Elu, to szkółka pod Grodziskiem, Ulińscy.
Towar dobry i w przyzwoitej cenie.

To białe wysokie to krwawnik kichawiec.

Zmartwiłaś mnie, że te tujowe korzenie przelezą… chociaż z drugiej strony mam mniej roboty .

Zgubne skutki wolnego dnia i powiększenia rabaty…

U mnie też taki wiciokrzew oczywiście mniejszy. Ma ok 15 lat. Nawet w zimę jest zielony. Nie wiedziałam że można go przyciąć. Miewa mszyce to go pryskam. Muszę się wziąć za niego.
Aniu i to z jednego krzaka taki olbrzym?

Z dużej chmury mały deszcz. Uz się nie dam nabrać IMGW. Padało, ale szału nie ma.
Taki deszcz jak wczoraj to powinien padać z tydzień.

Sylwia przeglądam wątek. Przepiękne liliowce z chęcią oglądam. Zresztą wszystko urodziwe łącznie z warzywniakiem. Jeszcze muszę kurki zobaczyć bo od dawna nie widziałam.

Sylwia przykro, że jak ma zalac to tylko woda. Ten moł z pół to przekleństwo. Najgorsze, że nie można temu zaradzić.
U nas padało ale to za mało kilka godzin. Mam nadzieję, że jeszcze popada.
U nas bardzo dużą susza więc ten deszczyk to bardzo mało.

Kasiu z tymi dębami to nie prawda. Jak jest normalny rok nie trzeba ich podlewać. Obecna susza tak trzeba podlać.
Mam dęby i nie podlewam często. Raz na jakiś czas.

Kupiłam miesiąc temu znowu 4 dęby błotne kolumnowe. Są tak piękne że nie moge się oprzeć.

Właśnie to skakanie raz przycielam radykalnie. teraz sami przycinamy.

Też mam takie klematisy. W opisie tylko sądzić i patrzeć jak rosną i kwitną. A tu klapa. Nawet błękitny anioł taki sobie szału nie ma.
Jedynie dwa które kiedyś kupiłam w Lidlu szaleją 2 razy do roku. Widzę u niektórych mają piękne klematisy kwitnące. Jak to robią nie wiem.

Też mam te hosty 2 szt. Jasno zielone liście bardzo duże i wysokie. Tylko one nie specjalnie się krzewią. U mnie ok 6 lat.

Alicja mam nadzieję, że w sposób bezpieczny twój staw się dzicidj dopełnił. U nas susza jak nigd. Więc też czekam na deszcz mam nadzieję że Genueński wypłacze się nad Mazowszem i moja działka. Podlałam wczoraj porządnie dzisiaj chmury nie wyschnie. Deszcz będzie wsiąkał i nie spłynie.

U mnie zakwitły nareszcie lilie wodne i się cieszę. Woda jest bardzo ciepła. Podlewam woda z oczka pobliskie rabaty. Później studzienna zimną wodę wlewam do oczka.

Elu, też bym te tuje przycięła . Problemy są dwa - okna sąsiadów na piętrze (tuje je ledwo zasłaniają) oraz wysokość tuj - nie ma chętnego do skakania po drabinie . Ale, przyznaję, równo przycięte wyglądałyby o niebo ładniej.
Dęby błotne są śliczne! Tylko wymagają zdecydowanie za dużo wody .

W sumie teraz mi przyszło do głowy, ze one na pewno dałyby radę w łące....
taka para przy podlewaniu mi towarzyszyła




Też mam taką parę tylko białych od kilku lat przez cały rok. Zrobiły sobie gniazdo przy kominie. EM narzeka, że dach Ob tegowany. Kochana para aż do śmierci.

U nas DESZCZ Taki spokojny, niezbyt silny jest dla ogrodu zbawieniem. Da ziemi głębokie nawodnienie.
Pada u mnie od północy mniej więcej, czyli za chwilę 18 godzin. Wg prognozy miało padać do 18-tej. Teraz już bardziej siapi niż pada. W próbniczku, deszczomierzu jest 31 mm.

Dzielna Jola


Szału nie ma, kwiaty duże, ale mało, liście brzydkie, ale z daleka nie widać

Zazwyczaj się nie wtrącam w ogrody. Każdy ma swoją koncepcję.
Ja bym przycielam tuje do równości. Kiedyś też miałam opory ze swoimi tujami. Górka im dobrze odrasta później co 2 lata lekko przyciąć.
Popatrz na trzmieliny na pniu, surmie, derenie też ładne. Dęby błotne Grean dwarf na pniu te przy okazji dadzą pokaż koloru w jesieni. One nie rosną szybko i można je formować.

Pada i to solidnie mam nadzieję, że dobrze podleje, i będzie trochę spokoju z podlewaniem.
Niech pada ile chce.