Wąsko...jakieś 1,5 m...Jak w wątku powitalnym( smutno ze nikt się nie przywitał) Nasadzam żeby roślinki rosły zanim powstanie dom...żeby nie uszkodzić roślin...Rabatka napweno kiedyś będzie szersza i raczej o nie regularnym kształcie.U sąsiada rosną szmaragdy więc rabata będzie kiedys zacieniona.posadzilam juki.kosodrzewinę,funkie...chciałabym tawuły goldmund.Rosliny raczej niskie.
Tawuły jako obwódka świetnie wyglądają widziałam wczoraj przejazdem żywopłot po obu dtronach dłuuuugiego podjazdu zrobiony z lilaków - teraz kwitnie - bajecznie wygląda( aparatu nie miałam )
Elu masz tej trawki trochę , zieleń taka soczysta, padało to i kolor jest odpowiedni.
Szmaragdy Twoje ile mają lat, będziesz je obcinać? Z nimi to trochę tak jakbym była u siebie. Co tam jeszcze masz? Trzmeliny, tawuły? To czerwone to berberysy? Ładna kompozycja. Tyle ogrodów i każdy piękny.Pozdrawiam.
Kupiłam dzisiaj tawuły Golden Princess i Goldmound ( musiałam zmieszać odmiany, bo nie było tyle, co chciałam ). Wsadziłam na tej rabacie i od razu zrobiło się ładniej
Zadziwiająco trafnie, jest to uniwersalny przekaz. Powinnam się jeszcze wiele od Twojej Swatowej nauczyć. Azalie pod magnolią zadziałały na moją wyobraźnię.
"Ogród mądrzej prowadzony" - chyba nie bardzo.
Do zobaczenia.
Nawet nie gadaj, nie widziałam co z moimi iryskami, ale widziałam serduszki i obie ok czyli ta seledynowa i o dziwo mała biała no ale miejsce się też liczy,
Ja pryskałam colą trzmielinę zaatakowaną na maksa - /3 dni zapominałam kupić/ wydaje mi sie że coś pomogło - jutro ponowie oprysk jak nie to ten z sodą - podasz proporcje ? pls
Ja jeszcze gnojówki nie nastawiłam bo strasznie zimno było a chciałam żeby pokrzywa sobie też urosła - czas już - ponadto mam cały wielki kubeł rozcieńczoenj kupy konia - czyli tzw. herbatki - więc nic mnie nie goni - a w piątek ma lać - pewnie wiec dopiero po niedzieli podleję - w sam raz ma być cieplej
mieczyk to był taki eksperyment a ostrożeń to mi żal przywiozłam nasiona i tak chciałam żeby się udało bo lubię takie ekscesy
Do Ewy się nie porównuję - to zupełnie inny ogród i zdecydowanie mądrzej prowadzony - ja stale udaję podlotka ogrodowego, eksperymentuję, zajmuję się zbieractwem, ale to musi się skończyć i już się to we mnie zakorzenia ten kierunek zmian, stąd zainteresowanie krzewami choć jakby nie spojrzeć to mam
kaliny, żylistka,tawuły,hortensje, róże i azalie to krzewy? no chyba, derenia, trzmielinę, machonie no mało, mało
Ja o peselu nie myślę jak jestem w ogrodzie i wogóle staram się nie myśleć niech sam się o siebie troszczy
A moja swatowa to właśnie doskonale rozumie i stale mi to przypomina.
Ona to zrozumiała wcześniej jak tylko odkryła ogrodowisko - tzn jak ja odkryłam i Jej zaraz powiedziałam. Podpatruje różne ogrody w tym Danusi i się inspiruje głównie uporządkowanymi ogrodami.
Sama też takie zmiany zaprowadza aby było porządnie a nie narobić się bo czasu ma bardzo mało na ogród.
Zrobiła już kilka posunięć m.in pod wpływem Ogrodowiska.
Posadziła szpaler hortensji ogrodowych - bardzo to fajnie wygląda - ona ma spory ogród wiec to się prezentuje.
Tak stara się organizować , że w kolejnych sezonach stawia na jakieś rośliny - bo to w końcu wydatek całkiem niemały.
Tak więc był rok hortensji, potem rok azalii - zrobiła pod wieeeelkimi magnoliami starymi azaliowe połacie, magnoli liście mają ściółkę robić
a teraz jest rok róż - stawia na rugosy bo są odporne nie chorują i kwitną - kupiła różne odmiany
powstał też dodatkowy problem bo ogród stary i musiała usunąć uschniętego dużego świerka i wielką śliwę cudną zresztą - powstała wielka dziura - już tam wsadziła świerki serbskie szpaler
i tak stare ogrody wymagają czasem też takiego odświeżenia i mega pracy choć zmierzamy do ograniczenia
Dorota dobrze napisałam ? dobrze myślę
ja mam i ogród inny i charakter, ogród mały a charakter wymagający różnorodności bo w tym się dobrze czuję - a taki musi być nasz osobisty ogród
by czuć się w nim i z nim dobrze
nie oznacza to że jak jestem u kogoś w innym ogrodzie to się źle czuję, a gdzie tam, jak jestem u Doroty siedzę sobie ona mi kawkę i to i tamto ach cudownie a jeszcze pyta jak jakiegoś specjalisty o rady -
uwielbiam rośliny i wszystkie ogrody dlatego tak się cieszę wyjazdem na lilaki
Wiesz co, odnośnie brzóz, to prawdą jest, ze to dość spore pijaczki. Jak sadzisz brzozy, to wystarczy wybrać odpowiednie rośliny i dodatkowo posadzić je wraz z terminem sadzenia brzóz. Wtedy ziemia nie jest zbita i poprzerastana przez korzenie i jest po prostu prościej roślinie się przyjąć i zaklimatyzować.. Na pewno przy brzozach nie sprawdza się tuje. Ja mam posadzone trawy ozdobne i wszystkie się super sprawdzają. Mogę Ci polecić tez wszelkie krzewy ozdobne: derenie, berberysy, tawuły, forsycje, pecherznice itp. One radzą sobie z konkurencja o wodę bez problemu. U mnie się sprawdziły, no tak jak mówię , ale tuje na pewno odpadają.
Witam Magdę. Zapraszam do podglądania.
Nadrabiam zaległości.
Moje majówkowe prace.
Tawuły zakupione i wsadzone.
To pomarańczowe to kora, na razie ściółkuję czym się da.
Teren podniesiony i obsadzony roślinami z innych części ogrodu.
Ściółka spod bardzo starego świerka, pomysł M. Nawet mi wszystko przywiózł.
Tawuły japońskie - kolor musisz wybrać sama. Te zółto-cytrynowe są takie cały czas, np. Goldmound, Golden Princess
Z pomarańczem w sezonie są troszkę jak kameleony np. Goldflame, Magic Carpet. Na wiosnę cudny pomarańcz z czerwienią, a potem troszkę zielenieją.
Łatwo ukorzenić przez odkłady. Sadzonki bardzo szybko rosną.
Stella ładna, potwierdzam Przed lawendą ? nie pomyslałabym ale faktycznie ciekawe połączenie żółtego z niebieskim. I soczysta zieleń jej liści sprawia, że nawet kiedy nie kwitną wygląda apetycznie
Toszka a jaka odmiana tawuły, bo na necie widzę tego sporo. To jest miejsce z dużą ilością słońca i troszkę dalej jest wiąż holenderski.
Powiem Ci że podobają mi się te liliowce i myślę sobie, że te zwykłe wywalę, a dam te co proponujesz, tym bardziej, że tak długo kwitną.