co prawda wszystkie prace jeszcze nieskończone, ale chce już obsadzić donice wokół tarasu. Taras ma od boku 3 m a od przodu 5 m, chciałabym posadzić z krótszej strony cisy hicksii a z dłuższej lawendę hidcote blue. Donica ma szerokość ok 30 cm i jest to wystawa poludniowa - zachodnia. Czy takie coś ma rację bytu?
Kochana, ja nie wiem jaka to odmiana, była tylko informacja, że wąskolistna. Sprzedawca mówił, że to ta wysoka. Jako że Chopin rośnie wysoko, stwierdziłam, że lawenda też musi być wysoka.
A teraz żałuję, że nie kupiłam Hidcote...jednak.
Lawenda dostała dobrej ziemi ogrodowej z worków, którą połączyłam z piachem i żwirem, który mam zamiast ziemi w tej części ogrodu :/
Czuję się czasem jakbym zakładała ogród na żwirowisku...
35 stopni na patelni u mnie wytrzymała i to bez podlewania przez 5 dni bo mąż uznał, że 5 minutowy deszczyk załatwia sprawę. Dobrze, że tylko 2-3 doniczkowe mi w ten sposób załatwił bo jak padało to na tarasie nie trzeba podlać przecież ;((. Tak samo o dziwo obsydian się u mnie zachowuje - mam wrażenie, że wręcz kocha słońce bo jest już z 2 razy większa. W sumie nie wiem czy z obu odmian może z 2 listki musiałam usunąć. Lime marmelade przypala górne listki te przy kwiatach na mocnym słońcu ale też pięknie się trzyma. Zobaczymy po lipcu bo wtedy najwięcej słońca dostaną.
Najpopularniejsza z tych lawend to Hidcote (ciemne niebiesko-fioletowe, drobne kuleczkowe kwiaty) bo Dwarf rzadziej sprzedają (jasna, dużo niższa odmiana). Zimuje, wymaga okrycia stroiszem a w lato dużo słońca jak to lawenda.
Na hortki z czosnkami w rozplenicach też mówię ach!.
Jak będę kupowała lawendę to już chyba wiem, że Hidcote. Czasami brak przygotowanego miejsca ma swoją zaletę.
Hmmm dzieki choc widze ze kazdy ma chyba jednak inna te lwende.a skad masz te vive?
Moje te dorosle sadzonki maja bardzo dlugie kwiatostany
Nawet 10cm a nie takie male.marzena wlasnie dzis u mnie pisala ze wiwa ma takie kwiaty
Asia na szesciopakach masz napisane Viva? Bo w Obi sa dwa rodzajnej srebrzystej lawendy, jedna oznakowana jako Viva jest wysoka do pasa, druga ma kwiaty podobne do Hidcote (tylko jasniejsze) i jest piekna zimą, ale sprzedaja ja bez nazwy. Mam wszystkie mozliwe odmiany lawendy bo co roku dokupuję i byłam zdziwiona, ze viva ma takie stożkowate, bardoz jasne i mega wysokie kwiatostany a ta druga nie
aż tak bardzo się nie pokłada, nie jest już tak wyprostowana jak w pierwszym roku.Trudno, mam jeszcze NN, może to Hidcote, i chyba na nią się zdecyduję w moim pasku lawendowym, jest niższa i się nie pokłada, a ma być przy chodniku, więc Viva mogłaby być nagminnie deptana
Aniu, roślinki na rabatach robią Ci się coraz większe, podobnie jak moje. Za rok będziemy miały busz
Piękną masz lawendę, moja młoda, to jeszcze nie bardzo jest co podziwiać. No i Ty masz chyba Vivę a ja delikatną Hidcote. Może w tym jest problem.
A co to za hortkę masz przy lawendzie?
Kasiu połączenie przypadkowe, no może nie tak do końca bo kolory na szopce były przemyślane.
Aniu, dziękuję. To że wygląda jak wygląda zawdzięczam odmianie Viva. To olbrzymka, jeden krzak ma chyba ponad 0,5 m średnicy. W innym miejscu mam jakąś ciemniejszą (Hidcote?) i ta za nic w świecie nie chce być taka bujna. Po prostu inne formy wzrostu.
Trochę się dziwię twoim wrednym kotom. Bo to jest najbardziej kolczasta róża jaką mam. Mam nadzieję że te kolce zapamiętają na długo.
Powojnik to Sweet Summmer Love i jakiś jeszcze, który wygląda na słabszą odmianę i nie ma siły przebicia.
Tylko się ze mnie nie śmiej, ale z lawędą historia jest taka:
Dosłownie 2 tygodnie temu wykopałam swoją sprzed domu i wydałam kuzynce - ona chciała, a ja chciałam się pozbyć. Co więcej tą lawendę wiosną przyciełam bardzo mocno i powiedziałam - jak padnie to nie będzie szkoda wyrzucić. a ona pięknie odbiła i rosła!!!! No wredna jakaś.
A teraz jak stwierdziłam że robię różankę to te lawendy wpadły mi w łapki - miały być szałwie, ale marne były i ta hidcote sama mi wpadła więc swierdziłam że zobaczymy. Tutaj będzie mieć mokrzej niż przed domem więc najwyżej za rok znów wydam
Zamierzam jeszcze jedną rabatkę poszerzyć i tam 2 róże posadzić. Chciałabym bonica 82 ale ona za wysoka jest więc chyba któraś z fairy będzie, ale pewnie raczej biała niż różowa. A może masz na myśli coś płaskiego w miarę i nie za bardzo rozrastającego się?
W sumie ta moja no-name mi się podoba, ale w sklepie chyba tylko 1 sztuka została, a ja bym 2 potrzebowała.
Piesio kochany, ale często utytłany bo uwielbia się tarzać i wyciągać w trawie, wodzie - wszystkim co brudne
Buziole dla Ciebie i kwituch! Ponoć moussaka, szkoda że zdjęcie trochę przekłamuje kolorki - ten ciemny jest ciemniejszy. Dość spory kwiatuch jest
I lawenda - ta ciemna to Hidcote, ta jaśniejsza nie mam pojęcia co to za ona i skąd
A tu moja schodowa Viva. I chyba szczerze powiem, że wolę Hidcote. Wcześniej zaczyna, ładniejszy, bardziej wyrazisty kolor, mniej rozkrzaczona. Kurczaki! Zpomniałam przed Navigatorką schować wycieraczkę
I jeszcze niebiesko - dodam, że te przetaczniki sięgają mi do d...
I skarpa ogólnie, czyli - żyj kolorowo!