Hortensja to Limeligt, cięta w tym roku prawie do samej ziemi. Ola Leonek, która ma obydwe hortki też mówi, że Polar Bear bardziej wiotka mimo, że obydwie odmiany tnie tak samo. Moje mają teraz ok. 170 cm.
Z moich obserwacji wynika, że conajmniej jeden sezon. Jakoś w drugim sezonie epojawiły się u mnie opuchlaki i od razu zaczęłam stosować wrotycz-po roku chyba się wyniosły.
Skrzyp z wrotyczrm jak najbardziej teraz można używac Wrotycz dodawany systematycznie do gnojówek to naturalny wróg opuchlaków. Tylko warto podkreślić, że systematyczne Jednorazowa aplikacja nic tu nie pomoże
Iwonko, nie mam czasu na bawienie się w robienie kilku różnych gnojówek. Od początku sezonu do końca lipca podlewam ogród co trzy tygodnie gnojówką z pokrzywy plus do wiaderka dodaję to co mam- czyli babka, mnieszek, podagrycznik, wrotycz, młode liście bzu czarnego. Nie robię osobnych gnojówek tylko wszystko zielsko do jednego wiadra w zależności co mam. Nierozcieńczonymi gnojówkami podlewam też kompost. Gnojówek nie nastawiam na cały sezon tylko systematycznie robię nowe, dodając rośliny które się pojawiają. Na drugi ogród, na raz potrzebuję 5 dużych wiader nierozcieńczonej gnojówki plus trzy na kompostownik.
Gnojówkami nie podlewam hortensji, smaragdów i trawnika. Drzewa dostają tylko dwie dawki w sezonie-raz pokrzywa i raz skrzyp.
Od sierpna stosuję gnojówkę ze skrzypu plus podagrycznik i wrotycz.
Witam się u Ciebie bo chyba nigdy nie byłam jeszcze, pewnie temu, że ja bylinowa bardziej i mniej uporządkowana
Hortensje mnie u Ciebie zachwyciły, pewnie wszyscy wiedzą, a ja jedna nie przegryziona przez wątek nie, ale gdybyś mogła mi powiedzieć co to za hortensja?
Wydaje się, że wysoka, a taka sztywna. U mnie po deszczu Polar bear leży, a limki stoją, ale żadna z moich taka ogromna nie jest.
Czyli gnojówka z wrotycza z domieszką skrzypu się nadawac będzie?
Toszko, skoro tu jesteś a Polinka się nie obrazi powiedz proszę w jakich proporcjach mam podlewać superfosfatem rabaty?w którymś wątku pisałaś o tym ,ale zgubiłam w którym i nie wiem co zrobić z tym fosforem co kupiłam
Kupiłam sobie takie na długiej rączce. Obcinać można na stojąco. Mają obrotową końcówkę, która pozwala na cięcia w pionie lub w poziomie.
Dla odmiany zawiodłam się na ich grabiach. Może dlatego, że wybrałam model z drewnianym kijkiem. Fatalnie rozwiązali mocowanie.