuż ogrodzenia odpada.
Ja dziś przesadziłam dwa iglaki i ciągle myślę nad rabatą bo nic mi tam nie pasuje. Jeszcze dziś wymyśliłam że na początku na miejscu hortensji posadzę niską brzozę Youngi.
Generalnie na tej rabacie nie pasują mi ani wysokie trawy ani hortensje. Jeszcze tak u mnie nie było żebym nie wiedziała co zrobić. Kompletnie nie mam wizji obsadzania takiego kształtu. Męczę się już 3 sezon.
Teraz tam jest wszystko misz masz zbieranina z zeszłego sezonu i na dodatek dziury ponieważ wykopałam dziś kilka rzeczy. Jedyne co mi się podobało to trawa Red Baron, myślałam też o zawijasku z bukszpanów ale sadzonki mam bardzo malutkie narazie. Generalnie wszystko do wykopania i obsadzania na nowo to co lubimy najbardziej.