Tak padało słońce 12 maja o 17.11

Mój bluszcz z bliska

To jest bluszcz rosnący u sąsiadów, podobny jest w parku, czy można z niego robić sadzonki, czy raczej się nie nadaje?

ale się zgrałyśmy czasowo

Dzięki za fotkę, ale ten mój jakiś inny bardziej czerwony. Może to jeden z tych bardziej inwazyjnych?

Wiolu ten Twój bluszcz teraz tak wygląda? Bo pomyślałam, że może na ten mój tak zimno wpłynęło.

A ten twój ma tylko takie małe listki,bo mój ma małe i duże
Tak fotka z przed chwili...

Takie większe też były, ale to zerwałam tak z czubka, że się tak wyrażę

Twój wizualnie jest gęściejszy i tak świeżo zielony

To spoko, będzie dobry
Mój na tych długich pędach też ma małe listki

Bluszcz OK. Fajny

U mnie rośnie podobny do tego parkowego.
Właśnie się zachwycam tym jego marmurkowym wzorkiem.
Bardzo dobrze sobie radzi w trudnych miejscach i znakomicie się go sadzonkuje.

Ale już w wątku bluszczowym doczytałam, że z tymi sadzonkami, to lepiej się jeszcze chwilę wstrzymać

Wprawdzie chciałam do skrzynek i trochę go w jakiejś piwnicy potrzymać, ale mogę z miesiąc później. Materiału sadzonkowego mam dostatek

Asia cały czas myślę i kółka na brudno rysuję jak ostatecznie nabazgrolę, to zerkniesz? I jeszcze wyżej wkleiłam zdjęcie z oświetleniem tarasu.