Pszczelarnia
13:46, 08 lut 2019
Nic takiego. Macham pędzlem i wałkiem, czasami szlifierką, szpachluję, maluję. Myślę o daliach i piwoniach, i różach. I o tym, że trzeba na już pomalować drzewka, przyciąć winogron i zacząć cięcie w sadzie. Zbudować komorę na gotowy kompost. Wtoczyć 150 kg kolumny i postawić zegar. Pochylić się nad jedną rabatą w ogrodzie i przedyskutować rewolucję. Pojechać na krokusy w Tatry.
Aż sobie wkleję na pamiątkę