Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "malkul"

Ogrodnik Mimo Woli cd 19:46, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Cudnie pływa sobie
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:37, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Wiesz co normalnie siądę i poczytam od początku ten twój wątek!!!
taka żem w szoku
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:37, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Znalazłam hakone 04.07.2012- kurcze trochę mnei szokneła tępem wzrostu

napisz mi jeszcze jaki ma odcień
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:31, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Pytam jeszcze o te trawy przed lanem jarzmianki i o te co bukszpany otulają
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:30, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
dobra to napisz na priv jakie mięso
ile masz lat tę hakone?
jaki ma odcień? to jest zielona czy raczej żółta?
Dla odmiany czas na zmiany... 19:21, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
co ty kobietko, ja mam dupę ze szklarnią, ani mi się gadac nie chce
tesciowa trochę namotała mi tam i teraz zbieram opłakane skutki, a i sama gówno wiem o uprawie szklarniowej, popelniam błędy i nie wiem czy cos zjem w tym roku spod szkła

mi nie wzszedł, żaden szpinak, pietruch marna, koperek zero, z 5 cukiń tylko jedna rosnie, slimaki pożarły mi prawie wszytsko aż sie wku........łam i kupilam Bros na ślimaki, i wszytsko wreszcie zaczęłoo rosnąć bo nei podgryzane.
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:20, 26 cze 2014


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Do góry
malkul napisał(a)
Przylazłam zas popatrzeć, jednak to silniejsze ode mnie.
I musze dopytać: jak to z tą stipą?
został ci z zeszłego roku? nie cięłaś?
I takie duże ładne trawy jeszcze - to carex foster curls?
czy cos innego ?
o czemu takie dużę?
zdradzaj mi tu wszystko


Gosia, ale o so chodzi ???

Stipa pieknie przezimowała bo jak wiemy wszyscy mieliśmy łagodną zimę.
Ścięłam ją, jak nakazała Magnolia, ale parę dziewczyn nie ścinało (pamiętam Madżenkę i MałąMi) - i też ładnie u nich wygląda
A o które trawy jeszcze pytasz?
A czemu takie duże? - bo hodowane na mięsie, jak i twoje przeciez
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:17, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
I jeszcze jedno - jaką masz odmianę hakone? ile ma lat ? i jak obnia dbasz?
na jakiej rosnei ziemi?
czym ją karmisz?
pisz jak na spowiedzi
Marzenia i plany vs. rzeczywistość 19:16, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Przylazłam zas popatrzeć, jednak to silniejsze ode mnie.
I musze dopytać: jak to z tą stipą?
został ci z zeszłego roku? nie cięłaś?
I takie duże ładne trawy jeszcze - to carex foster curls?
czy cos innego ?
o czemu takie dużę?
zdradzaj mi tu wszystko
Z miłości do bukszpanów... 19:12, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Co to za sztuka na rabacie?

ps. to zaszczyt dla mnie że mam rolę
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 19:10, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
No Sebastianie - mam zatem świadków że werbene mam zaklepana u Ceibie ale okradac z resztek Cie nie będę poczekam za rok może będziesz miał wiecej
A na mój ogródek to drzwi zawsze otwarte (ps. lece ci przecież już za jedną parię werbeny) hihihihi.
Rzucona na głęboką wodę... zakładam swoją zieloną odskocznię 15:14, 26 cze 2014


Dołączył: 07 cze 2013
Posty: 1736
Do góry
malkul napisał(a)
I jaki masz ten plan na krawęzniki?
jak idą prace?


prace idą jak krew z nosa znaczy się, nawadnianie działa odwadnianie chyba też ale postępów w ogrodzie brak, brak czasu i chęci jakoś tak...

ślub a raczej jego organizacja pochłania cały mój czas i chęci, wypompowana w ogrodzie się tylko krzątam, tam wytnę tam utnę, nawiozę, chwasta wyrwę i padam na twarz.

Krawężniki mi się marzą, nie mam zbytnio pomysłu gdzie by je...
więc myślałam, żeby ścieżkę do warzywnika z nich zrobić, ale tam łuki są więc nie wiem jak je w komponować ale będziemy robić przymiarkę to się zobaczy czy to w ogóle ma tam sens
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:43, 26 cze 2014


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
malkul napisał(a)
Irenko alez masz już duzą werbenę, toż to szok, moja daleko w tyle i z nasion nic mi nie wzeszło, chyab znów na przyszły rok będę musiaął Sebastiana na kolanach błagać o siewki.


Gosiu - jak trawnik Ci wzejdzie, a wszystko się ułoży po mojej myśli, to ja Ci werbeny w zębach przyniosę, byle byś mnie do swojego królestwa wpuściła U mnie werben w tym roku jest dosłownie kilka sztuk, które na razie mają po 3-4 pary liści - one albo potrzebują ostrej zimy, by nasiona dobrze przemroziło albo zimy jak w Anglii, by przetrwały - a u mnie było pośrednio i efekty są...

Co do stłuczki to współczuję Tobie i synowi - nikomu nie życzę takich przygód...
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 13:30, 26 cze 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Konstancja30 napisał(a)



Madżenko posumowanie forum to cieniutko wypadnie albowiem od czasu gdy moje ogrodniczkowanie przestało być li tylko on-line przygodą i przeszłam do norania w ziemi (bezpośrednio bądź pośrednio acz z zaangażowaniem ) ... podejrzewam się o niedoczytanie ...

coś tam jednak sie wie ...

z racji wykonywanego zawodu zacznę epidemiologicznie ...

forum okresowo opanowane jest infekcjami o mniejszym lub większym nasileniu ... z reguły przechodzą one samoistnie ... jednak w dość kuriozalny sposób ... nikt bowiem nie stosuje wobec nich leczenia ... a już na bank nikt nie widzi potrzeby zapobiegania ... wprost przeciwnie !!! ... z entuzjazmem i naiwnością dziecka oddajemy się bakcylom i poprzez udomowienie "wroga" opanowujemy sytuację ...

jeszcze tydzień temu fszyscy kupowali tojeść purpurową i tojeści w tym kraju do kupienia ... już nie ma !!! ... (ostatnie chyba egzemplarze ... wirusa chelsea (w tym szaleństwie jakimś cudem przeoczone) zlokalizowała w stolycy Ana i w cenie purpurowego złota nabyła ... za to w ogrodach ogrodowiska modne ogrodniczki lansują tę piękność w obłokach stipy ... trzeba przyznać Dior by się nie powstydził ... urzeka u Madżen, Any, Marty- Zielonej, Małej Mi, Enyi ... jak ktoś wie o innych ośrodkach wirusa uprasza się o doniesienie ...

skoro tojeść jakieś "fariatki" całą wykupiły a w zdrowiu żyć nudno nowa stara choroba wróciła ... i ogrodniczki albo pierwszy raz albo powtórny i powtórny zapadają jedna po drugiej na różyczkę ...
chyba swoim opętaniem poprzez piękno róży zwanej potocznie Leosiem wpisałam się dość mocno w epidemię ... Noemi już Larisa nie wystarcza ... Madżen idzie w purpurę ... (z ostatniej chwili - po tym jak 3 ostatnie ! róże zaistniały na szlaku kurierskim obiecująca kwarantannę Madżen zakupiła organoleptycznie red Leo i towarzyszki )
Aga z kwadratowego też nie pomaga ... sami zobaczcie
Gabisia powróciła z Sardynii - przytomnie z małym Generałem - i bez najmniejszej próby walki oddała się różanej zarazie ... co więcej tyle materiału zakaźnego wynorała w necie (jakby kilkadziesiąt artykułów rodzimych zapasów to było mało ), że aktualnie żadna szanująca się ogrodniczka nie śpi ... piekne SOM róże ... ogrodniczki chodzą z oczami w mózgu po ślepianiu nocą w monitor ...

na tych dwóch największych chyba infekcjach poprzestanę bo późno się robi ... a jak wiemy wiele ich tu mamy ...
przechodzimy przez kolejne ... analizujemy ... wyciągamy wnioski ... szkoła ogrodniczkowania ot po prostu
chyba istnieje tendencja do wkopywania w formalne ramy coraz większej ilości kolorowych bylin ... i nie wiem czy ta zaraza chelsea czy Małej Mi ...

nie mogę nie wspomnieć o grabach na forum wrócił Kwiatuszek !!! ... z grabami ... paradnie się teraz wchodzi do Moni ... a jak się odpoczywa to się dowiemy ... radzę zaglądać ... ja jak zwykle się pogapiłam ...

ogrodniczki dbają o ogrody i zapełniają je kolejnymi kfiatkami ... ale ogrody ogrodami ważni są ludzie ... ostatni weekend to masa emocji ... wiele spotkań ... mnóstwo endorfin ...

my w tej lawendzie to my u Małej Mi ...
co tu mówić ... zdjęcia mówią same za siebie ... coś tam pijana jeszcze we wrażenia po spotkaniu opisałam https://www.ogrodowisko.pl/watek/4682-pierwszy-dzien-lata-u-malej-mi-czerwiec-2014?page=6
upiłam się emocjami ... zapachami ... smakami i kolorami ... i bardzo byłam zaskoczona, że ja widziałam ten ogród "gdy mało co kwitnie" ... Mała ty kokietką ??? ... noż już w nic na tym świecie wierzyć nie można ... no choć w sumie to co tam kwitnie ... kilka makro różanek ? ... wzgórze lawendy ... pola przetaczników ... łany firletek ... miałam się streszczać to dalej proponuje na zdjęciach zobaczyć ...

Pszczółka i Bogdzia siem urlopowały uffff ... bo by człowiek nie ogarnął ...

Irenka - Milka witała lato w przepięknych ogrodach ... poczytałam ... i zobaczyłam najpiękniejszy krzak New Dawn !!! https://www.ogrodowisko.pl/watek/813-ogrod-zapachow-u-jasi?page=141
przyczepiłam do Irenki i Waligóry i powiem Wam ... ogród Weroniki sami wiecie bajkowy świat https://www.ogrodowisko.pl/watek/1372-bajkowy-ogrod-weroniki?page=259 ... a jak już nasza Milka wróciła do domku to pokazała wiele letnich smaczków ... kwitnąca już werbena to czad ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2408-milkowo-moje-miejsce-na-ziemi-czii?page=2052

usmiechnięta grupka spotkała się w przepięknym ogrodzie Anitki ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2045-zielono-mi-czyli-zielone-pluca-czarnego-slaska?page=744 ... jak im nie zazdrościć ? ... Enya pozdrawiam ...

poza tym ... ci co się nie szwędali pracowali ... pucowali ... upiekniali

Anulka (tak freszcie siem nam odnalazła) jak tylko skończyła uprzejmie mi dedykowaną (sorki prywata malutka) skarpetę ... z tego co wiem modzi lekko lesną aranżację w donicy i ma nową rabatę ... oczywista oczywistość stipa i róża ... no ta stipa to rozkłada na łopatki ... Anula nie gub się nam więcej ...

Malkul trawnik robi ... jak wyjdzie jak reszta to będziemy mieć wzorcowy trawnik ... bez kokoszenia ... klasa sama w sobie ... Gośka ja błagam weź mi wytłumacz jakim cudem się opanowujesz !!!??? ... a wiecie co najgorsze ... najgorsze, że Gośka ma łan jeżówek ... jezówki potfffór sformalizował ... ja kapituluje ...

Marta - Zielona ... łga z tą zielenią bo przedogródek trawką i szałwią obezwładnia ... a Robaczek wniósł tam róże i chyba będzie ich więcej ... Marta cudnie

Kasia ... moja Ka1sia ... warzywniczek idealny https://www.ogrodowisko.pl/watek/2419-wszystko-o-czym-marzysz?page=241... wojsko donic z pomidorkami ... wojsko dosłownie ... za nimi kartofle w workach ... sałaty i inne takie w skrzyniach ... rabaty kipiące roślinkami ... i ta nerka ... a ja tego nie widziałam !!! ... no foch ...

Sebek chyba już fszystko pozdawał ...

więcej innym razom ... czasami wypada się wyspać ...
linki umieściłam te, które miałam na pasku ... nie wszystkie miałam ... proszę o wyrozumiałość ... ... to bardzo subiektywny skrót ... i nawet nie objął wszystkiego co oczy widziały ... ale chyba już sama za tym co tu się widzi nie zdanżam ...



Izabello-Konstancjo! Wielkie dzięki za opisy przypadków epi-forumowych. Już się nie urlopuję, tyram. Lecę do Kasi zobaczyć kartofle w workach. Z różami jestem na bieżąco - przynajmniej tyle.
Ogród dla roślin o mocnych nerwach 12:44, 26 cze 2014


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Do góry
Musiałam to sobie od Izuni skopiować do mnie.
Musiałam!



Madżenko posumowanie forum to cieniutko wypadnie albowiem od czasu gdy moje ogrodniczkowanie przestało być li tylko on-line przygodą i przeszłam do norania w ziemi (bezpośrednio bądź pośrednio acz z zaangażowaniem ) ... podejrzewam się o niedoczytanie ...

coś tam jednak sie wie ...

z racji wykonywanego zawodu zacznę epidemiologicznie ...

forum okresowo opanowane jest infekcjami o mniejszym lub większym nasileniu ... z reguły przechodzą one samoistnie ... jednak w dość kuriozalny sposób ... nikt bowiem nie stosuje wobec nich leczenia ... a już na bank nikt nie widzi potrzeby zapobiegania ... wprost przeciwnie !!! ... z entuzjazmem i naiwnością dziecka oddajemy się bakcylom i poprzez udomowienie "wroga" opanowujemy sytuację ...

jeszcze tydzień temu fszyscy kupowali tojeść purpurową i tojeści w tym kraju do kupienia ... już nie ma !!! ... (ostatnie chyba egzemplarze ... wirusa chelsea (w tym szaleństwie jakimś cudem przeoczone) zlokalizowała w stolycy Ana i w cenie purpurowego złota nabyła ... za to w ogrodach ogrodowiska modne ogrodniczki lansują tę piękność w obłokach stipy ... trzeba przyznać Dior by się nie powstydził ... urzeka u Madżen, Any, Marty- Zielonej, Małej Mi, Enyi ... jak ktoś wie o innych ośrodkach wirusa uprasza się o doniesienie ...

skoro tojeść jakieś "fariatki" całą wykupiły a w zdrowiu żyć nudno nowa stara choroba wróciła ... i ogrodniczki albo pierwszy raz albo powtórny i powtórny zapadają jedna po drugiej na różyczkę ...
chyba swoim opętaniem poprzez piękno róży zwanej potocznie Leosiem wpisałam się dość mocno w epidemię ... Noemi już Larisa nie wystarcza ... Madżen idzie w purpurę ... (z ostatniej chwili - po tym jak 3 ostatnie ! róże zaistniały na szlaku kurierskim obiecująca kwarantannę Madżen zakupiła organoleptycznie red Leo i towarzyszki )
Aga z kwadratowego też nie pomaga ... sami zobaczcie
Gabisia powróciła z Sardynii - przytomnie z małym Generałem - i bez najmniejszej próby walki oddała się różanej zarazie ... co więcej tyle materiału zakaźnego wynorała w necie (jakby kilkadziesiąt artykułów rodzimych zapasów to było mało ), że aktualnie żadna szanująca się ogrodniczka nie śpi ... piekne SOM róże ... ogrodniczki chodzą z oczami w mózgu po ślepianiu nocą w monitor ...

na tych dwóch największych chyba infekcjach poprzestanę bo późno się robi ... a jak wiemy wiele ich tu mamy ...
przechodzimy przez kolejne ... analizujemy ... wyciągamy wnioski ... szkoła ogrodniczkowania ot po prostu
chyba istnieje tendencja do wkopywania w formalne ramy coraz większej ilości kolorowych bylin ... i nie wiem czy ta zaraza chelsea czy Małej Mi ...

nie mogę nie wspomnieć o grabach na forum wrócił Kwiatuszek !!! ... z grabami ... paradnie się teraz wchodzi do Moni ... a jak się odpoczywa to się dowiemy ... radzę zaglądać ... ja jak zwykle się pogapiłam ...

ogrodniczki dbają o ogrody i zapełniają je kolejnymi kfiatkami ... ale ogrody ogrodami ważni są ludzie ... ostatni weekend to masa emocji ... wiele spotkań ... mnóstwo endorfin ...

my w tej lawendzie to my u Małej Mi ...
co tu mówić ... zdjęcia mówią same za siebie ... coś tam pijana jeszcze we wrażenia po spotkaniu opisałam https://www.ogrodowisko.pl/watek/4682-pierwszy-dzien-lata-u-malej-mi-czerwiec-2014?page=6
upiłam się emocjami ... zapachami ... smakami i kolorami ... i bardzo byłam zaskoczona, że ja widziałam ten ogród "gdy mało co kwitnie" ... Mała ty kokietką ??? ... noż już w nic na tym świecie wierzyć nie można ... no choć w sumie to co tam kwitnie ... kilka makro różanek ? ... wzgórze lawendy ... pola przetaczników ... łany firletek ... miałam się streszczać to dalej proponuje na zdjęciach zobaczyć ...

Pszczółka i Bogdzia siem urlopowały uffff ... bo by człowiek nie ogarnął ...

Irenka - Milka witała lato w przepięknych ogrodach ... poczytałam ... i zobaczyłam najpiękniejszy krzak New Dawn !!! https://www.ogrodowisko.pl/watek/813-ogrod-zapachow-u-jasi?page=141
przyczepiłam do Irenki i Waligóry i powiem Wam ... ogród Weroniki sami wiecie bajkowy świat https://www.ogrodowisko.pl/watek/1372-bajkowy-ogrod-weroniki?page=259 ... a jak już nasza Milka wróciła do domku to pokazała wiele letnich smaczków ... kwitnąca już werbena to czad ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2408-milkowo-moje-miejsce-na-ziemi-czii?page=2052

usmiechnięta grupka spotkała się w przepięknym ogrodzie Anitki ... https://www.ogrodowisko.pl/watek/2045-zielono-mi-czyli-zielone-pluca-czarnego-slaska?page=744 ... jak im nie zazdrościć ? ... Enya pozdrawiam ...

poza tym ... ci co się nie szwędali pracowali ... pucowali ... upiekniali

Anulka (tak freszcie siem nam odnalazła) jak tylko skończyła uprzejmie mi dedykowaną (sorki prywata malutka) skarpetę ... z tego co wiem modzi lekko lesną aranżację w donicy i ma nową rabatę ... oczywista oczywistość stipa i róża ... no ta stipa to rozkłada na łopatki ... Anula nie gub się nam więcej ...

Malkul trawnik robi ... jak wyjdzie jak reszta to będziemy mieć wzorcowy trawnik ... bez kokoszenia ... klasa sama w sobie ... Gośka ja błagam weź mi wytłumacz jakim cudem się opanowujesz !!!??? ... a wiecie co najgorsze ... najgorsze, że Gośka ma łan jeżówek ... jezówki potfffór sformalizował ... ja kapituluje ...

Marta - Zielona ... łga z tą zielenią bo przedogródek trawką i szałwią obezwładnia ... a Robaczek wniósł tam róże i chyba będzie ich więcej ... Marta cudnie

Kasia ... moja Ka1sia ... warzywniczek idealny https://www.ogrodowisko.pl/watek/2419-wszystko-o-czym-marzysz?page=241... wojsko donic z pomidorkami ... wojsko dosłownie ... za nimi kartofle w workach ... sałaty i inne takie w skrzyniach ... rabaty kipiące roślinkami ... i ta nerka ... a ja tego nie widziałam !!! ... no foch ...

Sebek chyba już fszystko pozdawał ...

więcej innym razom ... czasami wypada się wyspać ...
linki umieściłam te, które miałam na pasku ... nie wszystkie miałam ... proszę o wyrozumiałość ... ... to bardzo subiektywny skrót ... i nawet nie objął wszystkiego co oczy widziały ... ale chyba już sama za tym co tu się widzi nie zdanżam ...

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:59, 26 cze 2014


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
malkul napisał(a)
widzisz, a ja w zeszłym roku kupiłam spore cisy w donicach i wsadziłam do ziemi, i one ciągle chorują, tej wiosny je wykopałam i się przeraziłam wcale nie wypuściły nowych korzeni, dalej były w tej zbitej bryle, namoczyłam każdego na dobę w balii i pocięłam , widłami wydrapałam ile się dało z tej bryły, wsadziłam do ziemi i one dalej chorują,
nie wiem jak im pomóc i czy się kiedyś pozbierają


Gosiu trzymam kciuki za Twoje cisy, wiem jak przykro jest jak coś choruje
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 11:54, 26 cze 2014


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
malkul napisał(a)
Ja miałam zdobniczkę w tym roku, po oprysku poszła w zapomnienie, ale teraz mojego buka dopaadł chyba grzyb


Cały czas coś i nie wiadomo co lepsze, zdobniczka czy grzyb?
Z miłości do bukszpanów... 11:41, 26 cze 2014


Dołączył: 26 cze 2014
Posty: 720
Do góry
malkul napisał(a)
Witamy i na fotki czekamy

Nie ukrywam, Małgosiu grasz główną rolę w serialu, oczywiście oprócz, Danusi, dziewczyn z Wrocławia, Pomorza, Konstancji i wielu innych. Dziwnie pisać do ludzi o których się czyta i ma wrażenie, że ich zna, a oni nie wiedzą kim jesteś. Przyzwyczaję się.
Działka, która kiedyś (może) będzie ogrodem 11:31, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
białe czosnki jeszcze kwitną?
Mój wymarzony ogród 11:29, 26 cze 2014


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Muszę dopytac o pomidory - gdzie mają liście? wyszstko wyrwałaś? nie chorują Ci?,


ps. Toszka zajrzyj proszę i poradź https://www.ogrodowisko.pl/watek/845-choroby-i-szkodniki-buka?page=6#post_0
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies