Na pytania odpowiedziałam, mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam...wybaczcie, ze tak zbiorowo Wam podziękuję za ciekawą dyskusję
Toszko, wielkie dzięki, że jesteś i , że chce Ci się pomagać!!!
Z wieści ogrodowych to dalej susza, która doszła do takiego etapu, że podlewanie trawnika co dwa dni zaczyna mijać się w celem

Zastanawiam się czy nie zrezygnować z nawadniania trawnika w drugim ogrodzie...Bedzie to przykry widok ale zaczynają mnie przerażać rachunki

Pytanie jest co będzie dalej? JEśli kolejne sezony również będą takie suche i upalne? I to nie jest już tylko narzekanie...dzisiaj o tym problemie pisałam też na IG i odzew osób, których susza dotknęła ogrody był ogromny...i tu nie chodzi, o jakieś dwu godzinne podlewanie ogrodu ale u mnie od 5 tyg. nie było deszczu...to co dwa razy spadło to tylko zmyło kurz...niestety ale schną drzewa a podobno jesień rownież ma być ciepła i sucha