Rumianka napisał(a)

Asiu, podziwiam Cię za taką energię, którą wkładasz w projekt "nowego" ogrodu...widać, że będzie się działo, jak tylko wiosna zawita...trzymam kciuki, wszystko się uda...i będzie jeszcze piękniej...

Elisko moja energia może i spora nawet ale gdyby nie Asia-Makadamia to pewnie nic specjalnego by z tego nie wyszło. Będę ją chwalić po wszystkich odpustach.

Asiu, podziwiam Cię za taką energię, którą wkładasz w projekt "nowego" ogrodu...widać, że będzie się działo, jak tylko wiosna zawita...trzymam kciuki, wszystko się uda...i będzie jeszcze piękniej...

Druga wersja, też jeszcze do poprawy. Linie rabat bardziej podobały mi się w pierwszej wersji, ale tamta funkcjonalnie mi nie pasowała: widok z ławeczki był kiepski.

Tutaj linie widokowe są lepsze, ale linie rabat jeszcze mi nie grają.



Dla jasności pokazuję jeszcze jak ten projekt wygląda w porównaniu do stanu obecnego.


Tak naprawdę, to rabaty wcale się tak bardzo nie powiększają, jak to się wydaje.

Danusiu, czy ten projekt ma sens?
Chodzi o fragment przylegający do ogrodu zimowego, długość 3,40 x 1,20 w najwęższym miejscu, i ok. 3m przy schodach po prawej.
Pozostałe miejsca są w miarę ok.
Jak wypełnić miejsce przy różach (żólte), chciałabym aby było zimozielono. Może być mahonia?

Witam po raz kolejny,

Jest to moje drugie podejście do tematu, liczę tym razem na jakieś podpowiedzi, bo wiosna tuż tuż Od jakiegoś czasu staram się przekształcić nudny ogródek w coś ciekawego. Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc w zagodspodarowaniu tego kawałka ziemi. Jest to strona południowo - wschodnia (słońce do około godziny 14).

Na dzień dzisiejszy znajduje się tu a'la klomb różany na środku trawnika + żywotniki wschodnie przy płocie, które słabo sprawują się w roli żywopłotu, pomimo wieku. Ale tak zostały posadzone kilka dobrych lat temu, więc niech będą. Na załączonych zdjęciach przedstawiam moją wizję (choć nie wiem czy dobrą) tego, jak mogłyby wyglądać dwie rabaty od tej strony domu.

Chciałbym usunąć klomb różany i podłączyć go pod większą rabatę, aby stanowiło to całość. Od ściany domu widziałbym coś takiego. Pomiędzy rabatkami powstałby pas zieleni będący ścieżką. Pomiędzy rabatami łącząca je pergola z powojnikami albo różą (sam nie wiem czy potrzebna). Obrzeże z kostki granitowej.

I tu pojawiają się pytania. Pierwsze, to czy układ tych rabat jest dobry? Ta duża od płotu zaczyna się wąskim pasem, którego nie widać, oddzielającym szpaler żywotników, następnie przechodzi przez klomb i poszerza się, tak jak na zdjęciu.

Druga wątpliwość to nasadzenia, nie mam zbytnio pomysłu, choć chciałbym żeby jednak gdzieniegdzie pojawiał się motyw z różami azaliami, różanecznikami czy hortensjami, gdyż tych roślin mam już w ogrodzie sporo i chciałbym przy nich pozostać. Moja propozycja wygląda tak, ale jestem elastyczny na wszelkie uwagi i wskazówki.



Rabata ma około 9m x 6 m, przy szłaby ona po skosie. Tu zaczynając od lewej:
-róże (miejsce po obecnym "klombie"),pomiędzy szałwia omszona biała
-tawuła japońska
-w tyle miłorząb japoński pendula, wokół berberys czerwony niski
-sosny na pniu
-hornensja/horensje bukietowe
-różaneczniki biały i fioletowy
-z przodu obwódka z azalii japońskich naprzemiennie z jakimiś małymi iglaczkami



tutaj ta sama rabata od drugiej strony - ulicy. Dochodzą tylko dwie róże które rosną tu obecnie, ale wcale nie muszą.
No i dalej druga rabata od ściany domu, na którą nie mam zbyt pomysłu - dwie azalie wielkokwiatowe i dwie hortensje...
I wspomniana pergola z powojnikiem.

Bardzo proszę o porady, czy idę w ogóle dobrym tropem. Czy ten "projekt" jest w jakimkolwiek stopniu poprawny Mam dosyć praktycznie samego trawnika.
Z góry dziękuję!

Proszę, skomentujcie ten projekt.
Zaznaczyłam wszystko co jest i co zamierzam tam dać, ale brakuje tu jeszcze czegoś, same róże to za mało, tworzy się pustka po ich przekwitnięciu.
Może mahonia?

W tym projekcie chodzi o fragment przylegający do ściany ogrodu zimowego, długość 3,40 x 1,20 w miejscu najwęższym i około 3 m w najszerszym (przy schodach)
Część na lewo od trawnika jest zdefiniowana

Miały być w tym roku grządki podniesione drewniane w warzywniku, ale z przyczyn ekonomicznych projekt odkładam i padło na permakulturę. Zobaczymy co z tego wyjdzie

Cały czas waham się też nad ogrodzeniem z przodu.
Prawie zdecydowałam się na tawułę Van Houtte'a oraz szarą, ale cały czas obawiam się o to, że zabierze mi zbyt wiele z małego ogrodu.
Bardziej odpowiedni byłby mniej zajmujący przestrzeń cis pośredni hicksii( rośnie wolno) lub bukszpan ( też wolno), są bardziej wymagające, a ziemia jest gliniasta wymieszana z piaskiem w granicy działki. Same dylematy mam, pomocy !
Znajoma proponowała mi pęcherznice, ale ich zieleń nie pasuje mi na froncie, dla tła pastelowych kwiatków. Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły na ogrodzenie ( jak najtańsze)?

Ale obojętnie jaki projekt wybiorę to i tak taras będzie od strony gdzie słońce zachodzi i dość mocno będzie świeciło słoneczko Czyli tutaj gdzie ta ostatnia fotka została zrobiona

Witaj Aniu Bardzo mi się podobają hortensje, dlatego je umieściłam w każdej koncepcji, ale tez własnie myślałam ze one mogą tam nie do końca dobrze się komponować z całością. I widzę ze ty tez tak myślisz. Hortensje chyba najfajniej wyglądają jak maja za sobą jakieś wyższe tło. Cały czas myślę nad ta moja łezką bo muszę na wiosnę mieć projekt nasadzeń innej opcji nie ma. Widzę ze moja pierwotna koncepcja ci się spodobała z trzema drzewkami wzdłuż kostki tylko tam miedzy drzewkami znowu zaplanowałam hortensje limelight
Masz bardzo ładny ogród taki uporządkowany, zaglądałam już do Ciebie ale tak chaotycznie skakałam po stronach. Musze przeczytać dokładniej nie tylko pismo obrazkowe bo wątek jest bardzo ciekawy

Pierwotna koncepcja zagospodarowania łezki była taka


ale spodobał mi się pomysł Danusi i poszłam w tym kierunku, niestety sama nie dam rady i potrzebuje pomocy żeby stworzyć jak najlepszy projekt, a z Waszą pomocą na pewno się uda
Jakie większe drzewo proponujecie na ta łezkę? Ja myślałam o katalpie bo mi się podobają, ale nie wiem czy nie lepsze byłoby takie z korona bardziej pionowa wydłużoną.

W tym roku na wiosnę planuję zrobić rabatę forntową...

Jest to strona północna, latem słońce tylko póżnym popołudniem.
Czy te rośliny które mam w planie sprawdzą się? Może coś dodać?

Wstępny mój projekt wygląda tak:

Milka napisał(a)

Hosta Sum&Substance rośnie ogromna, przemyśl czy lepiej nie inne wybrac, sa o mniejszych rozmiarach i w tym kolorze.
Zamiast sosny górskiej wybrałabym daglezje, nie śmiecą i są ładniejsze.
Mam wprawdzie 2 róże New Dawn, ale Danusia ją odradza, uważa że sa ładniejsze niz ona, zatem warto posiedzieć w wątku tematycznym na temat róż.
Długa lista roslin, w domu na tablecie w powiększeniu zobaczę, jak to rozplanowałas na rabacie. Ogród jest duży, więc nie ma problemu.
Choiny kanadyjskie sa tez fajne, polecam ci, Z brzóz może byc ta z czerwonymi liśćmi, u nas daje radę.
Do rodków bardziej mi z kolei pasują klony niż brzozy. Dużo w praniu się okaże.
Pamiętaj, że mimo starań częśc roślin wypada. I musisz plamami sadzic, dlatego w domu na ten projekt popatrzę

popatrzę jeszcze w takim razie na te hosty, róze i inne które zaproponowałaś.
A zauważyłaś, ze żadnego bukszpanu tu nie ma trochę się wyłamuję z trendów ogrodowiskowych?

Hosta Sum&Substance rośnie ogromna, przemyśl czy lepiej nie inne wybrac, sa o mniejszych rozmiarach i w tym kolorze.
Zamiast sosny górskiej wybrałabym daglezje, nie śmiecą i są ładniejsze.
Mam wprawdzie 2 róże New Dawn, ale Danusia ją odradza, uważa że sa ładniejsze niz ona, zatem warto posiedzieć w wątku tematycznym na temat róż.
Długa lista roslin, w domu na tablecie w powiększeniu zobaczę, jak to rozplanowałas na rabacie. Ogród jest duży, więc nie ma problemu.
Choiny kanadyjskie sa tez fajne, polecam ci, Z brzóz może byc ta z czerwonymi liśćmi, u nas daje radę.
Do rodków bardziej mi z kolei pasują klony niż brzozy. Dużo w praniu się okaże.
Pamiętaj, że mimo starań częśc roślin wypada. I musisz plamami sadzic, dlatego w domu na ten projekt popatrzę

dzisiaj będą dwa zdjęcia
tak ma wyglądać widok z tarasu wg projektu, za kilka lat :


i projekt


Rośliny, krzewy, drzewa:
świerk pospolity
brzoza brodawkowata
grab pospolity
lipa drobnolistna
Thuja Smaragd
Magnolia pośrednia
Wierzba purpurowa Nana
Deren jadalny
cis pospolity
sosna górska
bez czarny Laciniata
Róża pnąca new dawn
hortensja bukietowa Limelight
hortensja bukietowa vanille-freise Renhy
hortensja ogrodowa Sybilla
Omzyna Dawida
Pęcherznica kalinilistna Diabolo
Leszczyna pospolita
Trzmielina Fortune'a
Jaśminowiec wonny
pięciornik krzewiasty Goldstar
Laurowiśnia wschodnia Otto Luyken
tawuła wczesna
barwinek pospolity
krzewuszka cudowna Vine&Roses
wrzos pospolity
rhododendron Claudine
Bambus sasa tsuboiana
piwonia chinska
lawenda wąskolistna
perowskia
rozwar wielkokwiatowy
rodgresja kasztanowcolistna
kopytnik pospolity
łubin
pióropusznik strusi
miskant chiński Gracilissmus
rozplenica japońska
hosta patriot
hosta sum and substance
glicynia kwiecista

Proszę o poradę, czy tych gatunków nie jest za dużo i czy któraś z nich jest kapryśna,np nie udaje sie w naszym regionie, może lepiej pójść w inne odmiany jak choćny z różą New Dawn?
Ziemia jak na razie jest piaszczysta (idealnie rosly na niej ziemniaki_ pod spodem jest warstwa gliny