To jest dobre podejście, ale czasami tak nam się te większe podobają, że zakładamy, że je przycinać będziemy. Tylko na ile nam sił starczy. Dlatego ja mam tulipanowca, grujecznika i ambrowca posadzone na samym końcu działki, żeby rosły swobodnie, bo tych do przycinania w centralnej części tez sporo jest. Marzę jeszcze o gruszy chanticleer, ale ona tez wcale taka mała nie jest i powoli nie mam miejsca, gdzie by ją wsadzić, żeby mogła swobodnie rosnąć. A kolejne drzewo do przycinania..., no tu już są dylematy
Sylwia wiesz, że uwielbiam Twój ogród
Widzę, że Genie zostały na swoim miejscu, nie pamiętam dokładnie czemu chciałaś przesadzać, ale chyba ze względu na zbyt jasne liście, u mnie miesiąc po posadzeniu zrobiły się ciemno zielone, nie wiem jak u CIebie
Gosiu ja już dwa razy bym wypadek spowodował jeżdżąc po waszych okolicach bo się zapatrzałem nie tam gdzie powinienem
Ogród jak zwykle pięknym ciągle podziwiam konsekwencje w działaniu.
Wojtku widziałem już takie okazy, u kapiasa są już rozrośnięte i tworzą parasole nad stolikami. Samo drzewo jest świetne, ale powiem szczerze, że w miejsce po orzechu taka forma korony średnio mi pasuje.
Jolu z rónych miesięcy, trudno tak na szybko znaleźć szrsze kadry ogrodu, u mnie obecnie wszystko obmarznięte i paskudne
Danusiu też bylinową lubię najbardziej, ale zły jestem na siebie w jej sprawie, ale pisać nie będę czemu poza tym najwięcej mam przy niej roboty, ale nie ukrywam, że latem troszkę zaniedbana to teraz nadrobić było trzeba.
No jak tak patrzę to chyba zbyt dużo ten orzech nie zasłania. Konkretnego zdania w temacie wycinki nie powiem co by na mnie nie było, ale platan to godne zastępstwo w razie decyzji, ale to chyba na wiosne dopiero bo nie wiem jak u Was długo na zgodę się czeka. Przez zimę warto się zastanowić.
ooo moja ulubiona pani profesor cieszę się ze jesteś i juz się tlumaczę
bo ja sobie do serca wziełam ten Twój szkielet... i pomyślalam ze fajnie Luki kompozycje mi tu wykombinowal ale zaraz by bylo jak z różanką. co z tego że róże, trawy i byliny na niej sa jak i tak jak bumerang powracał temat zimozielonych. Więc wymyśliłam sobie wprowadzenie do tego co juz jest i co zaplanowane kostek
nie martw się ja bym wzięła pod uwagę drzewa i to co juz jest rodki przesadzone.
zaznaczyłam drzewa na planie
a jesli chodzi o skale to oczywiście nie pomyślałam o tym, nie znam się az tak.. tak że buziol za baczenie nade mną
to można 4 kwadraty obsadzic czyli wyjdzie 1,5x1,5 i może tak jak pierwotnie mialo być czyli skarpety drzew takie zrobić a tam gdzie byliny zrobic te mniejsze kostki.
jeśli chodzi o kostki przy hortensjach to wiesz jestem świadoma ze one zginą ale będą hortensje królowały. cisy mają królowac wtedy kiedy reszta śpi, zimą i wiosną
Tak strasznie podobają mi się klony japońskie, ale u mnie takie przeciągi na działce, że nie ma szans, pomijam brak miejsca.
Usunięcie tego jednego świerka myślę, że to dobre posunięcie, nie dogrywa jakiegoś specjalnego znaczenia w pięknej panoramie ogrodu, a miejsca dużo się znajdzie, a azalie będą bardziej widoczne, serba to sam bym przyjechał bronić gdybyś chciała wycinać bo piękny jest u Ciebie ale na pewno bym się nie przypinał do pnia bo nic w tym przyjemnego by nie było