Po tygodniowej grypie postanowiłam jak inni poszukać wiosny.
W nocy był mróz ale w dzień świeciło piękne słońce.
Przywrotnika przylizało do ziemi i chyba trzeba przyciąć tego cisa?
Jedna gałązkę ma taką rudą, coś to znaczy?
Drugi wygląda nieźle.
Wszystkie drzewka mają już paczki i żyją, nawet zadołowany w donicy buk i posadzony grujecznik.
2 lata braku pielęgnacji zaowocowały tym, że szlachetne trawy zostają wypierane przez mech i chwasty.
Trawnikowi należy się wertykulacja i to w dwie strony a nawet trzy. Czy dosiewać zależy jak duże będą łyse miejsca. Moim zdaniem - dosiewać, jaką mieszankę? taką samą jak był posiany trawnik.
Świadomie mógłbyś usuwać chwasty dwuliścienne, bo zniweczą dobry wygląd trawnika.
Poza tym widzę także chwasty jednoliścienne, trawy niepożądane w trawniku.
Mnie osobiście taki trawnik by nie odpowiadał.
Użycie przekompostowanej ziemi z torfem nie wpłynie na zmniejszenie przepuszczalności.
Ziemia gliniasta się wolniej nagrzewa, to gleba zaliczana do "zimnych" - mylisz się w tej kwestii.
Zdania: Ziemia gliniasta się mocno nagrzewa, w stosunku do torfu i powstają kłaki. coś się pomerdało, nie rozumiem tego zdania. ???
No i tak mi minął 2018 rok . Nie lubię narzekać na brak czasu, bo każdemu ucieka w tym samym tempie, ale ostatnie miesiące i te najbliższe były i będą wyjątkowo trudne. Także w tym roku zamiast pracować w ogrodzie, planuję wolne chwile spędzać na cieszeniu się nim i (mam nadzieję) robieniu zdjęć. Bo jak nie można w ogrodzie przebywać to takie zdjęcia są na wagę złota . Ten brak czasu ma też taką zaletę, że ogród zaczyna żyć swoim życiem trochę. Odpuściłem sobie opryski, nie chronię roślin, rezygnuję z podlewania, więc nie marnuję wody... same korzyści
a w tym roku nie wytrzymałem już 31 stycznia i posadziłem w donicach (zawsze mi się one bardzo podobały, więc jak spotkałem je to trudno było zrezygnować)
Aniu, działam, bo trzeba korzystać z wiosennej pogody i zrobić to, czego nie zrobiłam jesienią.
A Ty jak wpadniesz na Dębowy, to podziałasz jak ekspres.
Aniu Kociamamo, dla Ciebie też zrobię sadzonkę ułudki.
Na początku tworzenia ogrodu dostałam trochę sadzonek od sąsiadów i też je darzę sentymentem.
A taki wschód był dzisiaj
Wrócimy na chwilę do szerszych kadrów . Jak już pisałem wcześniej, zlikwidowałem rabatę pod świerkami. Żal było trochę, ale od lipca zaczynała wyglądać po prostu źle.
Teraz nie jest dużo lepiej, ale nie będzie trzeba marnować wody na ratowanie roślin, które i tak przegrywają ze świerkami. Podkłady kolejowe też dyskusyjne... To było jedyne co miałem pod ręką, przeleżały ze 20 lat, pewnie nadal trują, ale ich nie czuć chociaż