Pszczółko, karmnik ten sam. Duży, w kształcie domu, z kominem
Wiosną na jednej ze "ścian" wieszam maleńką doniczusię ze zwisającymi kwiatkami. W przemijającym sezonie kwiatki były czerwonego koloru, niby pelargonie.
Na nadchodzący sezon przygotowałam białą "doniczkę" (z nakrętki po paście do zębów) z białymi kwiatuszkami. Ot, bawię się

Napatrzeć się nie mogę na tę baletnicę. Cudo po prostu.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku, Dorotko.

Dorota123 napisał(a)

(...) Najlepszy moment to układanie całej dekoracji.

Aż chciałoby się być Jasiem z bajki i nadgryźć kawałek piernikowej chałupki.

Moniko, do wiosny rzeczywiście jeszcze daleko, ale na wczorajszych fotkach widać jakby jej się bardzo śpieszyło.







Dziękuję za życzenia, a Tobie i wszystkim zaglądajcym życzę udanego Sylwestra.

Z okazji Nowego Roku życzę wszystkim samych dni bez trosk i zmartwień,
czasu na wypoczynek i na zabawę,
życia w miłości, przyjaźni i szczęściu
oby każdy dzień Nowego Roku przynosił tylko radość i uśmiech
a najskrytsze marzenia znalazły urzeczywistnienie.
A gdy już spełnią się Wasze marzenia dorzućcie garść nowych,
bo marzenia są po to żeby je realizować a nie odkładać na później.

I jeszcze…niesamowitego, niezapomnianego i niepowtarzalnego Sylwestra!!!

W grudniu na chwilkę pojawił się śnieg:



Dziękuję za obejrzenie podsumowania 2018 roku

Nadszedł grudzień

Listopad 2018 pokazał kolorową odsłonę jesieni:



W połowie przyszedł pierwszy przymrozek i spadł pierwszy śnieg:

Czekało nas dużo pracy, ponieważ podjęliśmy decyzję o usunięciu starej jabłoni:



Nowa rabata bardzo ładnie kwitła do przymrozków, które pojawiły się bardzo późno, we wrześniu ich na szczęście nie było:

Lecące liście dawały jednak sygnał o zbliżającej się jesieni:


Kondycja trawników jedank cały czas bardzo dobra jak w maju/czerwcu/lipcu:

Wrzesień 2018 okazał się wyjątkowo ciepły, lato nie chciało się szybko pożegnać

zdublowało się więc wrzucę moje poczynione dekoracje świąteczne - niestety na zupełnym spontanie, bez planu, w pośpiechu na ostatni moment (niektóre prawie w wersji ubiegłorocznej)

basia3012 napisał(a)

Gosieńko, dzięki za odwiedziny i życzenia. Bardzo dziękuję.
Instruktaż krasnalków znalazłam rok temu u Madzi( Magleska, Ogród z wilkiem ).
...

Basieńko dzięki za instruktaż. Zerknę jeszcze do Madzi
A to moje choinki z recyklingu (z gazet )

i bombka z makaronu

Dalie cały czas zachwycały:

Budleja w sierpniu ozdabiała obłoczkami fioletu:


Hortensja bukietowa 'Sundae fraise' przetrwała wszystkie silnie deszcze:


W połowie sierpnia zaczęły już kwitnąć wrzosy:

Sierpień 2018 był miesiącem werbeny patagońskiej, kwitła bardzo obficie:

tutaj razem z rudbekią:


Mikołajek zwabiał dużo owadów:

Dalie w lipcu kwitły bardzo obficie:



Kolejna hortensja ogrodowa rozkwitła:


No i niestety w połowie lipca spotkała ogród przykra sytuacja, pod wpływem obfitego deszczu i silnych wiatrów połamała się jedna ze starych jabłoni:

W lipcu produkcja własnych sadzonek trwała w najlepsze:


Niektóre sadzonki nawet same się wysiewały na rabatach jak np te surfinie/petunie:


Dynie zawiązały pierwsze owoce:

Lipiec 2018 to kwiaty kwiaty i jeszcze raz kwiaty


Posadziłam nowe jeżówki 'Butterfly Kisses':


Na nowej rabacie zakwitły hortensje ogrodowe: