Sypię codziennie ziarna slonecznika, dostaja też kule tłuszczowe i sloninkę

Toszka napisał(a)

Niestety, okazuje się, że nie mam żadnego zdjęcia letniego. Tylko taki szkaradek na zobrazowanie jak dużo kwiatów ma ta hortka

Zamiast niezapominajek można dobrać na cienistą rabatę (bo cały czas wydaje mi się, że to cienista -na froncie- rabata) brunerę 'Looking Glas', która na wiosnę kwitnie kwiatami łudząco podobnymi do niezapominajek. A po kwitnieniu ma cudne, srebrne liście.
Kozłówka jest na słoneczną rabatę.

Tosiu a jaka ona jest u Ciebie duża? tzn. chodzi mnie o szerokość i wysokość (tak orientacyjnie)
Mocno ją tniesz?
Pozdrawiam właścicielkę wątku

Rench napisał(a)

Jejku,u Ciebie przedwiośnie

Jeszcze nie, ale wierzba, krokusy i żonkile w gotowości już są.

Ale jest nadzieja, że niedługo to się zmieni.







Póki co trzeba się zadowolić zimozielonościami.

Ogród śpi więc trochę zdjęć ptaszorków odwiedzających swoja stołówkę na tarasie i pod sosnami. W tym roku jak na razie tylko sikorki: bogatki, modraszki, ubogie, kowaliki, mazurki, sójki i kosy. Reszta jakoś jeszcze nieuchwytna

kasiek napisał(a)

Kasiu domagam się fotek - mogę? Proszę

Ty możesz wszystko. Na początek taka

Sąsiadowe tuje ładnie rosną i już wkrótce będą stanowić zielone tło dla mojego nieformowanego żywopłotu.



Zaschnięte byliny i trawy wciąż zdobią ogród.

Napia napisał(a)

Cudnie wygląda zimowy ogród

Dziękuję

ale bałwanki jeszcze będziemy lepić

Dominika11 napisał(a)

Cudowny styczniowy ogród u Ciebie i jeszcze masz snieg u nas juz po sniegu, przynajmniej na razie

Zima pewnie wróci, ale powiew wiosny mieliśmy..

sosna czarna Goldfingers


sosna górska Winter Sun


pospolita Xawery


sosna wydmowa Anna Aurea

Piękny dzień dzisiaj mieliśmy, choć miniona noc była mroźna.



Nad naszą częścią świata umiejscowił się wyż. Kolejne dni mają być słoneczne, ale bezchmurne niebo spowoduje, że spadki temperatury nocami będą sporo poniżej zera. To właściwa pora na rozpoczęcie sezonu ogrodowego.
Na trawniku, w warzywniku, w sadzie i na niektórych rabatach rozsypałam dolomit. Zużyłam dwa 5 kg opakowania.
Potem przygotowałam sobie roztwór z wapna, mleka, wody i białej emulsji. Chwyciłam pędzel i z olbrzymią radością oddałam się malowaniu. Słoneczko szybko wysuszyło malunki. Drzewka i krzewy owocowe są zabezpieczone przed ostrym zimowym słońcem.







Z pierwotnych nasadzeń w sadzie zostały tylko 3 grusze i jedna jabłonka. Część drzewek wypadła (uszkodzenie korzeni przez nornice, uszkodzenie pnia kosa spalinową lub nieodpowiednie owoce). Dosadziłam nowe, stąd te różnice wielkości.

W ogrodzie uwijało się mnóstwo ptaków. W najbliższych dniach znowu trzeba posprzątać pod karmnikami.

Agania napisał(a)

]

Dzisiejsze słonko ożywiło wszystkich
Super ujęcie.

abiko napisał(a)

Ależ to nie jest trudne. Nie mam dzieci teraz.. znajdź godzinkę to ci pokaże

Czasu mi brakuje teraz zaczynam rehabilitację, ale na przedwiośniu chętnie
skorzystam z zaproszenia
dziękuję

Milka napisał(a)

Przepiękne te pióropusze trawiaste
Wszystkie zdjęcia masz takie pełne słonka,aż zaczynam tęsknić za latem

Anitka napisał(a)

Podoba mi się, to co napisałaś, że z żyjemy w chmurach
U mnie choinka już rozebrana, jakoś w tym roku wcześniej.

Jak marzenia to musi być niebo i chmurki..ja też wkrótce już będę
choinkę rozbierać...moje myśli już wiosenne



ale lubię jeszcze lampeczki wieczorkiwm...z księżycem

Milka napisał(a)

Oj, dekoracje ze smakiem, kochana szczęścia na 2019, mam fazę na O.

Dziękuję Irenko...fajnie ,że jesteś

kasiek napisał(a)

Świetnie wykorzystane Piękne fotki zimowe, buziaki

Zimy mamy jak na lekarstwo...korzystam

A taką wersję sadziłam we wrześniu