jak raz nie udało się przezimować agapanta to nie jest porażka, to normalny proces ogrodniczy i nie wolno ochoty powstrzymywać
działaj - kup 3 cebule wiosną do doniczki bardzo ciasno upachaj i podlewaj zasilaj czymś dobrym coby było coś na kwiaty i podlewaj
daję wiarę i na dodatek podziwiam bo ja nie wiem jak to możliwe że przy dzieciach, mężu i pracy zawodowej można ogród opanować - ja nie dawałam rady - ogrodem się cieszyłam to znaczy tym co tam wyrastało a teraz dopiero się za niego zabrałam - dasz wiarę
16 czerwca moje agapanty - jeszcze nie jesień no ale tak było
Hej, Gabrysiu
Ja jeszcze nie mam szklarni... ale jest plan na szklarnię
Wciąż szukam idealnego czerwonego pomidora i wczoraj zaczęłam buszować w nowym katalogu pomidorlandii i na pewno poza starymi ulubionymi będę testować nowe szanse na ideał
Pamiętasz jak rozmawiałyśmy o moich szarłatach, w których aktualnie jestem zakochana po uszy? Specjalnie dla Ciebie fotorelacja
Tak wyglądały pod koniec czerwca (to te bordowe)
a tak na początku sierpnia, czyli po jakichś sześciu tygodniach
a tu w połowie września, wielokrotnie obcinane do bukietów, z moją córką jako miarką
Dziecko ma 171 cm wzrostu
Hahaha no to już masz rozpoczęcie sezonu za sobą bo czytałam że bielenie wykonane .
A to sprzątanie to u mnie trwa cały sezon - jak przystało na ogrodowy spektakl co trwa i trwa
ja nie wyrabiam - jak mam czas grzebię po katalogach dumam, to coś czytam
dziś dostałam katalog z nasionami piękne obrazki
no tak ja na dodatek dołożyłam sobie warzywnik to mam teraz - wczesna odmiana czy późna pietruszki - o najlepiej obie - a jakie te nasiona drogie się porobiły oj
Agnieszko jeśli chodzi o przebiśniegi to zrobiłaś dobrze, że nie kupowałaś cebul.
Bardzo trudno uzyskać kępkę z cebulek kupowanych - stale ktoś pisze że posadził i nic z tego - ja też tego doświadczyłam.
Cebulki przebiśniegów zachowują krótko świeżość więc wymagają odpowiednich warunków do przechowywania a z tym różnie.
Przy kupnie trzeba zwracać szczególną uwagę na jakość cebulek.
Najlepiej jednak otrzymuje się je przez podział - zaraz po kwitnieniu /a nawet w trakcie/najlepiej wykopać kępkę i ją podzielić - tak już robiłam i efekt był dobry.
Zatem szukaj w swojej okolicy kogoś kto chętny będzie i Ci podaruje kupeczkę /zaraz trzeba posadzić nie ma mowy o przesuszeniu!/ - będzie tanio, skutecznie.
Ph obojętne, raczej cieniste w lecie miejsce i próchnicza ziemia nie nawożona i wilgotna, najlepiej pod drzewami tak naturalistycznie - u Ciebie idealnie.
Właśnie po tym lecie obawiam się o moje przebiśniegi które bardzo łatwo się same mnożą - no ale nie w tak skrajnej suszy jaką miałam mogę nie zobaczyć przyrostu mojego dobra.
Ponieważ przebiśniegi są bardzo ważne w moim ogrodzie i pożądane ze względu na okres w którym się pojawiają - poczytałam o nich i tu i tam i zapragnęłam więcej odmian.
Wbrew temu co napisałam kupiłam jesienią cebulki /były obiecujące/ innych odmian jakich nie mam w tym pełne. Podobno tylko 20% ma szansę na przetrwanie - zobaczę - oznaczyłam dokładnie więc będę dobrze wiedzieć.
Podobno można kupić w doniczce takie w szkółce ale ja nie spotkałam.
hehe one teraz pod śniegiem już się szykują
tu 8 marca 2018 późno bo w lutym było sporo śniegu
_______________________________
zakupić agapanty, lecz zawsze mam obawy, jak je przezimować w ciemnej piwnicy (mam tam tylko malutkie okienka i ok. 10-12C.). Dałyby radę?
Masz idealne warunki do przechowywania agapantów - nawet niższe temp, są dobre.
Po prostu wnoszę donicę do garażu - różnie zależy od pogody i stawiam pod stolik - cebule odpoczywają - czas odpoczynku bardzo ważny - i od połowy kwietnia zaczynam podlewać już więcej - teraz tylko minimalnie raz na czas ciutkę
do tej pory miałam jedną donicę z agapantami i był spokój, przyrastały ładnie aż zachciało mi się podzielić /muszą mieć bardzo ciasno w donicy by zakwitnąć/
ale ostatnim czasem dostałam a to kawałek przywieziony z Madery, a to na pół kupione sadzonki w Holandii - no i mam teraz za swoje - nastawiałam doniczek i czekam na kwitnienie - już jeden sezon nic - moim guru agapantowym jest Jasia Poziomka i stwierdziła że te co mi nie zakwitły być może za wcześnie pobudziłam do kwitnienia że nie warto się spieszyć i poczekać do kwietnia z wystawianiem do światła, podlewaniem itd. no a ja wiadomo te małe doniczki na parapet końcem marca ehhh
w tym sezonie moje agapanty piękne nie były - podlewałam, nawoziłam ale może zbyt suche powietrze sprawiło że szczęścia na "ich twarzach" nie widziałam
Brzozy purpurea, budleje Dawida, kulki zrobione ze szmaragdów, za brzozami szmaragdy nie cięte( jak ścinam wiosna budleje to tamte robią tło) między kulkami ze szmaragda sa hosty w sezonie. Ładnie cały czas, a praktycznie bez roboty