Anetko jeszcze nie czytałam kiedy. Pewnie tak- miło byłoby się zobaczyć i pogadać. Przepraszam, że odpowiadam z opóźnieniem, ale dyskusja mnie pochłonęła.
Elu te kolorowe opakowania mają jakąś czarodziejską moc. Pewnie nawet połowy nie wysieję z tego co mam.
Mi dużo zostało z zeszłego sezonu, na ten kupiłam tylko 3 torebeczki: cynie, szałwię powabną i tojeść amerykańską.