Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mokradło... i mój ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Mokradło... i mój ogród

MalgosiaW 11:50, 19 mar 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Wczoraj w deszczu: marnie kwiatowo u mnie w tym roku:
Wrzosiec zabiera się do kwitnięcia, a krokusy pochowały łebki
MalgosiaW 11:52, 19 mar 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
I jedyne stokrotki. Miałam być na targu po nowe, na razie muszą mi wystarczyć te:
MalgosiaW 11:54, 19 mar 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Ale na pocieszenie, moje pierwsze w życiu kwiaty z bibuły do palmy wielkanocnej dla dzieci


i nie ostatnie
Gosialuk 17:18, 19 mar 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Hej Gosiu. Zawirowania szpitalne to przykra sprawa. Mam nadzieję, że już wszystko dobrze. Wiosna na razie się jeszcze nie rozbujała, to ze wszystkim zdążysz. Praktycznie to jeszcze nawet wiosny kalendarzowej nie ma.
Widać, że masz zdolności plastyczne. Jak dla mnie najładniejszy niebieski.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
MalgosiaW 08:46, 20 mar 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Dziękuję Gosiu. Nie mam zdolności, ale co się nie robi dla dzieci. One oczywiście pomagają. Bo to ma być taka rodzinna palma wielkanocna. Jak ja się cieszę że mam trawy miskanty. Już pomalowane kłosy czekają
Też kocham taki niebieski kolor.
Pochwalę się, bo zamówiłam 35 szt lawendy.
koliber 08:50, 20 mar 2019


Dołączył: 07 sty 2017
Posty: 3649
No proszę, osoba z podkarpacia i jak to się stało, że ja do Ciebie wcześniej nie trafiłam? Przynajmniej nie przypominam sobie tego
Gosiu, przebiegłam się przed chwilą po Twoim ogrodzie, aż zadyszkę złapałam, i muszę przyznać, że ogród masz bardzo ciekawy. Teraz niestety nieczasowa jestem, ale w wolniejszej chwili przysiądę sobie w Twoim ogrodzie na dłużej i nacieszę oczy Twoimi roślinkami Na wstępie mogę tylko powiedzieć, że już spodobały mi się niektóre Twoje kompozycje
No to do dłuższego "spotkania"
____________________
Zielona przestrzeń
Anda 15:05, 20 mar 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33285
Ja jeszcze nie mam stokrotek. A kwiatuchy bibułowe niesamowite
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
MalgosiaW 20:32, 12 kwi 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Zdjęcie z telefonu bo aparat nie pod ręką


Róże pięknie przezimowały. Dostały mączki bazaltowej, obornika i kompostu. Są przycięte, a pnące przywiązane do pergoli. Tak naginałam badyle, że dostałem w oko i śliwka jest

Dziś dosadziłam ostróżki. Kupiłam w Bylinowym sklepie białą, fioletowe, liliowe i niebieskie. I dostałam jeszcze gratiska: złocienia Jak miło

Czekam na lawendę i jeszcze jakieś kwiatki
Gosialuk 23:26, 12 kwi 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 5254
Gosia nie wiem jak podwiązałaś te róże pnące, ale wydaje mi się, że są poprowadzone tak bardziej pionowo. Ewa z ogrodu "Doświadczalnia bylinowo-różana" pisała niedawno o tym, że dla obfitego kwitnienia pędy róż powinno się prowadzić jak najbardziej poziomo, bo wypuszczają dużo krótkopędów, na których zawiązują kwiaty.
Będzie się działo jak to wszystko zakwitnie.
____________________
Gosia Bylinowa łąka
MalgosiaW 07:21, 14 kwi 2019


Dołączył: 20 lip 2018
Posty: 650
Zgadza się Gosiu, wiem. Niektóre podwiązałam jak należy. Inne jak A Shropshire Lad się nie dało, bo bym wyłamała pędy, będę "polować" na młode odrosty. A np. A Uetersener Klosterrose pokrywa prawie całą pergolę, więc z lenistwa odpuściłam poziomowanie. Ogólnie patrząc na rabatę różaną jest gęsto, więc kwiecia będzie dużo.

Ale tam gdzie mam 1 pergolę i 1 pnącą różę muszę pilnować poziomego przywiązywania.


Ostatnio pomagałam w cięciu pnących u znajomych. Mówię im że na boki, by łyso od dołu nie było. Ale oni nie, bo chcą mieć właśnie kwiaty na końcu przerzucone przez płot Co się komu podoba

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies